Tosmy sie dowiedzili, ze w Krakowie Policja nie mowi po francusku. :o)
Ciekawe czy mu przebookowali bilet z powodu zatrzymania?
Zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka powiedział w sobotę, że Francuz wskazał miejsce, z którego zabrał fragment drutu. - Okazało się, że nie jest to teren Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Zatrzymany nie odciął także fragmentu z większej całości, a jedynie podniósł z ziemi. To były resztki, które pozostały po wymianie części drutów podczas prac konserwatorskich przy ogrodzeniu w byłym obozie - powiedział.
Prokurator dodał, że czynności w Miejscu Pamięci przeprowadzone zostały z udziałem przedstawiciela Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Potwierdził on, że nie doszło do kradzieży elementu byłego obozu. - Francuz po przesłuchaniu został zwolniony - dodał prokurator Słomka.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków