Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Rękoczyny też nie są powodem do interwencji Sky Marshalls. Co innego, gdyby np. ktoś chciał się wedrzeć do kabiny pilotów żądając rozmowy z kapitanem... Najważniejsze jest to, by się właśnie nie ujawniali.
dobrze postawione pytanie, gdzie w takim razie latają super elitarni Sky Marshals?
rozumiem, że nie powinni reagować gdy dochodzi do pyskówki, czy wyzwisk, ale przy rękoczynach wypadałoby zadziałać.
F/A i kajdanki? ehhh co proszę?
piotrek737
2010-09-29 23:58
Aha no to świetnie w takim razie psychiczna lub agresywna osoba może pobić wszystkich łącznie z pilotami a koleś nawet palcem nie kiwnie :D great :D
znów mi ucięło, widzę, że forum obcina wiadomość jak się postawi znaczek pauzy (takiej prawdziwej, długiej, nie półpauzy zazwyczaj dostępnej na klawiaturach), ja sobie skopiowałem taki znaczek razem z cytatem...
A wracając do tematu - pod pierwszą wiadomością jest link do artykułu, gdzie znalazłem ten cytat
coś mi ucięło wiadomość:
... Działamy tylko wtedy, gdy jest bezpośrednio zagrożone bezpieczeństwo lotu"
piotrek737: "Zabraniają m.in. interweniować w przypadku agresywnych pasażerów lub osób chorych psychicznie. Powód? Taka interwencja mogłaby ich zdekonspirować.
zobacz link
Rzeczniczka LOT-u powiedziała, że koszt odszkodowania może wynieść nawet 100 tyś USD, więc koleś pewnie już nie przyleci do nas za szybko;-)
Jeśli chodzi o upgrade to jakiedyś dostałem w Pekinie, a leciałem z 2 osobami jeszcze. Jak zapytałem o te dwie osoby czy tez dostana upgrade to Pani spowrotem cofneła mnie do ekonomicznej i dała biznes komuś innemu:) Pewnie podobnie było tutaj tylko tak jak napisał piotrek737 gość sobie to przekalkulował i myślał, ze w powietrzu to mu na pewno dadzą;-)
piotrek737
2010-09-29 11:14
Obojętnie co by się nie działo należy zachować spokój a nie sięgać po pięści... Moim zdaniem dobrze to przekalkulował i awanturę wszczął specjalnie w powietrzu bo myślał, że wtedy jakoś się ugada a tu zonk bo wrócili na ziemię.
No no się wydało będzie afera, że ho ho a nawet więcej. Ten miły pasażer z us pass
jest tej narodowości, której głośno ani cicho nie można nic zarzucić by nie być posądzonym o anty.....m. Załoga kapitan są oczywiście anty... i w związku z tym nie uwzględnili uzasadnionej prośby o upgr dla synka. Mało tego, wszyscy rzucili się na niego i chcieli go pobić. Biedak tylko sie bronił i przypadkiem w szamotaninie uszkodził najbardziej agresywnego pilota. Już po LOCie świat i cała jego opinia jest po stronie pax.
Jak tata jest koło 30 to pewnie wychował się w Polsce. Taki przykład jedzie sobie złodziej nie swoim samochodem i tłumaczy mundurowym, że auto stało porzucone i właśnie jedzie je odstawić. Gdyby tak rozwinąć prawdopodobne tłumaczenie pasażera to można by zająć nowo wybudowane mieszkania, na które chwilowo nikogo nie stać, w banku poprosić (grzecznie) ale z "narzędziem" o kasę przebywającą tam a nie zagospodarowaną .... itd możliwości niewyczerpane.
jjemiolo
2010-09-29 04:45
Zgadzam sie ze Stenusem. Zupelnie inaczej jesli facio chcial byc cwany kupujac jeden business a liczac na dwa, w przeciwienstwie do sytuacji kiedy byl zdesperowany bo co innego mialo miejsce. Tak czy owak niecodzienna sytuacja, trudna dla obu stron.
Pewnie tatus nie miał wystarczajaco puntkow na dwa bilety....
Może zamiast od razu wydawać wyroki, należałoby poznać argumenty obu stron? Nie twierdzę, że bicie załogi to jest najlepsza forma rozwiązywania problemów, ale nie bawmy się w Macierewicza, który ma gotowy przepis na to, co stało się w Smoleńsku. Należy poznać argumentację Amerykanina. Nie każdy jest Olszówką, która bije, bo się upije.
piotrek737
2010-09-28 22:56
Nie zawsze do Chicago lata 3 pilotów. Mi zawsze w takich sytuacjach jak ta nasuwa się pytanie gdzie są słynni Sky Marshals, którzy niby tam latają i w razie w czy jakiegoś terrorysty mają reagować... Ta sytuacja pokazuje, że może nie ma ich na każdym rejsie. Bo byłoby dziwne jeżeli nie zareagowaliby w takiej sytuacji...
marcin_aviator
2010-09-28 21:59
Co do zalogi, to zostala na pewno wymieniona, czas pracy nie moze przekroczyc 10h, dlatego do Chicago lata sie w 3 pilotow(czas pracy wynosi kolo 11-12h), a nie w 2 jak do NYC czy Toronto. Inna sprawa jest to, ze taka "akcja" moze psychicznie zmeczyc na ten dzien dana osobe, a i nie jest podane czy pilotowi nic sie nie stalo?.
Koszta... hmmm mysle ze facet moze miec problemy, chyba ze posiada jakas duza firme... koszt samego zrzutu paliwa to mega wydatek!, odszkodowania i zwroty za hotele dla tych co sie spoznia w ORD na przesiadke. Moze nawet do 100tys $ dojsc kara....
gruszkatt: takie zycie, jedni pragną upgrade'u dla swoich kapeluszy a inni dzieci:)
gruszkatt
2010-09-28 21:47
ja nie moge...jakis chory, najwazniejsze ze sa na tym samym samolocie, ten ojciec to jakby koniec swiata...
Jesli nawet tatuś został w pojedynkę upgradowany, to mógł odmówić i na pewno znaleziono by inną "ofiarę" pośród pasażerów ;)
b747400er
2010-09-28 21:41
Jesli sie kogos upgraduje to sie sprawdza czy leci sam czy z kims i nie rozdziela sie osob bez ich zgody. 7 letni synek nie moze byc pozostawiony oddzielnie, bo kwalifikuje sie na tzw. UM, ktora musi leciec pod opieka stewardesy i obowiazuja specjalne procedury. A jezeli taus kupil dwa bilety: dla siebie w J i dla synka w Y i sadzil, ze synka przesadza do J, to sie przeliczyl. Nikt na tzw. 'ladne oczy' nie upgraduje obecnie paxa do biznesu, jesli sa miejsca w Y. Jesli Tatus chcial leciec z synkiem, mogl jedynie byc downgrade'owany do Y na wlasna prosbe.
Skoro chciał, aby syna przesadzono do biznesu, to znaczy że było tam miejsce a więc nie było downgrade. Natomiast mogło być tak, że oboje mieli wykupioną ekonomiczną a z braku miejsca tamże ojciec dostał upgrade. I teraz pytanie: czy w przypadku upgrade zazwyczaj dostają je wszystkie osoby które wspólnie zarezerwowały bilet, czy załoga dzieli rodziny? W przypadku podziału, jaka jest granica wieku, poniżej której nie wolno oddzielać dziecka od rodzica - 15 lat, 10 lat, 5 lat? Ktoś wie, ile lat miał syn. Bo jeśli sytuacja była taka, że rozdzielono go od np. 7 letniego synka, to ja się nie dziwię, że się awanturował...