Lufthansa stawia na kolej

Tak wyglada ukryta "pomoc" panstwa dla DB "3 billion euros in the red: Deutsche Bahn facing financial emergency"
Nalezy dodac ze koleje w DE do tanich nie naleza
I nie maja stalych cen a ruchome jak w systemach Lotniczych. W pociagach wyzszej klasy niz Regio jest brak "miejsc stojacych" czyli bez miejscowki.
Suma sumaru Niemcy wiedza jak chronic swoje miejsc pracy I swoje spolki I sprzedawac te dzialania jako cos innego.
Najlepiej to pojac na przykladzie ze najwiekszym Lotniczy trucicielem Europy jest Ryanair, w tym przypadku nie istnieje LH Group ale jak trzeba sie czyms pochwalic to nagle media sobie o grupie przypominaja.
Taki urok niemieckoch mediow, stara my sie nie pisac zle o swoich a jak ktos tam dluzej pomieszkam to odkrywa ze momentami wieksza patologia niz w PL.
W PL malo sie mowi zle o LH, mimo ze posada 30 letnie samoloty jak I niewygodne siedzenia, w PL trzeba zawsze dowalic polakowi.
Jak dzienikarz Polski napisze o LH zle to za chwile dostaje darmowe bilety lub upgrade by sytuacja zalagodzic, wyciszyc, by tez wiecej zle sie nie wypowiedzial

Tu wcale nie chodzi oochrone srodowiska tylko o ukryta pomoc dla DB, ktora ma spore problemy. Poza tym konczy sie ochrona dla obcych przewoznikow na niemieckoch torach. Przez to posuniecie DB blokuje "sloty" kolejowe.
Ochrona srodowiska to tylko przykrywka. Zwiekszenie polaczen kolejowych jak I podatek od latania maja tez uderzyc I wykurzyc innych przewoznikow Lotniczychz biznes ma

Z pociągami w Polsce na razie jest jak widać - tydzień przed 1.11 na wiele połączeń nie ma już miejsc, a kolej nie jest w stanie zapewnić dodatkowych wagonów. W tej sytuacji CPK będzie chyba najczęściej obsługiwany drezynami, o ile w ogóle kiedykolwiek powstanie, na co szanse wydają się topnieć z dnia na dzien...

Frankfurt Berlin jest z czestotliwoscia lotniczego tramwaju. W zasadzie co 45min - 1h jest polaczenie.

DB ICE oraz ICE Sprinter jest bardzo drogi i zajmuje nieco ponad 3.30h. Dlatego czesc (zwlaszcza ruchu nie-biznesowego) lata. Biznes jedzie pociagiem z centrum w pociagu - wygodniej i szybciej z centrum do centrum.

Oczywiscie Berlin obsluguje lacznie 30mln pasazerow a nie ma duzo polaczen dlugo dystansowych - dlatego te wielkie potoki pasazerow transferowych do FRA i MUC.

Wydaje mi sie ze troche poczekamy na polacznia Lufthansa Zug do bardziej odleglych miejscowosci, takich jak Berlin, Hamburg, Monachium, Brema. Lufthansie oplaca sie na nich latac, a DB tez nie chce oddawac bardzo zyskowych miejsc w swoich pociagach ICE. Nie wiem jak wyglada czesc finansowa tych rozwiazan, ale alternatywa - Rail and fly juz oferowana przez linie i DB nie przynosi DB duzo zyskow - 25 Euro za nielimitowane podroze na lotnisko to niewiele jak na Niemieckie standardy.

Chcialbym widziec wiecej pociagow zamiast samolotow w Polsce - pozwoliloby to na odblokowanie lotnisk (WAW), poprawienie srodowiska, a takze wywarlo presje na remonty torow do predkosci 250kmh (wiecej nie ma sensu imo).
Wtedy EIC i EIP ma sens. Bardzo szybkie polaczenia miedzy miastami.

Może i nie planują kasować swoich lotów krajowych, ale trzeba też pamiętać, że od dawna zbyt wielu ich nie ma na trasach gdzie oferują połączenie kolejowe. Do Kolonii w ogóle nie latają, Dusseldorf jest chyba siedem razy dziennie, a dla kontrastu taki Berlin czy Hamburg to nawet 3 razy częściej. Do Berlina jednak nie da się dojechać poniżej 2 godzin, więc jest zrozumiałe, że oferta kolejowa będzie tu mniej atrakcyjna.