Analiza moim zdaniem bardzo uproszczona. Nie jestem absolutnie zwolennikiem CPK (choć kolei już tak), ale przede wszystkim autor nie bierze pod uwagę możliwości odprawy bagażowej w miejscu wsiadania do pociągu. Takie odprawy są możliwe przy obecnie rozwiniętej logistyce (tagi RF do znakowania bagażu) i są prowadzone choćby w Hongkongu (odprawa w centrum miasta, ma się wolny czas i ręce) czy niektórych miastach Chin (miałem taką odprawę właśnie w "mniejszym" mieście, skąd było bezpośrednie połączenie kolejowe na lotnisko). Ale oczywiście jest to opłacalne przy dużym ruchu podróżnych. Inna sprawa że przykład połączenia trochę chybiony, bo z Krakowa jest bezpośredni lot do Lizbony. I chyba takie połączenia w ramach Europy będą funkcjonować, a huby międzykontynentalne to może zostana ze 2-3 na EU.
Wystarczy ze podrozny bedzie drukowal special a etykiete pociagowa dostarczana mu przez linie lotnicza. Potem nada taki bagaz w ostatnim wagonie lub specialnym okieku na stacji ( mowimy o duzych stacjach typu Warszawa czy Gdansk a nie Cycòw Maly. Taki wagon bagazowy w Baranowie bylby np odczepiany a podczepiany nowy juz zaladowany walixkami ludzi wracajacych. Nalepka na bagazu kierowala by bagaz do odpowiedniego slotu na dany lot. Wiem zostaje jeszcze kilka kwesti technicznych ale na pewno dalo by sie to zarobic. Moze firma od paczkomatow cos wymysli.