analityk
2022-11-09 10:41
Niezłe brednie. Ciekawe, że LOT radził sobie dobrze dopóki Milczarski nie zaczął budować "wielkiego LOTu" otwierając Budapeszt i sporo niepotrzebnych połączeń.
LOT ma być średniej wielkości linią o sensownej rentowności która dba o to żeby z Polski były obsługiwane kluczowe z punktu widzenia naszej gospodarki kierunki.
Żadne durne hub, które mają obsługiwać pół Europy. Niech Milczarski spojrzy może jeszcze raz na mapę. Azja jest skreślona na wiele lat. Afryka i Ameryka Płd. nigdy nie będzie znacząca. Zostaje Ameryka Płn. i Europa.
Do obsługi tych kierunków spokojnie wystarczy Okęcia a jak braknie mocy to można kilka lotów do USA przerzucić do Krakowa (dowóz samolotem albo pociągiem bo bez budowania "szprych" komunikacja jest dobra. Kraków może zgarnąć klientów z całej południowej Polski plus tych kilku z Warszawy, którzy nie zmieszczą się na Okęciu.
Czekają nas kryzys i długie lata spowolnienia ze wg na wysokie ceny energii. Gospodarka siada wszędzie a do tego postępuje szybko deglobalizacja. Podróży będzie mniej i częściej na krótkim dystansie, niekoniecznie samolotami.
Nie dajmy się zmylić wynikami tego roku, w którym skumulował się odłożony popyta z poprzednich 2 lat.
Dwa razy nieprawda:
- Lot nie ma szans na samotne przetrwanie na dłuższą metę, z CPK czy bez
- Na lotnisku Chopina są jeszcze spore rezerwym