Dzierżawa pierwszego Airbusa

Ja mam w przeglądarce zrobione foldery tanie linie i tradycyjne.i zawsze przed kupne sprawdzam kazda linie co lata do wybranej destynacji.raz zdażyło mi się ze było taniej w tradycyjnych.co do ceny biletów kiedyś zaobserwowałem lot z krakowa do paryza sky kosztował tyle samo na 3 dni przed lotem co lot LOTEM równiez do paryża.co mnie zdziwiło ceny były identyczne co do grosza

nie wiem jak reszta ale ja nie kupuje takich biletów .w przeglądarce mam folder tanie linie i zwykle zawsze patrze na wszytkie przed zakupem.i jak na razie zdażyło mi sie to raz . kiedys sprawdzałem pewien lot pomiędzy krakow -paryz w sky 3 dni przed lotem tyle samo co do gorsza kosztował lot na tą sama date lotem.wiec w tanich linach decyduje o tym czas wykupu przed lotem

chris: No właśnie, aresztowany ;) I tak trzymać, będzie porządek. Co do low-costów i niby wysokich cen. Ryan ogłosił właśnie wyniki za kwartał. 404.6 mln EUR przychodu przy 8,5 wykupionych miejsc. Co daje średni koszt biletu brutto 47,6 EUR. I tu jest cała prawda. I co, te 200coś zł to dużo??? Wizz czy Easy jest trochę droższy, ale nie aż tak. Ciekawe jaki Lufa ma średni koszt biletu - ktoś wie? :)

Oczywiście, że niska kultura pasażerów to nie kwestia linii. Nasza tania siłą robocza lecąca LOTem za ocean jest jeszcze gorsza, co wspominano już na tym forum. Podobał mi się post Chrisa, ze gościa aresztowano za palenie w WC. To dobrze świadczy o linii. A co do Wizza to jeśłi się utrzyma, to za kilka lat wymieni flotę.

Zgadzam sie z wutkiem, ze Polacy teraz gonia za low-costami, jak owce za sianem, i nie zastanawiaja sie, ze ten sam bilet na Lufthanse moze byc tanszy. Wazne, ze kupia bilet w Ryanie, chocby za 1500 zl...

Nie przesadzajcie. Za 10 lat Wizz moze odnowic flote. Wszystko zalezy od polityki inwestycyjnej a ta od .. kasy ktorej Lotowi jak widac brakuje gdyz ja po prostu trwoni. A z burakami na pokladach Wizz nie jest tak zle statystycznie. Dzisiejszy moj lot Wizzem do Sztokholmu byl calkiem milym wydarzeniem , z kulturalnymi i czystymi pasazerami. Byl tylko jeden zaskakujacy wyjatek . Jakis malo inteligentny osobnik w dodatku nalogowiec palil w ubikacji, dzieki czemu zostal aresztowany po wyladowaniu w Sztokholmie.

do maxxa: AirEuropa nie jest low costem dla jasności!!

Dokladnie, burakow ci u nas dostatek - np. bilet Wizzu na swieta do Katowic w dwie strony kosztuje ok 200 funtow a British Airways do Krakowa ok .140, 60 funtow taniej i do tego z jedzeniem. Patrzcie czasami na linie tradycyjne a nie tylko low costy. Poza tym sa jeszcze przesiadki - wiem ze to nie poreczne ale np. moja dziewczyna leciala raz przez MUC do Krakowa za 60 funtow

Chlopaki, ale zauwazcie, ze Wizz lata od 2004 roku, a LOT ma swoje rozpadajace sie ATR i Boeingi od co najmniej lat 10ciu! Jak Wizz bedzie mial 10 lat istnienia, to zobaczymy, co zostanie z tych skorzanych foteli, pachnacych samolotow itp. Zwlaszcza, ze wszyscy tutaj zdaja sie zgadzac z teza, ze pasazerowie Wizza kultura i czystoscia nie grzesza!
Maxx: Latam za swoje, lub swoje wypracowane z programow wspomagajacych roznych fundacji i UE. Nie mam firmy, ktora placilaby za mnie w kalsie biznes. I zlota karte wypracowalem tylko latajac w klasie ekonomicznej. :o) Widac tak tez sie da...

"Buraki kupują najdroższe bilety w low costach, bo i tak nie znają się na internecie i dają sobie wciskać wszystko w biurze podróży" - i tu sie troche nie zgodze, bo to ze "buraki" nie maja dostepu do netu nie oznacza ze nie potrafia liczyc a czesto licza ze bilet bedzie tanszy od autobusowego; wiec jesli bilet na low-costa np. do londka czy dublina jest drogi wola jechac autobusem.

Maxx masz rację, ten temat był już kiedyś wałkowany. Z punktu widzenia turysty nie ma alternatywy między low costem a liniami tradycyjnymi z uwagi na mała ilość lotów bezpośrednich oraz wysokie ceny. A klasą biznes i w znacznej części ekonomiczną (taryfy nie restrykcyjne) lata się w podróży służbowej za cudze pieniądze, więc można zgrwać światowca. Dlatego urlopowicz (mam wrażenie, że tu kogoś rozpoznaję) ma rację. Zachowanie pasażerów to nie kwestia ceny biletu, tylko kultury. Buraki kupują najdroższe bilety w low costach, bo i tak nie znają się na internecie i dają sobie wciskać wszystko w biurze podróży. Ale niski poziom kultury w Polsce przejawia się w każdym środku lokomocji, niestety.
Co do Wizza to żałuję, że jest u niego freeseating. To główna wada. Jest w nim wygodniej niż w klasie Y LOTu i u innych low costów. BTW - a gdzie w Locie LCD ?

Mam od 6 lat status Senatora w programie M&M Lufthansy na co jak ktos slusznie zuwazyl firma, ktora reprezentuje wydala dziesiatki tysiecy euro i czesto podrozuje na trasach transkotynentalnych zawsze w klasie biznes przede wszystkim Lufthansa, wiec LCD w fotelu pasazera i 2 metrowe rozkladane do spania fotele, serwis wielodaniowego menu nie sa mi obce. Ale jak porownuje standard maszyn LOT, ktory nalezy tez do Star Aliansu to ich rozpadajace sie ATR-y, stare poklejone tasma klejaca fotele w Boeingach wypadaja tragicznie w konfrontacji z nowoczesnym Airbusem A320 Wizz, czego Wizz gratuluje. Obawy moje budzi tylko fakt, ze pasazerowie Wizz nawet nie potrafili splukiwac za soba muszli klozetowaj o czym mowila poirytowana stewardesa. Mysle, ze A 320 w tej wersji dlugo nie wytrzyma siermieznosci polskich pasazerow Wizz'a. Smutne...

Swissboy: Leciałem ostatnio nowym 737-800 AirEuropa i owszem, miał LCD. Lowcosty latają po prostu tam, gdzie jest zapotrzebowanie na loty, i to bezpośrednio. IATA lubuje się w hubowaniu połączeń.
stenus: Leciałeś za własne czy za cudze? Bo jeśli za cudze, to nie za bardzo masz moralne prawo do komentowania mojej frustracji. Ja latam za własne. Twoja złota Luf-karta kosztowała przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych wydanych na bilety.
Kończąc kwestię kapitana - kapitan zakazuje czegoś tam, ty się nie podporządkowujesz, popełniasz przestępstwo ew. wykroczenie. Dowódca statku potwietrznego ma prawo stosowania przymusu bezpośredniego, aresztu, udzielania pilnych ślubów itd.

urlopowicz - a wizz air maja LCD w kabinie samolotu?? a leciales moze Airbusami SWISS'a w nowym wystroju? - z nowymi ergonomicznymi fotelami? no i oni maja LCD nad glowami co 3 fotele... ;-)
low costy nigdy nie zastapia tych "drogich" przewoznikow - bo nie oferuja przesiadek, maja czesto mala czestotliwosc dzienna lotow do danego miejsca itd itp... ;-)

Maxx: Nie mieszaj palenia z wlaczaniem komorek - jedno to jedno, a drugie to wymysl linii, zeby potem nie musieli miec odpowiedzialnosci, ze jak sie cos popsulo, to pzrez komorki. Wielokrotnie powinienem juz byc w areszcie zatem, zgodnie z Twoim rozumowaniem.
Druga sprawa, to nie za bardzo wiem, gdzie mozesz po kraju (mowie o Polsce) polatac "nowym pachnacym Airbusem"? Poza ATRkami, ktore maja swoj urok, lataja jeszcze ER7 i czasami 737. Ale Airbusa po kraju nie uswiadczysz - nawet smierdzacego.
Ad. PS: Widocznie LOT Cie tak BARDZO lubi! :o)))) ze ma Cie z adnotacja "sadowic z problematycznymi pasazerami":o) Widocznie doszlo do nich, co sadzisz o ich ATRkach:P
Ad.PS2: Jest jeszcze trzecie wyjasnienie - mam zlota karte Lufthansy... :o) Z Wizzami i Easy'ami jest jednak tak, ze NIE siadam tam gdzie chce, tylko tam gdzie musze. Wlasnie w liniach, ktore rezerwuja konkretne miejsca, ustalam sobie przy rezerwacji biletu, gdzie chce siedziec. :o) I to jest kolejny powod, ktorych moge wymieniac jeszcze duzo wiecej...
Ad. PS2:

stenus no chyba przesadzasz.
Poczekaj aż będzie jeszcze jedna afera i kapitan kiedyś się wk... Na pokładzie kapitan stanowi prawo, a za palenie, włączanie komórek i takie tam należy się areszt. Jak akurat zechce mu się skręcić na Luton i powie policji, że terroryści chcą chyba go porwać, atakują i wyzywają, to się pijaki nauczą szybko trzeźwieć.
W LOTcie zdarzyło mi się wiele razy widzieć nachlanych i chamskich pasażerów, na co obsługa w ogóle nie reagowała. Wszędzie tak jest, kwestia po prostu egzekwowania prawa. Ale ja tam wolę nowego pachnącego Airbusa niż starego rozpadającego się ATRa.
PS. LOT lubi dodawać mi towarzystwo - ostatnio koło mnie położyli na noszach kobietę transportowaną przez ubezpieczyciela ze szpitala. Babka miała ewidentne problemy ze znoszeniem podróży, także fizjologicznie, i pół samolotu musiało w tym uczestniczyć. Nie wiem, co lepsze...
PS2. Jeśli obok ciebie jest miejsce puste, to znaczy albo, że lot się nie sprzedał i nie ma wypełnienia, albo na check-inie stwierdzili, że jestes niewymiarowy albo jakiś niesympatyczny i na wszelki wypadek zostawili miejsce wolne. W Wizz, Easym itd siadaasz gdzie chcesz.

Jak lece LOTem lub Lifthansa, to obok mnie czesto miejsce jest puste. A jak lece Wizzem to obok mnie siedzi smierdzacy pan. Chyba wiadomo, ze wybiore to pierwsze....

Niestety wyglada na to ze na takich klientach bazuje Wizz. Na Polakach - robotnikach ktorzy jezdza za granice do pracy. Lecialem raz z nimi to miejsce mialy podobne sytuacje

cze urlopowicz - pytam bo tego jestem ciekaw -tego kawałka co napisałeś " W samolocie awantury z zaloga bo czesc pasazerow chciala palic." mozez to rozwinoć ?

Lecialem w sobote Wizz'em z Aten do Katowic. Aibus A320, ktorym lecialem byl nowoczesny o ladnym wystroju wnetrza z skorkowymi bordowymi fotelami. Na pokladzie bardzo mila, mloda, profesjonalna zaloga. Przylecial do Katowic 20 minut przed czasem. Standard maszyny byl taki, ze linie wysokokosztowe nie maja tak nowoczesnych maszyn. Szczegolnie konfrontacja z LOT-em wypada tragicznie. Jedyny mankament tego lotu to pasazerowie. Czesc podpita. W check-in w Atenach doszlo do konfrontacji z sluzba naziemna lotniska bo kolejka polakow tak sie pchala, ze uniemozliwiala prace zalodze check-in. Ludzie w wsystkich pozostalych check-in jak EJ, czy Germanwings byli cisi i zdyscyplinowani. W samolocie awantury z zaloga bo czesc pasazerow chciala palic. Szkoda mi tych airbusow dla takich pasazerow. Jak one beda wygladaly za kilka lat? Ci ludzi powinni jezdzic wozami drabiniastymi a nie latac samolotami. Oczywiscie 80% tych pasazerow to ludzie wracajacy nie z urlopu na cykladach a z pracy na budowach, oczyszczalniach sciekow glownie z wschodniej Polski. Przynajmniej tyle udalo mi sie uslyszec od wspolpasazerow.