Zmiany w menu Czech Airline

Disorder: tak trzymac. A ta wiadomosc to jak zwykle ze skoro cudze tochyba lepsze. Rzetelnosc wymagalaby zeby podajac to zarazem zaznaczyc ze to nadal mniej niz u kogos tam. Nieprawdaz? Jesli nie to bedzie tak: OK lata do WAW z PRG (koniec cytatu). To prawda ale LO rowniez, tyle ze o tym nie warto pisac (zdaniem portalu?).

Oczywiście, że bardzo ważna. Wiadomość brzmi: W CSA dostajesz mniej niż w LOT. W LOT dostajesz więcej niż w CSA. :) W jednym prostym zdaniu. :)

To bardzo ważna wiadomość... dla Polski... i polskich pasażerów...

4tech: "ot i cała tajemnica" - zgadzam się. Każdy może, na szczęście, dokonać takiego wyboru, który mu najbardziej odpowiada.

Nie ma za co przepraszać, taki lajf, że się tutaj porzuca wątek główny ;) A lód do napojów podstawowa sprawa!!!

Nie ma za co przepraszać, taki lajf, że się tutaj porzuca wątek główny ;) A lód do napojów podstawowa sprawa!!!

grrr! Oczekiwanie niektórych, czasem przechodzą wszelkie granice. Czy w rejsie który trwa do dwóch godzin na prawde potrzebne są wachlarze napojów i posiłków? Mnie cieszy to że mogę polecić LO za 99 a nie tłuc się pociągiem za 50 zł :P Podobne marudzenie ostatnio przeczytałem w komentarzach o hotelu Marriott, :P ktoś bierze pokój w za promocyjene 230 zł i marudzi że w łazience była tylko wanna albo że na śnadanie musiał zjechac na pierwsze piętro a nie dostać je do pokoju :P Oj ludzie, ludzie :)

Pozdrawiam, i przepraszam za małe zboczenie z głównego tematu :P

rewelacja.. na rejsach OK będzie się można napisać Coca-Coli.. NEWS MIESIĄCA !!

jsg: Wierz mi, dla niektórych Forumowiczów z tego forum to jest podstawowe kryterium wyboru przewoźnika. :)

Lód do napojów? Niesłychane ;)

Napoje w LOT: Woda gazowana i niegazowana, Coca-Cola, Coca-Cola Light, Sprite, Sok pomarańczowy, jabłkowy, pomidorowy, porzeczkowy, wino białe Frontera Sauvignon Blanc, wino czerwone Frontera Carmenere, piwo Żywiec puszka 0,33, kawa, herbata z cytryną lub bez. Lód do napojów. :)

madej: a ja te przeprosiny przyjalem...i poprzestanmy na tym....:)

korrado: napewno kazdy forumowicz wie co to maluch i ikarus. W warszawie czyli miescie gdzie mieszkam od urodzenia jest jeszcze 300 sztuk przegubowych ikarusów, i MALUCHA tez mozna spotkac wiec nawet Ci co urodzili sie po zakonczonej ich produkcji na 100 % kojarzą te pojazdy:). 4tech: spoko juz Cie przeciez przeprosiłem, ze do konca racji nie miałem.

Najlepiej to rozwiazal AB. Catering na pokladzie jest za darmo (na krotkich trasach: jakies baton, brecel czy chipsy itp. na dluszych: kanapka) Do tego na lotach powyzej 1,5h mozna zamowic sobie dodatkowo cieple jedzenie za dodatkowa oplate. Tak jak mowi that...w innych liniach, nawet jak by sie chcialo, nie ma takiej mozliwosci aby zjesc cos cieplego.

korrado: wszystko sie zgadza i bardzo dobrze..ale zuawaz ze madej porownuje cos z czyms,czego nigdy jak do tej pory nie doswiadczyl....i w tym caly problem. Zarzucanie komus klamstwa badz oszustwa nie majac punktu odniesienia we wlasnych doswiadczeniach z danym serwisem czy z dana linia lotnicza graniczy troche z kuriozum....oczywiscie w jednym madej ma racje ze kazdy wybierze to co chce,co lubi badz co mu pasuje i w tym sie z nim zgadzam, ale nie zgodze sie na to zeby zarzucal komus oszustwo / w tym przypadku akurat mojej osobie/ nie majac totalnie pojecia o tym o czym pisze on sam osobiscie...co do ikarusa i malucha....ja odczytalem jego porownanie jako ustosunkowanie sie do ilosci przewiezionych paxow /chyba ze sie myle/...tak masz racje 15 lat temu latanie bylo dla wybranych...dzis juz nie jednak czesc linii lotniczych zostalo w tamtym okresie w roznych formach.../nie bede wymienial jakich/...i w tym tez jest problem....przy zmieniajacym sie rynku przewozow lotniczych tkwienie w okresie sprzed 15 lat nie wyjdzie takim liniom na dobre....jedne linie przyciagaja do siebie potencjalnych paxow otoczka magii, czy tez bajerami..inne cena, a jeszcze inne serwisem czy tez jego brakiem za cene biletu /prawie / jak w autobusach miejskich/ ikarus/.....i Ty jako pax masz prawo wyboru.....i wybierzesz to co akurat wydaje sie ze Tobie odpowiada.....ot i cala tajemnica../moge sie mylic/....

Obiecywałem sobie, że nie będę już uczestniczył w takich dyskusjach, ale po prostu mnie poniosło. Nikt nie dotyka sedna sprawy, tylko próbuje pokazać, że ma własne zdanie, i jest z tego okropnie dumny. Po pierwsze od tego trzeba zacząć, że ten artykuł powinien znaleźć się w kategorii "ciekawostki", a nie w głównych wiadomościach. A po drugie, jakoś nikt nie zauważa faktu podstawowego, że jeszcze 15 lat temu latanie samolotem było zarezerwowane dla ludzi o wysokim statusie majątkowym, co jest odzwierciedlone w angielskim określeniu "jet set". Teraz wszystko się zdemokratyzowało łącznie z tym, że każdy czuje się w obowiązku wygłosić zdanie jako znawca. No i dochodzi do takiej beznadziejnej dyskusji, jak ta, w której nie ma nic konstruktywnego, bo każdy tylko chce udowodnić wszystkim naokoło, że jest znawcą tematu. A wymiany myśli totalnie brak. Zgodzę się tylko z madejem, którego myśli jakoś nikt tu nie próbuje nawet zrozumieć: jeśli komuś bardziej odpowiada ikarus, niech sobie w niego wsiada, jeśli komuś bardziej odpowiada SAMOCHÓD (madeju, nie bierzesz pod uwagę, że część wielce doświadczonych forumowiczów urodziła się już po zaprzestaniu produkcji), to niech wsiada. Można wymieniać sie opiniami, co komu bardziej odpowiada, ale wmawianie innym, że są do bani (ostatnio nawet najmniej uprawnione do tego osoby używają nośnego określenia "wiocha' na wszystko, co nie mieści się w ich rozumkach), bo nie mają takich poglądów konsumenckich, jak my, to... dowód na to, że temat uczestnictwa w jakiejkolwiek konsumpcji dóbr komercyjnych jest dla nas, jak i dla naszych poprzednich pokoleń tak nowy, że aż strach. A w takim przypadku naprawdę nie ma się czym chwalić....

sam się uśpij :P

Gralu, masz rację, poinien się udać jak najszybciej do weterynarza w celu przyjęcia dużej dawki barbituranów (np heksobarbitalu lub tiopentalu)

I bardzo dobrze. leciałem 4 x OK na 2x LHR-PRG-LHR i byłem bardzo zadowolony zrówno z lotu, linii jak i posiłku na pokładzie tudzież z wybpru napojów. Oba rejsy jeszcze przed wprowadzeniem ograniczonego serwisu. I ceszy mnie to, że linia taka jak OK zdecydowała sie na taki krok. Podobnie jak SK czy OK. Osobiście nie latam 'hardcorowymi' LCC bo mi takie linie nie odpowiadają. W większości przypadku wybieram nie-LCC z różnych względów tj. połozenie lotnisk, komfort na pokładzie, rejstrowany bagaż w cenie biletu, coś tam do zjedzenie i popicia, mozlowośc transferów w obrębie biletu co znacznie skraca czas przesiadki oraz najważniejsze podejście do pasażera w trakcie skasowania rejsu. Taka polisa ubezpieczeniowa. Co prawda wołami mnie nie zaciagną na pokład FR, ale cieszę się, że dzięki realnej konkurencji w sieciowych przewoźnikach moża podróżować za przyzwoite pieniądze. A kto czym lata to jego sprawa. I chwała mu za to. P.S. Zagdzam się z 4tech co do AZ. Nie tylko z tym, że ciasteczka podawane na pokładzie są po prostu śmieszne, ale i za to, że aż strach wsiąść do samolotu. Bo ten jest albo zszyty na zszywki albo posklejany na taśmę klejącą...

'marecki' - dobry pomysł, powrót do CSA... ja się już w tym wątku nie odzywam na temat FR, AZ i in. (bo wciąż nie nadążam za postami 'madeja') - sorki za OT...