787 dla China Southern opóźniony

Spokojnie, LOT dba o swoje interesy i na pewno na tym nie straci. Ja słyszałem, że mają dostać jednego B787 za darmo, albo wynegocjowali już dobre stawki za B737 i szybki termin. Spokojna głowa Panowie;-)

777 są dostępne na rynku, nie wiem w jakich ilościach i na jakich warunkach w tym momencie. Natomiast, po co Lotowi miałyby te ów 777 być? Ja uwielbiam te samoloty, ale przecież LO ich w życiu nie zapełni! Przecież w konfiguracji 2 klasowej 777 mają 50% więcej miejsc niż 767 i mimo że są tańsze w eksploatacji na 1 pasażera, to przecież nigdy nie będą zapełnione, czyli będą przynosić straty. A przecież szkolić pilotów czy mechaników do obsługi 777 też by trzeba było.

Jestem laikiem w tej kwestii , ale rzeczywiście z 787 to już jaja , ja też nie wierze że do LOt-u przyjdą w obiecanym terminie. Mówicie A330 , może to i super rozwiązanie by było, ale chyba za późno , do tego szkolenie pilotów , mechanicy itc ,ale można było o tym wcześniej myślec :) Ale mam pytanie , mówiąc o lotach na Pekin lub Tokio. Przyjmijmy hipotetycznie że Lot uruchamia loty na767 , 787 non stop jest opóźniany , myślicie ,że jest szansa na777 , jaka jest dostępność takich samolotów i czy próba zakupu , leasingu takich maszyn ma sens?

Od tego Boeing ma Bochniarzową w Polsce (i buli jej niezłą kasę),żeby niedopuściła Airbusa na polski rynek.

Madej i gościu: Spinacie się niepotrzebnie. LOT milczy bo chodzą słuchy, że już od dłuższego czasu ta firma ma płynność finansową i jakoś zipie dzięki przelewom ze Seattle. Znając mentalność Polaków nigdy się do tego nie przyznają poza tym przeszło koło nosa wiele ofert m.in 2-3 B777 które były oferowane. No cóż Polak zawsze woli pieniądze niż rzecz. Bo o rzecz trzeba zadbać i mieć pomysł na latanie, a kase się straci, przehula i jest nice :) JAL dostał 10 x 763 i 2 x B772. Inne linie też dużo ugrały i LO pewnie coś ugrał tylko o tym nie powie bo wiadomo o co chodzi ;) Tzn nie wiadomo, a jak nie wiadomo to chodzi o pieniądze ;)

Myślę, że LOT milczy w sprawie odszkodowań nie dlatego, że żadnych nie będzie, ale ponieważ takie negocjacje z reguły nie są jawne. Boeing nie może sobie pozwolić na ujawnienie warunków takich umów ponieważ to ułatwiłoby negocjacje innym liniom lotniczym w podobnej sytuacji. Inna sprawa to to, że LO powinien był, spodziewając się opóźnień, wyleasingować jakieś nowsze 767, chociaż pewnie na początku nikt się nie spowdziewał, że opóźnienie będzie tak znaczne, a jednak malowanie samolotu, wyposażenie itd. pasujące do LOT-owskiego standardu (jaki by on nie był) sporo kosztuje. Co do A330, to obawiam się że na chwilę obecną ten samolot jest dla LO za duży, a szkoda.

Dziwie sie, ze LOT milczy w kwestii ewentualnych odszkodowan za opoznienia. Podzielam tez zdanie, ze trzebabylo zamowic A330 z opcja na pozniejsza wymiane ich na A350. Obecne 767 to rzechy i jak dla mnie to porazka jest juz na starcie gdy sie tymi zlomami uruchomi nowe azjatyckie polaczeia.

Boeing juz dawno powinien bulić ostre kary za niedotrzymywanie terminów, tylko zdaje się, że LOT nie zadbał o to w stosownej umowie i daje się wodzić za nos boeingowi i czeka jak usłużna panienka aż boeing im dostarczy samolot. Czy tak powinno to wyglądać, moim zdaniem to grube nieporozumienie. LOT w ogóle nie powinien kupować tego samolotu myśląc o rozwoju siatki połączeń na wschód, tylko od razu kupić np A 330 - 200/300, czyli samolot który jest już gotowy. A te LOTowskie 767 to jest w ogóle śmiech na sali, staruchy jak za króla ćwieczka. Wczoraj prezes mówił, że nie czekając na 787 uruchomi połączenie do PEK, niech się lepiej nie ośmieszają, żeby rozpoczynać rejsy do PEK staruchem 767, bo będą mieli tam z nas niezłą polewkę. Uważam, że do czasu dostarczenia 787 LO nie powinien otwierać żadnych połączeń azjatyckich no może z wyjątkiem tego Hanoi, ale cóż wietnamczycy luksusów mieć nie muszą, ale prestiżowe kierunki typu PEK czy NRT powinny czekać. Te 767 są dobre, żeby wozić polonusów za ocean lub handlarzy do Hanoi, na nic innego już się nie zdadzą.

no to LO moze tylko pomarzyc o 787 przed 4 kwartalem 12