Tak tak, w Kraku ciasno ale i tak stamtad latam, w Pyrzowicach czuje sie troche jak na wsi. Za duzo slazaczkow ktorzy pierwszy raz leca i bardzo to przezywaja. Mysla ze juz sa byznesmeni, bo kupli bilet za zlotowke. Niestety Krakow ma sie do Slaska jak Mercedes do wozu z koniem. Dlatego do Krakowa lata kilkanascie linii a do Katowic trzy. Do Katowic po prostu nikt nie przyjezdza bo nie ma po co, chyba ze Niemcy ktorzy maja na Slasku jakies fabryczki. Niestety lotniska gdzie jest wielu przyjezdnych maja przyszlosc a nie z ktorych sie tylko wylatuje.
To prawda, zaczynam unikac latania z Krakowa, bo jest tam balagan i ciasnota, obsluga spoznia sie z odprawa, samoloty spozniaja sie z tego powodu. W Katowicah jest jest lepiej ale przy tak rosnacym ruchu moze byc i tam tak jak w Krakowie.
jeszcze niech SKy przeniesie ten samolot wycofany z Wawy do Kraka, o czym sie po cichu mowi, i lotnisko peknie w szwach
FQTV Do Sa
2005-02-23 06:02
Jestem z Krakowa i Twoj komentarz dotyczacy wiejskich Pyrzowic jest trafny ale tak na mrginesie to samo co o slazakach mozna powiedziec o goralach z Podhala, ktorzy lataja z Krakowa do USA. Wiesniacy zachowuja sie jak biznesmeni. Prawda jest taka, ze ani Balice ani Pyrzowice nigdy nie beda np. Frankfurtem.
Komentarz moderatora: Darujcie sobie ocenianie wiejskości lotnisk, chyba nie o to chodzi na tym forum, prawda? Trzymajcie poziom:)
Widze tu jakies szowinizmy regionalne, iscie, prymitywne... Czy tu jest na tej stronie jakis moderator??