gosc_66476: bez do obaw, wystartuje wyląduje = normalny cykl. Skrupulatność i sumienność w pracy Niemców czy Austriaków, wiele rzeczy eliminuje. Wiadomo nie od dziś, że prezesi wielkich koncernów latają na spotkanie nie wszyscy jednym, a co figura, to innym rejsem. Jak się ma obawy czy wątpliwości jedyna różnica, to że nie lata się od razu całą rodziną, a np. puszcza żonę lub żona wyprawia w podróż męża ]:-> Co kto lubi. // Jako człowiek związany z IT dziwię się jak to w ogóle możliwe (np. to cholerne fly-by-wire), że obecne samoloty są tak skomputeryzowane i praktycznie nic się nie dzieje. Hmm.. może jako OS nie mają produktów z rodziny Windows hehee
gosc_66476
2012-01-09 09:56
ja lece 2.II FRA-PEK A380 i szczerze mam coraz więcej obaw...ale na razie Lufthansa nie informowała o usterkach swoich A380 ;)
spotter10
2012-01-09 09:04
Nie ma to jak "choroby wieku dziecięcego". Niestety w samolotach powinny zostać wyeliminowane przed dopuszczeniem do lotów. Chyba zanim polecę A380 odczekam kilka lat.
silniki, skrzydło - jak dla mnie nadal za mało usterek zostało wykrytych w tej nowej konstrukcji (nie to co kontynuacja np. sprawdzonych przez -naście lat B737 czy A320), więc poczekam na kolejne. Poprawią i takim poprawionym mogę zacząć latać, nie wcześniej :)
tomojadresik
2012-01-07 13:29
"gdzie się awaryjnie lądował po tym incydencie" Ot taki mały błąd znalazłem :) Drobna korekta by się przydała, ale generalnie artykuł ciekawy
od początku kojarzyło mi się to z Titanikiem...
I wlasnie dlatego nie pracuje na tej kaszance....wole moje stare i znane mi Airbusy 330 i 340 i B747........