Sierpniowe dostawy Dreamlinerów

Uszkodzenie wału jest zawsze bardzo poważną awarią niezależnie od tego czy silnik jest nowej czy starej generacji. Podobnie jak np. odpadnięcie koła w Fordzie T prowadziłoby do tych samych skutków co w najnowszym C-maxie. NTSB wcale nie wyklucza jeszcze błędu konstrukcyjnego silnika GEnx, choć uważa go za mało prawdopodobny. Przyczyną jest raczej błąd wykonawczy, z tego powodu sprawdzają szczegółowo cały proces produkcyjny u wytwórcy, a przyczyna jeszze nie znana.

piotrek737: gdzie znalazłeś info że to jednostkowy przypadek z GEnx-em? Nigdzie nie udało mi się tego potwierdzić - na razie w GE analizują cały cykl produkcyjny i mają dużego stracha. Bo to jednak oberwanie wału! zobacz link

A tymczasem, mam dla was linka gdzie można znaleźć fotki pierwszego pomalowanego Dreamlinera dla China Southern o regu B-2727 (w linku)
zobacz link

gosc_82d47:ale ześ do..bał porównanie - Trent 1000 vs.D-30KU. OMG...

gosc_82d47: To dlaczego Ethiopian dziś odbiera samolot właśnie z silnikami GEnx? Poza tym według wstępnych analiz NTSB dotyczy to tylko jednego silnika gdyż prawdopodobnie powstał błąd w trakcie produkcji. Owszem nie wykluczają problemów z innymi silnikami, ale obecnie trwa sprawdzanie fabryki i reszty silników czekających na montaż, więc za kilka dni się dowiemy. To tak samo jak z Trent'ami 900 od A380 był problem, ale nie trzeba od razu panikować i nie odbierać maszyn. To co robi Air India to gra na czas nic innego. P.S. Porównywanie GEnx do pękających wałów w silnikach D-30KU Iłów-62 jest moim zdaniem grubo nie na miejscu bo to zupełnie inna bajka i lata świetlne pod względem technicznym.

W silniku GEnx w samolocie dla Air India uległ uszkodzeniu wał - to jest przecież jedna z najwpważniejszych awarii jaka może się wydarzyć! Jak można to nazywać "usterką silnika" i dziwić się że Air India woli poczekać na wynik prowadzonego dochodzenia? Przyponę, że obydwie katastrofy polskich Iłów-62 były skutkiem właśnie uszkodzenia wału silnika! Wiem, że to nie do końca porównywalne, ale na pewno też groźne w GEnx.

Nikt nic nie sprzedał ;) Po prostu Chiny mają większą siłę przebicia z racji swojej wielkości. Do tego samolot dla China Southern był wyprodukowany przed tym Lotowskim ;) W latach 2005-2011 China Southern zamówiła 107 Boeignów w tym 737, 777F i 10 Dreamlinerów więc LOT na ich tle blado wypada ze swoimi ośmioma 787 ;)

Wychodzi na to, że LOT sprzedał jedno miejsce w kolejce do Dreamlinerów... Jakby nie patrzeć, China Southern Airlines są większym klientem Boeinga niż LOT.

Z obecnej sytuacji wynika, że numer 9 ;) niestety Chinole się zebrali na odbiory i China Southern wskakuje przed LOT. Choć z LO to 9. miejsce nie jest przesądzone bo tak myślę, że Air India się jeszcze pobawi z Benkiem :) Według mnie w tej linii jest tak kijowa sytuacja, że oni nie mają pomysłu gdzie latać i jak latać tymi samolotami.

W końcu pierwsi "niejapońscy" klienci dostaną pierwsze Dreamdelaylinery. Ale czekajcie, coś mi się tu nie zgadza. LOT ponoć jest ósmy w kolejce przewoźnikiem do odbioru swojego pierwszego Dreamlinera. A tu widać co innego :
1.ANA
2.JAL.
3.Ethiophian
4.Qatar Airways.
5.LAN Airlines
6.United Airlines
7.China Southern Airlines
8.Air India (?)
Który będzie LOT?
zobacz link