gość_ec29c
2019-10-15 09:55
Wyobraźcie sobie, że LOT wymieniłby 45 liliputów (2 razy CRJ 700, 10 razy CRJ 900, 6 razy E 170, 12 razy E175, 15 razy E195), nawet pozostawiając Q400 i E190, oraz trzech emerytów 737-400 na 48 - 50 sztuk A220-300. Do tego powinna mu służyć własna spółka leasingowa, żeby to kupić na własność.
gość_e138d
2019-10-15 09:48
CSA są dobrym przykładem tego, jak mógłby zacząć wyglądać Lot gdyby zmienił sojusz lotniczy.
spotter10
2019-10-15 07:38
Niestety (a może i stety dla LOT'u), CSA ma dużo biedniejszą siatkę połączeń niż nasz przewoźnik, więc PRG jako HUB znacząco przegrywa z WAW. PRG stało się niestety portem bardziej p2p niż hubowym. I dlatego CSA nie wygeneruje tyle ruchu na swoich połączeniach, co LOT na swoich. Na rejsy CSA zdecydują się głównie turyści lub wrażliwi cenowo pasażerowie, jeżeli oferta z przesiadką w PRG okaże się korzystniejsza niż jakikolwiek rejs bezpośredni z WAW lub przez FRA, MUC, ZRH, AMS, CDG.
Z tego wynika, że A320neo byłyby nieco za duże dla Czech Airlines.
Przy okazji: to kolejne A220, które mogłyby latać również do WAW (gdy ATR 72-500 okażą się już za małe).