cronwood
2021-11-18 19:33
@arturgawrys:
A udałoby się Panu merytorycznie odnieść się do wypowiedzi p. Serafina, czy tylko potrafi Pan argumenty ad personam?
arturgawrys
2021-11-18 13:58
Nie ma jak codzienna porcja Pana Marka, który wylewa pomyje na LOT. Napisał Pan kiedyś coś obiektywnego i miało jednocześnie wydźwięg pozytywny w stosunku do polskiego przewoźnika? Zakładam, że nawet to tylu latach od bycia wicedyrektorem w LOT wciąż nosi Pan żal do swojego pracodawcy... A chciałbym zauważyć, że gdy Pan tam dyrektorzył spółka była z zdecydowanie gorszej kondycji.
Panie Marku, na pytanie „czy rzeczywiście mamy realne i wręcz ogromne szanse, na stworzenie w Polsce wielkiego, a potem ogromnego węzła przesiadkowego?” odpowie że tak, pod jednym warunkiem. CPK musi się stać lokalnym lotniskiem dla Warszawy, Śląska, Łodzi i Krakowa czyli na CPK musi nastąpić kumulacja czy jak kto woli przeniesienie wszystkich pasażerów z tych 4-ech aglomeracji. Czy jest to możliwe? Tak jeśli (tak jak to głoszę od lat) CPK będzie w połowie drogi między Warszawą i Śląskiem przy CMK. Już za 2 lata dojazd do tego miejsca nie powinien przekroczyć 60 min. a za 10 - 14 lat co jest realnym terminem oddania CPK do użytku może to być nawet 40 min jeśli Nevomo i ich magrail staną się rzeczywistością a rząd wpuści ich na CMK. LOT również na tym by skorzystał bo mógłby się zająć lataniem na dalekich trasach i tworzeniem światowej siatki w porozumieniu z jakimiś liniami w obu Amerykach i Azji (codeshare agreement) a nie walką z wiatrakami czyli konkurencją z tanimi europejskimi liniami i budową lotniska w Radomiu żeby ograniczyć ich konkurencję na CPK. Europejska siła tanich linii może być z korzyścią dla LOTu ze względu na dowóz pasażerów z Europy na CPK jeśli LOT będzie miał światową siatkę i przyziemne ceny ale do tego potrzeba minimum 40 mln pasażerów a nie 20 mln tak jak będzie w Baranowie. Tylko że najpierw muszą być fundamenty/baza w postaci lokalnej ludności z 4-ech największych aglomeracji Polski dla których loty z CPK będą P2P. Nieważne czy lotnisko będzie od tych aglomeracji 10, 40, 100 czy 150 km tylko czy czas dojazdu będzie poniżej godziny. Większość dużych hubów jest w zasięgu 1 godziny od dużych skupisk ludności. Nawet w Nowym Jorku dojazd na JFK lub do Newarku z Manhattanu zajmuje przeciętnie 1 godzinę pomimo że odległość jest 4 razy mniejsza niż by było na CPK między Warszawą i Śląskiem. Czas a nie odległość się liczy a sukces CPK i LOTu zależy od ilości pasażerów na nim. Oczywiście jeśli CPK w takim miejscu odniósł by sukces to lotniska w Warszawie, Katowicach, Krakowie i Łodzi musiałyby się pożegnać z obsługą ruchu pasażerskiego. Balice i Chopina powinny być zamknięte bo już teraz są uciążliwe dla Krakowa i Warszawy a ich tereny przeznaczone pod zabudowę mieszkalno-biurową. Pyrzowice i Modlin powinny pozostać jako lotniska zapasowe i być używane prze biznes, cargo, prywatne loty, wojsko, oficjeli rządowych, szkolenia lotnicze, itp. Nie jestem fanatykiem tego CPK i w obecnej formie czyli w Baranowie i z tymi wszystkimi "szprychami" kolejowymi czarno to widzę ale w innym miejscu gdzie nie trzeba budować żadnych "szprych" jest to wykonalne. Oczywiście jest jeszcze kwestia cen za bilety za dojazdy na taki CPK i częstotliwość połączeń bo "trochę" tych ludzi by było.