Będzie duża podwyżka cen biletów na krakowskie lotnisko

gość_d6d91 - Dokładnie. Wysoka cena zupełnie nie adekwatna do jakości usługi.

To ile będzie kosztował bilet z Krakowa lub Katowic na CPK? Już to "widzę" jak ludzie z południa Polski "pędzą" na CPK. LOL!

Zrozumiałbym może i tą cenę, gdyby ona dotyczyła profesjonalnej obsługi. Pociąg, który jedzie raz na godzinę, często zatłoczony, niestety nieraz odwoływany, nieraz stoi po drodze 20 minut w środku łąki itp. Niech dokończą najpierw remonty, ustalą cykl odjazdów wtedy niech liczą za przejazd nawet i więcej. BTW był na lotnisku wyświetlacz, który pokazywał najbliższe odjazdy pociągów i autobusów, który od dłuższego czasu nie działa. Dlaczego dla lotniska, które chce się szczycić "drugim po stolicy" jest to taki wielki problem?

Tegel jest praktycznie w mieście, wiec jest kiepskim przykładem. Na SXF można dojechać miejska kolejka, ale od kilku lat stacja przy lotnisku została przesunięta ze strefy taryfowej B do C, tylko po to żeby więcej kasować. Podobnych przykładów jest mnóstwo, choćby Madryt, gdzie stacje metra na lotnisku wymagają dodatkowej dopłaty, pomimo ze przejazd na osiedle, które jest ZA lotniskiem cena jest normalna.
Jeśli przejazd autobusem kosztuje 1,5€, zaś na lotnisko 5€ to nie wiem gdzie jest roznica, skoro w Krakowie bilet jednorazowy kosztuje 4,60, to 12 zł jest nawet relatywnie taniej.
Inna zupełnie sprawa to po pierwsze fakt, ze w drugim mieście w Polsce połączenie z drugim lotniskiem w Polsce zaplanowano tylko dwa razy w ciągu godziny, a po drugie skandal z obecnym ograniczeniem ruchu do jednego pociągu na godzinę. To pokazuje niewydolność polskich kolei, ale także samorządu krakowskiego. Standardem komunikacji kolejowej z lotniskami jest 15, góra 20 minut odstępu. Trochę to dziwne, ze miasto, które tak się niedawno chwaliło skuteczna walka ze smogiem nie ma dosc energii, by wywalczyć więcej od PKP. To samo dotyczy awaryjnego rozkładu jazdy. Jeden pociąg na godzinę...

Kiedyś Przewozy Regionalne pod wpływem porad McKinseya podniosły opłaty do 20 zł. I jeździły puste, cenę potem obniżono. Teraz są remonty, pociągi są opóźnione i wydaje mi się, że podwyżka jest nie na miejscu. Pociąg na Okęcie kosztuje 4,40 zł.

Tytuł brzmi jakby za wejście na lotnisko pobierano w Krakowie opłaty...

Cena, jak cena, dla przylatujących żadna różnica te 3 złote. Problemem jest jakość i organizacja . Tak mało kursów w ciągu dnia to masakra i jak dwa lata temu tam byłem to na peronie stał tłum obcokrajowców, którzy czekali na pociąg. Też czekałem, aż się zorientowałem że z automatów biletowych działał chyba jeden, mimo iż żadna pociągi nie kursowały bo była komunikacja zastępcza. Oczywiście żadnej informacji o tym w jakimkolwiek języku, trzeba było pytać w terminalu albo mieć szczęście że się akurat ten zastępczy autobus zobaczyło. To jest niestety to co wkurza w Polsce. Błyszczące perony i terminale ale czasami organizacja fatalna, pasażer pozostawiony sam sobie. Jedynie na Okęciu podobało mi się że są pracownicy pomagający znaleźć połączenie i zakupić bilet.

Do gość3a921 - w zeszłym roku jak przyleciałem z Europy Wschodniej /KRK/ do Europy Zachodniej /MRS / to po wyjściu z terminala czekałem na przejazd do miasta około 1,5 godziny, ponieważ załapałem się dopiero na trzeci autobus kursujący do miasta. Tak dużo było chętnych pax do autobusu. Też była duża konsternacja i coś jeszcze ,ale nie będę pisał tego na tym forum. Ponoć tam też jest dostępny pociąg, ale gdzieś daleko od terminali.

No przypomina mi się jak wprowadzono drogie bilety na autobus do Pyrzowic. Wtedy jakoś nikt nie używał argumentów, że na lotnisko zwykle jest drożej, tylko, że to rabunek. No tak, ale to chodziło o Katowice... :D

Przylatując z Europy zachodniej, to dziwne uczucie kiedy trzeba dość długo czekać na pociąg, w dodatku spóźniony... Dość spora konsternacja...

A w Berlinie na Tegel jedzie na bilet komunikacji miejskiej, w Bangkoku za taksówke na lotnisko (przez pół naprawdę wielkiego miasta) zapłaciłem 300 THB czyli jakieś 36 zł, podobnie było w Singapurze - chyba jeszcze taniej bo jakieś 24 zł w przeliczeniu... Więc nie wszędzie musi być drogo. A w ogóle czy pocąagi wróciły juz do Balic czy co drugi nazywa sie autobus?

Ta cena powinna spaść o 3 zł, a nie wzrosnąć! Trzeba zachęcić ludzi aby zostawili samochody w domu, a nie zniechęcać ich do podróżowania pociągiem.
Mam nadzieję, że ta decyzja zostanie zmieniona jak najszybciej.

W Brukseli, normalny bilet na komunikacje miejsca kosztuje 2,10 EUR. Przejazd na lotnisko (ktore jest zaraz za miastem) autobusem 4,5 EUR (u kierowcy troche drozej), pociagiem 8.90 EUR (jakas znizka jak sie kupuje w obie strony).

gość_031a3: sam się sypiesz tylko jeszcze o tym nie wiesz...

piorun: Na Majorce jednorazowy bilet na autobus miejski kosztuje 1,5 euro; natomiast na lotnisko 5.

gość_5409a weż na wstrzymanie.

Oto efekty pisowskich rządów! To dopiero początek podwyżek. Będziecie drodzy wyborcy płakać i bulić jak zboże.

KRK się sypie.

Dojazd na prawie każde lotnisko w Europie jest o wiele droższe niż komunikacja w miastach. Ostatnio będąc we Włoszech za całodobowy bilet komunikacyjny zapłaciłem 3E a za dojazd do lotniska autobusem zaledwie kilka kilometrów / lotnisko jest położone koło centrum miasta , Neapol / zapłaciłem 5E. 12zł to niecałe 3E, więc dla jadącego na lotnisko turysty,niewielka stosunkowo kwota, natomiast dla mieszkańców podkrakowskich wiosek dojeżdżających do Krakowa już duża. Zapewne przesiądą się na tańsze autobusy, mimo ,że czas dojazdu im się wydłuży.