Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
fortechu, nie chodzi o "czytanie od początku", tylko o szczegóły, bowiem zgeneralizowałeś mijając się z faktami.
Chómpaq, a już Ci, sruwest nie pobiera:D, a mnie nie chodzi o "wspólnych znajomych" a o osoby "przeciętny Kowalski" besztający FR/W6 za to i za tam to... hameryki chómpaqu nie odkryłeś, a wątek przeczytać łod początku warto...No i od kiedy Tyś taki dokładny, co?
tubylcy lub ew. tambylcy ;)
fortechu: No jak nie śpiewka, jak to znowu te tradycyjne zwrotki i refren się pojawiają. Piszesz najpierw, że "wszystkie", potem że jednak nie, bo JetBlue "dopiero od stycznia 2012". O Southwest nie raczysz wspomnieć, bo jakoś nie pasuje do Twojej zwrotki. Bowiem refren zastosowałeś "Wszystkie". :o) A proposito Big Six, napisałem wyraźnie, że wystarczy mieć status w europejskim programie, aby nie płacić za bagaż. I wystarczy już być srebrnym, a mamy nawet całkiem sporo wspólnych znajomych, którzy sa srebrni u LH/LO et consortes. I by za bagaż po USA nie płacili, gdyby lecieli UA/CO lub US.
Finnair bywa (ołówek B757) na FNC, czyli jak mówią tubylce ląduje na Aeroporto de Santa Catarina, ale na Azory to chyba tylko jako CS w ramach Oneworld ;)
zobacz link
Chómpaq, żadną śpiewkę, JetBlue ma wprowadzić opłaty za bagaż od 1/01/12. Bodaj wybór miejsca jest już płatny ( 10$) jak chodzi o statusy, to powiedz mi ilu z rodaków ma statusy w liniach amerykańskich latając od święta do/po USA? ( wyłączając partnerów z danego sojuszu)? Fakt powinienem napisać "większość linii" zamiast wszystkie
humbak: no, żeby być konsekwentnym to jeszcze chyba Finnair i na pewno Air Berlin sezonowo :-) Ogólnie - kierunek zdecydowanie pociągający !
fortechu: No TY jak zwykle zaczynasz swoją śpiewkę. Co "nie tak do końca"? :o)
Chómpaq, zgadza się tylko nie tak do końca;p
ziberro: Wykorzystując niedawny wołszer eDreams na Grouponie szwajcarskim (nazywany już popularnie "szwajcarem") można było niezłe bilety na Azory nabyć. :P
ziberro: Na Azory lata jeszcze TAP. :P
ktgracz: zazdroszczę Azorów ! Tam niestety poza Satą nic nie lata, a ta ceny ma mało przyjazne. Jedyne sensowne promo na loty z LIS jakie udało mi się przyuważyć, zazębiało się z zaplanowanym już urlopem, tak więc mam nadzieję, że następnym razem. No a BRS-FNC kosztował niewiele ponad 100 zł (29 funtów dokładnie), gdyż kupowany był w pierwszy dzień wgrania zimowego rozkładu. Ale teraz wykorzystując patent krakowski można nabyć takie smakołyki jak Berlin-Olbia za 84 zł, czy Liverpool-Jersey za 35 zł, tak więc można składać kółeczka nieliche :-)
Poza tym Wielka Szóstka nie pobiera opłat za bagaż jak się ma statusy w programach. Niekoniecznie ich własnych, ale także partnerów.
4techu: Southwest pobiera? JetBlue pobiera?
Większość powinna kupić sobie bilet np. w NK ( Spirit ) i... wtedy poczułaby istotę LCC ;) bagaż 28$, podręczny bodajże 20$ o wyborze miejsca "za opłatą" nie wspomę od 10$. Zresztą wszystkie linie lotnicze w USA pobierają od 20-25$ za bagaż nadawany...
pcharaszu: Ale tutaj już niejednokrotnie tłumaczyliśmy. Czy to ja, czy 4tech, czy tam ktoś jeszcze: "tania linia lotnicza" to fatalne przetłumaczenie angielskiego terminu "low-cost carrier", co w ogóle ma się do siebie nijak. Bowiem "low-cost" oznacza niskie koszty wewnętrzne przewoźnika, a niekoniecznie niskie ceny biletów. Przykładowo Ryanair czy Wizzair, czy easyJet są typowymi LCC; mają niskie koszty wewnętrzne. airBaltic także ma niskie koszty wewnętrzne, ale już nie tak niskie jak ultra-LCC, a co za tym idzie, ma droższe bilety. Tym bardziej, ze dolicza sobie jakieś obowiązkowe dopłaty paliwowe. LOT zaś nie jest LCC, bowiem ma wysokie koszty wewnętrzne. A że czasami zapodaje promocje za 350 zł, to tylko i wyłącznie zasługa LCC. :P
pcharasz: tego jak przetłumaczono skrót LCC i jak zakotwiczył się w głowach ludu nie zmienisz, nawet dekretem nie używania słowa "Tanie" w polskim skrócie TLL, czy nazywając je liniami nisko-kosztowymi, nisko-budżetowe, etc. To jak ze słowem lobbysta - co by się nie działo pozostanie nacechowane pejoratywnie i będzie się kojarzyć z Markiem D. ;) // Walczę z tym od 2-3 lat, ale przeciętny Kowalski, czy nawet Fernandez/ Oliveira-Pereira, nie zaprząta sobie głowy różnicą między tanią linią lotniczą, a linią lotniczą o nisko-kosztowym modelu biznesowym xD
pcharasz
2011-12-13 20:09
ziberro: no właśnie, więc skoro Franca jest tańsza tylko dla niektórych, a dla niektórych tańszy jest LO, to czemu na francę zawsze się mówi "tania linia lotnicza", a na LO "linia lotnicza"? Humbaku, czy jeśli LO oferuje loty do Tbilisi za te 350 zł, jak to niedawno bywało, to powinniśmy wtedy pisać "Tanie linie lotnicze LOT", bo w tym przypadku miało by to logiczny sens? ;)
Z tym praktycznie nigdy więcej niż 100zł w EasyJet, to lekko mijasz się z prawdą, bo goły bilet BRS-FNC dla tej daty kosztował pewno coś koło 300-400zł, nie mówiąc o SATA do LPA ;) // Co by nie mówić masz podobny gust co do kierunków, a poza tym już nie bawią mnie kółka po kontynencie - u mnie będą wkomponowane w łańcuszek jeszcze Azory) do mojego, a poza tym... Anno Nuevo em Funchal - Que lindo! Kto bywa na peryferiach Europy, ten wie co tam się dzieje tej nocy :))