piotrek737
2010-11-02 16:35
marecki: jasne, że tak dodam jeszcze do Twojej wypowiedzi takie 5 groszy iż zbliża się koniec roku wiele państw nie chce płacić służbom takiej kasy jaką chcą więc pokazują, że mają sukcesy, że czuwają nad wszystkim, udaremniają zamachy itd. Latając wiem, że czasem przyczepiają się o byle co więc nie sądzę aby tak łatwo można było sobie nadać paczki z bombami jak jest tyle kontroli po drodze zanim paczka trafi na samolot cargo.
mietek: to bicie piany, nie twierdzę, że zagrożeń różnego typu nie ma w ogóle, ani tymbardziej nie jestem też wyznawcą spiskowych teorii dziejów , ale całe zamieszanie z tymi "bombami" na pokładach wpisuje się w pewien proces: co jakiś czas musi być głośno i dramatycznie, żeby obywatle USA czy Europy Zach. przypomnieli sobie o terroryźmie, o tym jak słuszna i istotna jest polityka rządów, jak konieczne samoograniczenia i wszędobylska inwigilacja itd. itp. A do tego psucie kanałów transportu cargo...
mietek: widzę, Ty wszystko kupisz, co Ci media sprzedają. W Iraku też miała być bron masowego rażenia, której nikt do tej pory nie znalazł, a amerykańskie tankowce od ponad 7 lat przewożą ropę z Iraku do USA. Czasem spojrzyj szerzej na temat, a nie ślepo wierz w to co mówią w mediach.
Wydaje mi się, że jeżeli coś przedostało się, lub zostało podane, do mediów to raczej jest to pewne. Wydaje mi się, że możemy raczej nie wiedzieć o kilku przypadkach zagrożenia niż być straszonym na wyrost.
Cholera wie czy i co przyleciało...
Sztuczne nie sztuczne, ale fakt jest taki, że bomby "spokojnie" przyleciały sobie samolotami z Jemenu do Dubaju i co gorsza do Londynu. Nie wiem jak Ty, ale nie chciałbym lecieć samolotem z "paczką" z Jemenu;-)
Sztuczne zagrania mające na celu wzbudzić strach u ludzi.