PGL i Condor: Sześć pytań bez odpowiedzi

gość_d0e2b

Mała poprawka biura podróży z licencją IATA nie płacą za bilety do linii lotniczej tylko raz na tydzień opłacają tzw. BSP. Jest to "rachunek" z IATA za wystawione przez biuro bilety na linie zrzeszone. Wystarczy raz nie zapłacić terminie dostajesz ostrzeżenie. Każde biuro musi mieć gwarancję bankowe albo ubezpieczenie, które pokryje rachunek jakby biuro nie zapłaciło rachunku.

gość_57eb7

Spada liczba pasażerów na wszystkich kierunkach. Lufthansa uziemiła 25 samolotów długodystansowych i 125 krótkodystansowych.
Flybe już padł.
Każda niskodochodowa linia, zwłaszcza taka która głównie leasinguje samoloty (np. LOT) będzie miała ogromne problemy z płynnośćią.
Biura podróży zaraz zaczną padać. Więc nie zapłacą za przeloty, które się zresztą w większości nie odbędą bo ludzie spędzą urlopy gdzieś bliżej domu bo po co ryzykować utratę całej kasy jeżeli wirusa nie uda się zwalczyć szybko.

Więc jeżeli komuś brakuje elementarnej wiedzy to Tobie.

Należy sobie postawić proste pytanie, jak szybko LOT może ściągnąć te Embraery? Inaczej będzie problem operacyjny. Na maxy liczyć na razie nie ma co.

CONDOR nie lata do Azji, nie ma też innej niż europejska siatki zasilającej, połowę miejsc sprzedaje biurom podróży, za którą zapłacili. Czy ta połowa będzie pełna czy pusta to nie ich problem, za tą część nie ponoszą handlowej odpowiedzialności.
Ten były pracownik LO to z choinki się urwał?
Brakuje mu elementarnej wiedzy i bardziej z niego wychodzą bóle d py i pudelkowatosc niż rzetelne dziennikarstwo.
PUDEŁEK LOTNICZY jak nic

@gość_c7891 dobrze, że są jeszcze fanboje LOTu albo jego oddani pracownicy. akurat wiele nam wszystkim do tego, bo to pieniądze z podatków i spółka Skarbu państwa, a nie piaskownica pisu i kolejarza

Ciekawe jak będą sobie radzić z tym koronawirusem. Z dnia na dzień liczba pax najzwyczajniej spada. ==##==

Bardzo dobry artykuł i bardzo dobre pytania. Warto też dorzucić pytanie o wyniki ekspansji zagranicznej w Estonii i Budapeszcie, a także o porównanie planów operacyjnych i finansowych z wykonaniem na tych dwóch rynkach. Warto też dodać pytanie o ukrywane wyniki LOT-u za 2019? I w tej sytuacji PGL decyduje się i uzyskuje zgodę na wielką ekspansję zagraniczną na kredyt.

A LOT mógł spokojnie być BA bis w oparciu o brak slotów na Okęciu, przetrwać kryzys, odkupić samoloty od linii, które wpadną w kłopoty, doprowadzić razem z Wizzem do znaczącej redukcji oferowania Ryana w Modlinie i zarabiać ponad mld zł rocznie przy znacznie niższych cenach biletów P2P, niż obecnie.

b789
nie kompromituj się człowieku.
PGL ma kasę od państwa.
Banki komercyjne nawet w rękach "dobrej zmiany" nie są takimi frajerami żeby przepalać kasę przy mega ryzykownych transakcjach zrobionych "na kolanie".

Kredyty udzielone przez banki komercyjne sa gwarantowane przez BGK czyli bezpośrednio z naszych podatków.

Szansa na odzyskanie tej kasy jest minimalna. A trzeba jeszcze wymienić całą szrotową flotę. Ciekawe za co bo firma ma zyskowność na poziomie który nie umożliwia sfinansowanie tych zakupów.

Na logikę, skoro umowa nie została do końca klepnięta a wszystkie papiery podpisane, żadna normalna firma nie wypowiada się o dalszych krokach.
DE nie lata do tej Azji, więc koroną tak dotknięty nie jest..
Dzięki Koronie może też renegocjować kontrakty.
W ramach oszczędności finansami w Grupie PGL zajmie się PKO, paliwo dostarczy Orlen a ubezpieczy samoloty PZU. Mogą też zaszaleć z kontraktami załogi i co nieco ściąć koszta (lepszej okazji nie będzie a chwilowo jest z czego wybierać).
Strategię ogłoszą nie wcześniej niż w kwietniu, pewnie teraz zapłacili by połowę tego ale jest ryzyko jest zabawa.
Otoczą Condora polskimi spółkami to się zwróci. Condor jak wszystkie byle spółki zależne będzie przynosił straty, zyski będą transferowane do PGL by mieć kasę na nowe samoloty. Samolot może być na polskich blachach a użyczony za opłatą DE (bo niby taniej).
Cięcie kosztów i kreatywna księgowość to polska specjalność. (nie mówię o łamaniu prawa, wystarczy doliczyć marże za pod leasing i czysty zysk)
{Orange placi grube mln France Telecom za to że się Orange nazywa, chociaż FT są ich właścicielami}.
Patrząc jakimi mld USD się w lotnictwie obraca to na samych marżach (i to uczciwych) inwestycja się zwraca dla wszystkich spółek pośredniczących.

b789 nie pisz bzdur PGL wydaje nasze pieniądze i dlatego chcemy to wiedzić czy to wam się podoba czy nie

Nic mi się tak nie podoba jak pytanie o budowanie potencjału. Ciekawe z czego ten potencjał się buduje, bo jak na razie w co drugim tekście czytam o różnych potencjałach, a to lotnisko ma potencjał, a to destynacja (broń Boże kierunek) ma potencjał, same kondensatory. Tylko o ile się orientuje, to potencjał zysków nie przynosi...

@b789: PGL dostał pieniądze z budżetu i to całkiem spore. Co prawda na nową spółkę od leasingu, ale pieniądze te nie były wykorzystywane, a leżały na kontach i odpowiadały za większość zysków PGL.
Ogólnie spółki giełdowe muszą udostępniać tego typu dane, ale nasza PGL giełdowa nie jest więc nie musi. Pytanie jednak czy jako spółka z niemal 100% udziałem skarbu państwa (pracownicy mają jakieś pojedyncze akcje?) nie powinna jednak też jakiejś tam sprawozdawczości podlegać?

Polecam dzisiejszy artykuł w Business Insider na temat obecnych i dalszych relacji LH z DE. Można przeczytać, że linie partnerskie (w tym 50 poza LH) zasilają loty DE jedynie w 7% na trasach obsługiwanych przez A320/B757. Zważywszy na zapowiedziany już powrót do Berlina i ewentualne zasilanie z WAW przez Lot, będzie bardzo łatwo zastąpić LH w tym zakresie. Z resztą Condor lata już z FRA, MUC, STR, DUS, HAJ i HAM.

Połączenia dalekiego zasięgu to już większy kłopot, gdyż zewnętrzne linie zasilają 30%, w tym LH za pewne większość. Jednak Condor już uruchamia takie trasy z Dusseldorfu, a może to samo zrobić z innych miast jak choćby Berlin. Lot może też zorganizować ograniczoną siatkę zasilającą np. z WAW, KRK, GDN i BUD. Wypełnić 70 miejsc w Embraerze 170 to żaden problem nawet na samym P2P.

Przez Codeshare z LH, DE był ograniczony co do wyboru kierunków by nie konkurować bezpośrednio z nią. Ponieważ umowa za rok wygaśnie, może rozważyć dochodowe kierunki jak JFK/EWR, LAX, czy MIA/FLL, zatem uzupełniając ofertę lotu. Jak redakcja słusznie zauważyła, nie ma odpowiedzi na wiele pytań dotyczących inwestycji PGL w DE. Trudno więc stwierdzić czy to przejęcie jest uzasadniony. Jednak dużo bardziej bym się obawiał koronawirusa czy naturalnych wahań rynkowych, niż LH.

Miałem na myśli byłego pracodawcę :-P

Pierwsze zdanie artykułu wystarczyło aby wiedzieć kto go napisał.
Krzysztofie, były pracowniku LOTu, który został z niego zwolniony, nie bądź aż tak stronniczy w swoich artykułach i nie pluj na swojego pracodawce publicznie.
Przede wszystkim nie wprowadzaj czytelników w błąd, bo PGL nie wyda Twich pieniędzy (podatnika) tylko zakup będzie częściowo skredytowany przez banki komercyjne, a częściowo przez firmę, która zarabia krocie ze swojej działalności i nie jest dotowana kasą z budżetu.
Po drugie, podzielam przedmówcę, nic Ci do tego.
Wykaż się profesjonalizmem dziennikarskim (jako swoim kolejnym zajęciem, od szkoleń po sprzedaż biletów).
Śmiem twierdzić, że mój post się nie ukaże jako dowód braterskiej miłości wśród redaktorów portalu :-)

gość_c7891

Jako podatnikowi który płaci za te fanaberie i owszem - mam prawo wiedzieć kto podjął decyzję i na jakich przesłankach.

Ad. 1 – „okazyjną” (tajemnica handlowa) ;-), a kwestionowanie opłacalności transakcji to „opcja niemiecka”, „totalna opozycja” i „lewactwo” oraz „antypolonizm”.
Ad. 2 – proszę jechać do organu rejestrowego i posprawdzać bilanse,
Ad. 3 - wspaniale się wpisuje. Pokazuje siłę polskiego holdingu, który wstał z kolan i stanowi rewanż za II wojnę światową.
Ad. 4 – będzie głównym hubem Condora,
Ad. 5 – są to osoby wiarygodne i zaufane, sprawdzone przez IPN, w trakcie studiów (jeśli je mają ukończone) odbyli praktyki, a po studiach „brali udział” – nieważne w jakim charakterze – w przedsięwzięciu dotyczącym start-up-a.
Ad. 6 – postraszy Lufthansę pozwem (jak w sprawie logo), po czym go nie złoży. Bo chodzi o machanie szabelką.
BTW – ciekawi mnie, dlaczego transfer pieniędzy z naszego kraju do zagranicznych firm prywatnych, jak w tym przypadku czy przy przejęciach banków, jest traktowany jako sukces i przykład patriotyzmu (wzbogacanie zagranicznych firm temu służy?).

odpowiedz na wszystkie pytania:

nic ci do tego.

Ciekawy artykul o Condorze, TUI i Eurowings: zobacz link

najgorszy moment zeby przeplacac za linie lotnicza . cena byla ustalona przed coronawirusem ....niemcy musza pekac ze smiechu