Baza Ryanaira w Krakowie?

Ryanair stawia na Balice LOTNICTWO. Irlandzki przewoźnik może otworzyć swoją bazę na podkrakowskim lotnisku Po raz pierwszy to władze Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice otworzyły się na propozycję tanich linii lotniczych Ryanair. Do tej pory irlandzki przewoźnik stawiał warunki i zachęcał Balice do szerszej współpracy, ale władze zarządzające portem nie odpowiadały na taką ofertę. - Jest możliwość utworzenia u nas bazy Ryanaira - mówi Jan Pamuła, prezes MPL Kraków-Balice. W tym tygodniu prezes Pamuła spotkał się z przedstawicielami przewoźnika w Irlandii i zaproponował współpracę przy tworzeniu bazy. - W ciągu dwóch tygodni otrzymamy pisemną ofertę Ryanaira, na którą odpowiemy także w ciągu dwóch tygodni. Decyzja zapadnie na przełomie lutego i marca. Jestem dobrej myśli, bo z ostatnich rozmów jestem zadowolony i odczułem, że Ryanair jest zdecydowany na rozwój połączeń lotniczych z Krakowa - podwojenie liczby pasażerów w tym roku, potrojenie w przyszłym - dodaje Jan Pamuła. Ryanair dysponuje 163 samolotami. Wkrótce przybędzie mu kolejnych 30 maszyn. Trzy z nich mogłyby stacjonować w Balicach. Wszystko dlatego, że już na wiosnę zostanie spełniony najważniejszy warunek stawiany przez irlandzkie linie - uzależnienie opłat lotniskowych od liczby pasażerów. Projekt nowego cennika zakłada, że wraz ze wzrostem liczby pasażerów linii opłaty lotniskowe będą maleć. Taką zasadę wprowadziły już podkatowickie Pyrzowice, które w ubiegłym roku odnotowały 25-procentowy wzrost ruchu, gdy w Balicach liczba pasażerów spadła o blisko 5 proc. Szefowie irlandzkich linii chcieliby także płacić tylko jedną opłatę w Balicach. Chodzi o to, by wszystkie koszty obsługi samolotu wliczone były do jednej opłaty pobieranej przez MPL, a spółka wzięłaby na siebie sprawę rozliczenia z innymi służbami lotniskowymi. - Nie wykluczam takiego rozwiązania i jeśli do niego dojdzie, to zaproponujemy go także innym liniom, bo Ryanair nie może mieć oddzielnych przywilejów - mówi prezes Pamuła. Obecnie liderem wśród tanich linii oferujących połączenia z Krakowa jest easyJet, którego samolotami odleciało lub przyleciało 23,7 proc. pasażerów obsłużonych przez MPL. Udział Ryanaira w ruchu pasażerskim - mimo zawieszenia lotów pod koniec roku - sięgnął 19,3 proc. Jan Pamuła podkreśla, że do tej dwójki rywalizujących tanich przewoźników może wkrótce dołączyć Norwegian, który na razie może pochwalić się 5,1-proc. udziałem. Dziennik Polski