Kraków: W grudniu wzrost o 28 proc.

Wyniki za grudzień szokują - w sumie mgieł nie było ani jednego dnia... W listopadzie również byłoby ponad 700 000 pax gdyby nie te dwa dni z mgłami.

Qatarczycy po prostu namieszali w zamówieniu, konwertowali pierwotne duże zamówienie A320neo na A321neo + częściowo A321LR i się Airbus nie wyrobił o czasie z dostawami. Mieli odbierać pierwsze maszyny w 2019, a stanie się to dopiero w 2020. W tym roku 40 samolotów w łącznie przewoźnik odbierze. Nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa na ten rok, co się odwlecze..... Cathay to celuje w lotniska obsługujące kilkadziesiąt milionów pasażerów, na przykładzie Europy jest to próg 25mln pasażerów +

Jako, że w ostatnim czasie Qatar zapowiedział plany na nowy rok i wskazał nowe destynacje bez KRK, to małe szanse na to, że nagle zdecydują się przylecieć do Balic. Choć Wam i sobie bym tego życzył. A wynik KRK bardzo dobry, gratulacje!

Czy Easyjet przestanie latać z Krakowa do Genewy? Rozkład jest do końca marca a na inne trasy tego przewoźnika z krakowskiego lotniska jest do października.

A ja czekam na Cathay Pacific z połączeniem do Hong Kongu. Biura w Krakowie już maja od kilku lat przy Rondzie Kotlarskim.

@lmajchrowski gwoli ścisłości to Qatar, a nie Quatar ;) ale masz rację, ciekawy jestem czy jest w najbliższym roku szansa na ogłoszenie połączenia do Dohy

Naprawde to sa swietne informacje. Teraz toi 5% wystarczy wzroztu miesiecznie. Wiekszosc przewoznikow z Europy juz jest tylko Quatar jeszcze i bedzie git.

gość_9cf17
10 mln w 2020r przy delikatnym zmniejszeniu oferowania przez Ryanaira jest nierealne.
Kluczowy będzie początek sezonu zimowego 2020/2021. Czy AA utrzyma połączenie jako całoroczne? Czy W6 utrzyma nowe połączenia także na zimę? Nowe letnie połączenia Wizzara są trochę trudniejsze niż te z zeszłego roku. Będzie aż sześć miejscowości w Norwegii.

gość_e1b26; To połączenie jest nierentowne i dopóki będzie miało zapełnienie 65% nadal będzie. Polskie rządy szły i nadal idą niczym nieuzasadnioną drogą budowania lotnisk co 150 km. Gdyby pomiędzy Lublinem a Warszawą jeździł ekspresowy pociąg to nie byłoby potrzeby utrzymywania nierentownego lotniska. Z resztą teraz też nie ma, bo po prostu region nie ma wystarczającego potencjału co pokazuje ostatnie kilkanaście miesięcy ciągłych spadków i kasowanie kolejnych połączeń.

Baza Wizzaira zaczęła działać w Krakowie dopiero od kwietnia zwiększając (dodając ) kolejne samoloty latem więc w I i II kw 2020 będą dalej kontynuowane spore wzrosty natomiast później trochę mniejsze.
Generalnie dodatkowy 1 mln pax w 2020 powinno spokojnie pęknąć choć są i opinie, ze będzie podobnie jak w tym roku czyli wzrost około 20% (1,6 mln) i KRK przekroczy barierę 10 mln pax!

@gość_0e1fe

Przy tak dużym rokrocznym wzroście oferowania, minimalna redukcja jest czymś normalnym.
W większości spadki oferowania, które podałeś to tylko o jedną rotację w tygodniu na której latają również inni przewoźnicy. Szkoda Hamburga i Bordeaux ale to tez nie odciśnie większego piętna, bo to raptem po dwie rotacje. Kanary latały tylko raz na tydzień.

Mylisz się co do Girony, która jest w systemie na lato, także łączne oferowanie do tego regionu zdecydowanie się zwiększy. Warto dodać, że również pomimo redukcji częstotliwości na kilku trasach, na innych częstotliwość jest zwiększana - chociażby Bari by FR, LGW by easyjet, czy Kutaisi by W6 (a to tylko kilka przykładów). Do tego dochodzi codzienny Air France na A320, Ryanair i Wizzair dodają kolejnych kilkanaście kierunków. Dodatkowo oczywiście Chicago łącznie 10 razy w tygodniu by LO i AA, plus JFK. Wiemy też, że kilka linii zarezerwowało sloty pod ciekawe połączenia, więc jest szansa że wystartują w tym roku (codzienny Aer Lingus do Dublina, czy codzienna Moskwa z Pegas Fly).

Także podsumowując, raczej nie ma się co martwić o przyszłoroczny wynik Krakowa ;) To, że nie będzie aż takich wzrostów jak rok temu to całkowicie normalne, w związku z wysoką bazą za rok 2019 - 8,4 mln. Tak czy siak, wynik końcowy za rok 2020 powinien być w okolicach 9,3 - 9,5 mln :)

gość_69ae5 - na szczęście na Sześciu Kruli do władzy dochodzi prof doc dr hab ekonomii Ryszard Petru i schładza gospodarkę, bezrobocie dochodzi do 20%, budżet ma przestaje sie domykac i w końcu ma deficyt,wreszcie wraca norma na rynek pracy, Bruksela jest zadowolona. Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok.

gość_0e1fe: Girona owszem wypada ale tylko na chwile, od lipca jest znowu w systemie Ryanair. Rysiek nie ma i nie będzie miał nowych samolotów przez uziemienie MAXów. Jak coś otwiera (co się dzieje) to musi coś innego redukować lub zamykać, postępuje tak w całej Europie i ten stan będzie trwał. Zamykanie mniej rentownych baz i wycofywanie z mniejszych lotnisk. Tzw polskie zaplecze milionerów może się obawiać.Zbawieniem dla podtrzymania silnych wzrostów w KRK było wejście Wizzaira z dużym rozmachem, który ma zamówienie na bezawaryjne i pojemne samoloty idące w setki maszyn. Tam gdzie Węgrzy nie inwestują będzie zastój w liczbie pasażerów lub nawet spadek ! Boeing i Rolls Royce odpowiadają za globalne problemy na rynku lotniczym.

gość_45932
Ale Ryanair wzmacnia Barcelonę EL Prat kosztem Girony, którą zlikwidował z KRK na lato 2020.
Od kwietnia 2020r wypada także Hamburg i Bordeaux.
Będzie redukcja z 4 do 3 tygodniowo Leeds, Liverpool.
z 7 do 5 tygodniowo w Eindhoven.
Koniec lotów na wyspy kanaryjskie.
Jest także redukcja lotów do Szczecina.

gość_4947c; Jakoś na razie liczba połączeń do Lublina z Warszawy systematycznie rośnie. Nie sądzę, żeby LOT chciał na siłę zrezygnować z tego połączenia. LOT w końcu będzie musiał szerzej otworzyć się na regiony jeśli chce być liczącym się graczem an rynku polskim.

gość_0e1fe: Wcześniej Vueling latał 2x w tyg, a Ryanair 3x w tygodniu, podczas gdy od sezonu letniego Ryanair będzie wykonywał loty 5x w tygodniu i wizzair 4x w tygodniu, czyli vueling nie wystrzymał konkurencji... a oferowanie jak widać wzrośnie o 80%...

Brawo Kraków!

W przyszłym roku na pewno będzie jakieś wyhamowanie. Ryanair nie ma samolotów. Część linii się może wycofać.

Będzie American i więcej LOT do USA ale to będzie duży wzrost ASKów dla linii a niekoniecznie pasażerów dla lotniska.

gość_69ae5: W większości przypadków nieco przesadzone te szacunki. Ogólny zarys jednak prawidłowy (bo jedyny sensowny). Ekonomia szybko zweryfikuje wszystkie Lubliny, Radomy, Zielone Góry, Łodzie i inne Centralne Porty Komunikacyjne. Tak byłoby w każdym cywilizowanym kraju, niestety u nas jak rząd x będzie chciał budować lotniska co 150 km to takie będą powstawać z kieszeni podatników oczywiście. Jak w miejscach bez potencjału, albo z potencjałem IEG czy LUZ chcą mieć lotniska, to niech budują je za pieniądze miejskie/powiatowe/wojewódzkie. Skąd prognoza spadków w KTW?

KRK ma już taką siatkę, że jakaś linia mogłaby latać pomiędzy tym lotniskiem, a np. POZ tak jak już są loty KRK-SZY, KRK-SZZ i KRK-GDN.

gość_3c29b
Vueling właśnie anulował letnie połączenie KRK - BCN.

Ja nie wierze w kryzys w KRK. Jak nie Ryanai czy Wizzair to inny przewoźnik zapełni lukę po likwidowanych połączeniach. Moze pojawia sie kolejni duzi gracze z połączeniami dalekodystansowymi.
A wroclaw to sobie może pomarzyć o takim lotnisku z taka ilością połączeń hehehehehe