Analiza: LOT mógłby być w przyszłości przejęty przez Air France-KLM

Sry: sprostowanie mojego "przejęzyczenia" , chciałe napisać, że to David Neeleman i Azul mają 70% "economic rights" TAP

W waszych komentarzach powtarza się błąd - mylenie Grup mających wspólnych włascicieli i Aliansów. Jak wielokrotnie pisałem znaczenie Aliansów jest już niewielkie. Obecność w tym samym aliansie nie oznacza zniesienia lub nawet istotnego ograniczenia konkurencji . Najbliższy przykład - Star Alliance LOT i Grupa Lufthhansy.
Sprostowanie błędnej zupełnie informacji o TAP. David Neeleman, inwestor amerykański i jego spółka Azul, ma poniżej 50% akcji TAP ale kontroluje linię . Rząd portugalski nie ma 70% "economic rigths" linii. Rząd portugalski nie może nawet mianować choćby jednego członka zarządu linii. Rząd portugalski z ogromną przyjemnością powita przejęcie kontroli nad linią przez jedną z wielkich grup. Próbował to zrobić w przeszłości, ale wtedy żadna z grup nie zgłosiła się.

W waszych komentarzach powtarza się błąd - mylenie Grup mających wspólnych włascicieli i Aliansów. Jak wielokrotnie pisałem znaczenie Aliansów jest już niewielkie. Obecność w tym samym aliansie nie oznacza zniesienia lub nawet istotnego ograniczenia konkurencji . Najbliższy przykład - Star Alliance LOT i Grupa Lufthhansy.
Sprostowanie błędnej zupełnie informacji o TAP. David Neeleman, inwestor amerykański i jego spółka Azul, ma poniżej 50% akcji TAP ale kontroluje linię . Rząd portugalski nie ma 70% "economic rigths" linii. Rząd portugalski nie może nawet mianować choćby jednego członka zarządu linii. Rząd portugalski z ogromną przyjemnością powita przejęcie kontroli nad linią przez jedną z wielkich grup. Próbował to zrobić w przeszłości, ale wtedy żadna z grup nie zgłosiła się.

@gość_3d339

Oddanie SAS-u, czy LOT-u to błąd. LOT może zmienić sojusz, choć obecność w SkyTeamie nie daje zyskowności Alitalii, a obecność w Oneworldzie uchroniła Maleva.

Natomiast Condor to wielkie ryzykanctwo na kredyt i ryzyko bankructwa LOT-u. I byłoby tak bez wirusa. Podobnie jak samobójstwem jest CPK, czy nawet zwiększenie liczby operacji dziennych z 600 do 800 na Okęciu. LOT musi się najpierw nauczyć skuteczne konkurować z LCC, a dopiero potem może myśleć o otwieraniu slotów.

I odniosę się do fragmentu: "To giganci stracą setki milionów dolarów, nie LOT. LOt przejmie za chwilkę Condora, a potem kolejne linie i to on będzie dyktował warunki w regionie środkowo-wschodnim." Wyłącz TVP, bo powoduje uszkodzenia mózgu!!!

AF KLM na pewno by chcieli naszą linię, ale my mówimy stanowcze nie i koniec! Nie będziemy na kolanach przed wielkim panem łazić. Nic by wtedy z LOT-u nie zostało. Byłby schrupany. Teraz LOT przynosi zyski i rośnie. Koronawirus minie i wszystlko wróci do normy. To Lufthansa ma uziemić ponad 150 maszyn nie LOT!!!!!!! To AF KLM ;lata dow wielu miast w Chinach nie LOT i to nie LOT straci na tym największą kasę! To giganci stracą setki milionów dolarów, nie LOT. LOt przejmie za chwilkę Condora, a potem kolejne linie i to on będzie dyktował warunki w regionie środkowo-wschodnim. Poza tym TAP nie jest własnością prywatną, a państwową. Tylko bodaj 45 %, na pewno mniej niż połowa głosów należy do jakiejś prywatnej firmy. Ponad 50 % jest państwowa dzięki Bogu!!!!!! Więc Lufa i tak nie przejmie TAP-u i bardzo dobrze!!! A SAS zostanie dalej kontrolowany przez Szwecję i Danię i ich rządy. Byliby idiotami, gdyby go sprzedali.

Dosłownie kilka zdań odpowiedzi, tylko na konkretną i chociażby minimalnie uzasadniona krytykę, oraz niektóre sugestie:
- Grupy łączace linie z róznych kontynentów nie ma i nie będzie, z wielu powodów poczynając od prawnych,
- moim zdaniem nierealne zupełnie jest stworzenie grupy z kilku średniej wielkosci linii. Są trzy plus tylko częściowo europejski THY i tak przez wiele lat zostanie,
- moja konkluzja jest taka, że jako współwłasciciele LOT-u powinniśmy się nie tylko interesować przyszłością LOT-u, ale i rządać od decydentów analizowania różnych startegii linii z uzasadnieniami i informacjami. Chętnie bym tylko zaufał zarządowi LOT-u i innym decydentom, gdyby ryzykowali swoje a nie nasze pieniądze.
- Tytuł i zajawka są nieco mylące. Unikam tak zdecydowanego formułownia opinii, co do długoterminowych strategii linii lotniczych, choćby dlatego, że tak wiele rzeczy jest nieprzewidywalnych. Ale własnie dlatego odpowiedzialni menadżerowie analizują rózne scenariusze i szukają zabezpieczeń - "polis bezpieczeństwa". A od wielu lat słuszymy, że plan jest jeden i najlepszy z mozliwych.
- hurra optymistom przekonanym, że strachy na lachy i LOT podbije Europę i pół świata i zrobi to sam chcialbym podać tylko jedną liczbę. W roku 2019 oferowanie z Moskwy/SVO do Chin wyniosło 3mln foteli. Rosyjskie linie mają praktycznie nieograniczony dostęp do chińskiego rynku. Z WAW było 170tys. z czego LOT mniej niż połowa. Rosjanie mają Syberię i to karta atutowa w kazdym negocjacjach.

Dosłownie kilka zdań odpowiedzi, tylko na konkretną i chociażby minimalnie uzasadniona krytykę, oraz niektóre sugestie:
- Grupy łączace linie z róznych kontynentów nie ma i nie będzie, z wielu powodów poczynając od prawnych,
- moim zdaniem nierealne zupełnie jest stworzenie grupy z kilku średniej wielkosci linii. Są trzy plus tylko częściowo europejski THY i tak przez wiele lat zostanie,
- moja konkluzja jest taka, że jako współwłasciciele LOT-u powinniśmy się nie tylko interesować przyszłością LOT-u, ale i rządać od decydentów analizowania różnych startegii linii z uzasadnieniami i informacjami. Chętnie bym tylko zaufał zarządowi LOT-u i innym decydentom, gdyby ryzykowali swoje a nie nasze pieniądze.
- Tytuł i zajawka są nieco mylące. Unikam tak zdecydowanego formułownia opinii, co do długoterminowych strategii linii lotniczych, choćby dlatego, że tak wiele rzeczy jest nieprzewidywalnych. Ale własnie dlatego odpowiedzialni menadżerowie analizują rózne scenariusze i szukają zabezpieczeń - "polis bezpieczeństwa". A od wielu lat słuszymy, że plan jest jeden i najlepszy z mozliwych.
- hurra optymistom przekonanym, że strachy na lachy i LOT podbije Europę i pół świata i zrobi to sam chcialbym podać tylko jedną liczbę. W roku 2019 oferowanie z Moskwy/SVO do Chin wyniosło 3mln foteli. Rosyjskie linie mają praktycznie nieograniczony dostęp do chińskiego rynku. Z WAW było 170tys. z czego LOT mniej niż połowa. Rosjanie mają Syberię i to karta atutowa w kazdym negocjacjach.

Z sentymentem wspominam komentarze tygodnia Pana Marka z PRTL.pl Tym razem jednak
analiza bez końcowej konkluzji. Rozumiem, że to Pana propozycja(sugestia) ma wymiar symboliczny i jak wielu z forumowiczów martwi się Pan o przyszłość narodowego przewoźnika. Myślę, że ma Pan świadomość otoczenia politycznego, podkreślam politycznego w którym funkcjonuje LOT. Przy dzisiejszej władzy szans na sprzedaż ,,czegokolwiek'' a tym bardziej LOT-u nie ma i nie będzie. Na dzisiaj i na przyszłość z LOT płynie przekaz ...,,My przejmujemy, My kupujemy, My tworzymy silną grupę która ma być przeciwwagą dla europejskich grup lotniczych''

Super, fajnie, że piszecie te przemyślenia. Jestem podobnego zdania. Wejście w grupę KLM-AF przy silnej pozycji LOT to gwarancja ciągłego bezproblemowego rozwoju i polepszeniu decyzji. Zawsze też można w umowie zawrzeć warunki wyjścia, jeśli się nie sprawdzi (choć wątpię).
Alternatywą jest (a) prywatyzacja i upublicznienie (b) stworzenie nowej grupy z np. SAS/Finnair, TAP itd.

@vscrew

W ramach walki z Wizzem bilety RT do BRU/VIE/OTP/ARN/MXP LOT mógłby sprzedawać od 449 zł razem z bagażem i to nawet 32 kg.

Generalnie LOT powinien przekierować Wizza do zagryzienia Ryana, zaś Ryan powinien zredukować oferowanie z aglomeracji warszawskiej. I przenieść samoloty z Modlina co najmniej do Łodzi, czy Lublina.

@vscrew

Polityka przesiadkowa to polityka gwarantowania wzrostu i zysków konkurentów. Gdyby LOT obniżył ceny za P2P to mógłby przywrócić sobie monopol lub choćby duopol na większości tras. Wizz nigdy nie byłby w stanie zarobić na trasach typu Wiedeń/Bukareszt/Kijów/Tel Aviv, ani też wybierając tańsze lotniska typu Bergamo/Skavsta/Charleroi, gdyby nie polityka bardzo wysokich cen za P2P. Ona sprawia, że konkurentom jest łatwo, zaś LOT marnując miejsca na przesiadki, niski SF i jeszcze latając liliputami o wysokich kosztach fotela sam hoduje sobie konkurentów i wciska im rynek. Wysokie ceny za P2P doprowadziły do tego, że Wizz z Ryanem mają więcej pasażerów z/do aglomeracji warszawskiej, niż LOT.

Zupełnie bez sensu są kierunki głównie przesiadkowe, w tym wiele krajówek. Do zamknięcia jest SIN, prawdopodobnie też LAX, natomiast w przypadku Colombo godziny lotów powinny być powiązanie z dobami hotelowymi na Sri Lance.

Podstawowa cena za lot RT po Europie powinna wynosić 349 zł.

Zaś rozwój "hubów" w BUD i KRK powinien służyć zmniejszeniu odsetka przesiadkowiczów na poszczególnych trasach.

CELEM hubu powinno być dopełnianie samolotów jeśli taka jest charakterystyka popytu. Logicznym wnioskiem jest zamówienie na niektóre trasy A321LR lub XLR by mieć mniejszy odsetek przesiadkowiczów. Drugim celem powinno być zarabianie na przesiadkach, czyli sprzedaż lotów z przesiadką po wysokiej cenie. Tylko przy silnej konkurencji jest to trudne, poza tym LOT często nawet nie oferuje wysokich cen za loty z przesiadką. Np. LOT drogo sprzedaje loty z przesiadką do Astany. Ale jeśli cena za lot z przesiadką RT wynosi 500 zł to jest to czysta głupota.

Lot ma konkurować z Ryanairem? Chyba coś z głowa nie za bardzo w porządku...

@gość_8b80a Dlaczego LOT miałby ZMNIEJSZYĆ liczbę pasażerów tranzytowych przez Warszawę, jeśli to jest CEL posiadania hubu? Warszawa nigdy nie będzie mieć mocy przewozowych żeby zapełnić samoloty p2p

Brakuje mi jeszcze jednego scenariusza - dołączenia do jakiejś nie europejskiej grupy. To że obecnie linie konsolidują się na poziomie kontynentów, nie znaczy że LOT nie może jeszcze się napompować przez 2-3 lata na rządowym dopalaczu, zwiększyć wartosci, ilość pasażerów i dołączyć do jakiejś grupy z US albo Azji. Wiadomo, ryzykowna strategia, oraz umowy JV zawarte przez najwieksze linia nie pomagają, ale jest potencjalnie jakąś inną drogą do przetrwania. Struktura właścicielska może być wtedy jak w AirBerlin więc nikt nie powie że wyprzedajemy LOT

"Przyszłość polskiego systemu transportu lotniczego i powodzenie CPK są nierozerwalnie związane z europejską grą konsolidacyjną. Jeśli LOT chce tę grę wygrać, musi dołączyć do jednej z trzech, sieciowych europejskich grup lotniczych."

Dalej nie czytałem. Wiele rzeczy powstało dlatego, że twórca nie wiedział, że tego "nie da się" zrobić.

Analiza biznesu LOT-u jest z pewnością wieloczynnikowa i w wielu aspektach można się spierać ale taka teza? - zdecydowania zbyt ostra.

nie przejmą bo do tego czasu LOT zbankrutuje

Jakiś czas temu wszyscy mówili że LOT nie ma szans, musi upaść albo sprzedajmy co sie da i bedziemy dowozić pasazerów do FRA i MUC
LOT poszedł inna drogą zarabia może nie tyle co LH ale rozwija sie, ijeżeli bedziemy patrzeć co robią inni i ich kopiowac to przegramy bo jesteśmy krok za nimi musimy wymyśleć coś innego i zaryzykowac jeżeli nic nie zrobimy albo skopiujemy innych to już przegraliśmy
Dajmy sie wykazać naszym managerom z LOT już raz pokazali że można inaczej i odniesli sukces

Ja myślę, że LOT w oparciu o brak slotów na Okęciu mógłby być samodzielną linią. Wielkie mają dużego znaczenia, bo przy braku slotów konkurencja niewiele może. Oczywiście należy ZMNIEJSZYĆ odsetek przesiadkowiczów, bo w tej chwili jest zbyt duży i uniemożliwia konkurowanie z Wizzem/Ryanem. Zbudować wielohub WAW - BUD - KRK, BUD i KRK jako uzupełniające, po to by ZMNIEJSZYĆ odsetek przesiadkowiczów w WAW. LOT powinien też dążyć fuzji z CSA, Air Baltic i być może Croatia Airlines.

Problemem jest ryzykancka transakcja zakupu Condora na kredyt, która może przewrócić LOT i PGL. Może jeszcze jest jakiś sposób by się z niej wycofać?

Aegan nie jest typową linią sieciową. Nie ma połaczeń dalekiego zasięgu i nie próbuje budować typowego hub-u.
Uważam, że IAG byłoby mało zainteresowane. Absolutny priorytet dla nich to Finnair i wtedy drugi nawet mały hub do Azji nie byłby im potrzebny. Moim zdaniem IAG odpuściło cały nasz region, łącznie z Polską, natomiast AF/KLM stopniowo buduje swoja pozycję, szczególnie w Polsce. Ale oczywiście, wstępne "konsultacje" powinny obejmować całą trójkę.
Na komentarz sprzedajcie wszystko trudno odpowiedziec. Radzę popatrzeć na przykład Irlandii i Aer Lingusa. Irlandczycy mają wyjątkowo trudną historię ze Zjednoczonym Królestwem, ale biznes to biznes. Nie uważam, że lepiej być biednym i dumnym niż...Poza tym zdecydowaliśmy się być w Unii, a to oznacza nie tylko wyciągania do nich ręki po pieniądze. Powinniśmy traktowac się wzajemnie nie jak wrogów/przeciwników, ale co najmniej, partnerów. I chcialbym powtórzyć, to my finansujemy tę grę.

Obrzydliwie nudne. Ile można uprawiać propagandę klęski? Po przeczytaniu idiotycznego tytułu nawet nie zamierzam czytać dalej. To świadectwo waszej fiksacji. Jak widać, nie jesteście poważnym medium.