gość_26dc8
2019-12-04 13:41
Rowniez Easy Jet stosuje ta praktyke. Doswiadczylem tego osobiscie. Ale personel okazal sie pomocny. Dostalem na ten sam dzien bilety do Wawy z Lufthansa i odszkodowanie wyplacone w ciagu 2 tygodni. Ale stres przy bramce byl ogromny.....
gość_067ae
2019-12-04 09:46
Overbooking można było zrozumieć w czasach kiedy gro biletów się rezerwowało, ale wykupywało na lotnisku. Dziś to ułamek procenta, gro to bilety uprzednio wykupione, znaczna część bez możliwości zmian, więc sprzedawanie dwóch biletów na to samo miejsce to nieuprawniona korzyść linii lotniczej. Nawet jeśli ktoś nie wsiądzie do samolotu to i tak firma zarobiła, więc takie działania powinny być zakazane.
gość_3b80e
2019-12-03 12:36
W Europie z overbookingu słynie Lufthansa, tylko, że ona stara się nie dopuścić do sytuacji wyrzucania z samolotu a problem rozwiązuje już w check in-ie, przez to nie dochodzi do kłopotliwych sytuacji.
Przez to, że posiadają bardzo bogatą siatkę połączeń jak i umów wszelakich, pasażer dostaje od razu KASĘ jak i organizują transport alternatywny, że pasażer jest zadowolony i nie robi szopki medialnej.