gość_1e89a
2020-09-22 18:15
Za 787 dolców można kupić dobrego drona z kamerą i podziwiać widoki z lotu ptaka kiedy tylko się chce...
Już widzę te tłumy do lotów nad Alpami, najlepiej 14 lotów tygodniowo....
Zastanówcie się trochę. Pomijając fakt, że to pomysł dla fanatyków latania, których w Polsce nie będzie zbyt wielu (jak rozumiem chodzi o to, żeby finansowo też się spięło), to jaki sens mają takie loty dla osób, które nie siedzą przy oknie?
Nawet w Embraerze taki przelot dla połowy foteli to średnia przyjemność, bo żeby coś zobaczyć trzeba się z kimś zamieniać, albo na niego kłaść, ale w dreamlinerze? Co po takim przelocie tym, którzy będą siedzieli w środku samolotu? Rozumiem, że fantazja podpowiada różne ciekawe rzeczy, ale proponuję zejść jednak na ziemię. Pomijając już tak prozaiczną kwestię jak trudna do przewidzenia pogoda, a co z tym związane, szanse na to, że oprócz chmur nikt niczego może nie zobaczyć.
gość_a75da
2020-09-21 19:43
Myślę, że LOT też mógłby coś takiego wprowadzić: jakiś lot dreamlinerem nad Alpami i z powrotem, fajna rzecz bez konieczności bytowania na obcych lotniskach. Sam bym się skusił.
gość_7cc88
2020-09-21 15:11
LOT też mógłby zaoferować coś takiego Dreamlinerem, jakiś przelot nad Alpy i powrót, czy coś w tym stylu. Bilety sprzedałyby się dość szybko.