W Polsce Lufa przegrywa z KLM, bo Amsterdam jest dużo mocniejszy jako kierunek p2p od Frankfurtu, zaś Monachium jest zupełnie nie po drodze do Ameryki Północnej. Przy czym Lufa monachijska może, ale nie musi wygrać z KLM, zaś frankfurcka musi przegrać.
Dobry krok, bo to oferta głównie dla ruchu p2p. Problem Lufy jest przerośnięcie oferty przesiadkowej, te loty kilkanaście razy dziennie do miast niemieckich, czy po 3-4 razy dziennie na kierunkach długodystansowych.