Pytamy o 787: Leszek Chorzewski

Mysle, ze kwestia zamontowania wifi w B787 to żaden problem, a skoro teraz nie ma takiego zapotrzebowania to słusznie, ze nie wzięli. Jeden z gości napisał, że doplacilby 500zl za internet...szczerze wątpię;-) czy lotowskie B787 też będą miały te piloto-pady?

"ale jeść mogę z plastiku"

nie jestem przekonany do premium economy. Że to jest dobre dla pasażera. Owszem jeśli różnica w cenie jest bardzo mała. Jednak podstawa na dlugich trasach to możliwość położenia się. Nawet jeśli pod kątem, na nie całkiem poziomej powierzchni. Bez tego - lepiej zaoszczędzić;) na lot w klasie biznes może nawet co drugi lot:P
To tak IMHO, nie leciałem nigdy premium economy. Ale jeśli już widziałbym "tani biznes" czy też jakiś "angled flat bed" z siedzeniami jak w biznes w b787 ale serwisem jak w ekonomiczej. chętnie się położę ale jeśli mogę z plastiku, nie problem.
a ideał ułożenia foteli i ich komfortu to biznes w a380 EK.

Emirates kiedyś podał, że z ich internetu pokładowego zdecydowanie najwięcej wejść jest na facebook.

wiki twierdzi, że "The internal cabin pressure of the 787 is increased to the equivalent of 6,000 feet (1,800 m) altitude instead of the 8,000 feet (2,400 m) on older conventional aircraft." i ja bym raczej te dane uznał za bardziej wiarygodne.

hmmm..nie ma pomyłki z 900metrów?
1500 metrów to nieźle, co prawda zalezy jeszcze od wysokosci na jakiej się leci.

Do -Olo- : >A czy przezycie 7 godzin bez internetu to koniec swiata, no nie wiem, to raczej wizja nalogu.< To raczej wizja Twojego ograniczonego ogladania swiata zza biurka. Czy jestes sobie w stanie wyobrazic sytuacje, w ktorej ktos podrozuje na trasie WAW-JFK-WAW trzy razy w miesiacu i wykorzystuje te 7 godzin na prace? Chyba nie, bo Internet kojarzy Ci sie pewnie z zupelnie innymi czynnosciami niz praca...

no to babcie lotowskie się szkolą gratulujemy i trzymamy kciuki aby do emerytury

Do goscia_93b18: A powinieneś wiedzieć, że u żadnego producenta samolotów nie "negocjuje się" IFE. Jest to zawsze przedmiotem oddzielnego kontraktu zawieranego już po kupnie samolotu i możesz tam sobie "wynegocjować" wszystko, na co cię tylko stać Ciebie i pasażerów, na przykład internet, nawet bezprzewodowy, w cenie ok USD 12 za minutę. No, jest może od tego jeden wyjątek - samolot Embraer, ale on był konstruowany na zasadzie "risk sharing partners" i tam wybór jest ograniczony. A co do Internetu: lada moment standardem stanie się pokładowe wifi, więc wydawanie grubej forsy teraz na instalację przewodową, to dopiero byłby prawdziwy kretynizm.

gadacie troche glupot, ja sprzedaje bilety lotnicze na poludniu Polski, tzw goralom, po pierwsze malo kto wozi tam juz oscypki, nikt nie wozi tam konserw, to zwyczajny blamaz z waszej strony, a najczesciej wybierana linia do USA jest Lufthansa. A czy przezycie 7 godzin bez internetu to koniec swiata, no nie wiem, to raczej wizja nalogu.

TO napewno nieudolnosc w negocjacjach, ten Pan rzecznik to tez nie wie co mowi....bzdury bzdury i jeszcze raz bzdury, kazda linia wprowadza to jako udogodnienie...a zakladanie ze "nasz" pasazer nie jest tym zainteresowany no to sie juz kwalifikuje do podziekowania temu Panu!!!!! ja w zw z tym melduje ze beda latac linia ktora nie uwaza mnie za idiote lub analfabete....co wiecej linie wprowadzaja to za symboliczna oplata jako by nowy produkt ale bez zmian...wszystko po nowemu ale stare jak zawsze zostalo...zal mi tych ludzi ktorzy naprawde tam ciezko pracuja, niekiedy cale zycie, i musza byc na lasce ludzi ktorzy o transporcie lotniczym wiedza tyle co nic..ale wydaje im sie ze wiedza duzo...mysle ze ta wypowiedz powinna byc poddana do glebszej analizy, wprowadza sie nowy produkt z zalozenie przestarzaly i juz o jakis krok technologiczny zacofany.... szkoda ;-((((

nie ma rozroznienia na personel latajacy na krotko czy dlugodystansowych trasach. wszyscy sa przeszkoleni na embraery, 737, 767 (bez okolo 30 osob), a w przyszlym miesiacu rowniez na 787 (tez z kilkoma wyjatkami). chyba ze to czas lotu tak na personel wplywa ze na BCN jest mega milutko a na PEK juz nie. a moze to pasazerowie sa winni? zanim sie wypowiecie to upewnijcie sie czy to co piszecie nie mija sie z prawda :) pozdrawiam

gosc_96dd2: nic dodac, nic ujac!

gosc_96dd2, dobrze mówisz:)

gosc_96dd2: niestety masz rację. LO na lotach na zachód wybiorą Ci, ktorzy mieszkając we wszchodniej Pl mają dalej do FRA/MUC niż do WAW oraz (jak to symbolicznie ująłeś) górale z puszkami - a mowiąc mniej obrazowo: sierotki, które z braku znajomości jakiegokolwiek języka nie polecą OBCĄ ;) linią via FRA/MUC itp, gdyż albo się zgubią, albo się nie dogadają... Smutne to w sumie...

No wlasnie - i ponownie powtarzanie tego samego bledu co przy zakupie 767 i BARDZO krotkowzroczne myslenie. Wtedy takze -nasz pasazer nie byl zainteresowany- osobistym systemem rozrywki, monitorkami w klasie economy itp. I co? Efekt jest taki, ze LOTowskie 767 od co najmniej 10 lat moga konkurowac jakoscia uslug jedynie z afrykanskimi liniami (i to nie wszystkimi). Ludzie pomyslcie troche - 787 wejda w 2013r. Na trasach atlantyckich Lufhansa (najwiekszy konkurent dla LOTu na trasach do USA) bedzie miala juz w 2013r. w wiekszosci swoich maszyn dostep do Internetu. Za 2-3 lata to bedzie STANDARD na trasach long-haul. Ale nie u nas, bo nastawiamy sie wciaz na gorali lecacych w konserwami do Chicago? Jak w takim razie LOT chce zapewnic miejsca w biznes i premium economy bez Internetu? Ja gdybym mial doplacic nawet 500 PLN za mozliwosc lotu z Internetem na pokladzie, bez zmruzenia oka wybralbym Lufthanse przez FRA. Na Warszawie Polska sie nie konczy - 70% Polakow mieszka w zasiegu innego regionalnego lotniska niz WAW i naprawde nie ma zadnego znaczenia czy poleca przez WAW czy przez FRA. Jesli za te sama cene beda mieli do wyboru lepsza jakosc w Lufthansie (a wciaz beda mieli, m.in. dzieki Internetowi na pokladzie) to chyba tylko idioci wybiora LOT.

Zbliża się wreszcie ten dzień na który czekamy od lat kiedy przyleci pierwszy Dreamliner. Szkoda tylko że nie ma już z nami nikogo z tego teamu który wunegocjował kontrakt z Boeingiem. Dreamliner powinien zostać w Warszawie powitany przez Prezesa Grabarka, a nie przez jakiegoś przypadkowego gentlemana zasiadającego akurat tego dnia w fotelu.

Czyli w klasie ekonomicznej dalej beda pracowaly panie z epoki Gierka, ktore szybko rozrzuca niedogrzany posilek zeby zniknac za kurtyna na 8 godzin?

Orientuje się ktoś czy LOT zamierza udostępnić miejsca w premium economy również w ramach biletów-nagród w m&m? Bo obecnie na stronie jest wybór: first, business i economy.
SAS np. też ma swoją economy extra, ale u nich zdaje się, że za mile nie można w niej polecieć.