CPK ma wygenerować 37 tys. nowych miejsc pracy

@arahja

Jakoś Amazon sobie radzi i dowozi, więc gdyby teoretycznie władze uparły się przy tym bezsensownym projekcie to pracownicy się znajdą.

@ortler

Z tą masową emigracją to chyba oszalałeś!

gość_04510 - nie do końca, skoro ktoś i tak ma dojechać do pracy i poświęcić czas na jazdę to wybierze pracę lepiej płatną - to raczej nie będzie CPK, jest oczywiście grupa osób, która wybierze pracę lotniskową z sympatii do tego miejsca, ale większość ludzi patrzy wprost na zarobki, a te byłyby tam dla większości obsługi podobne jak w miastach powiatowych na innych stanowiskach (bliżej domu), więc aż takie tłumy nie będą walić do pracy na CPK.

O pracowników fizycznych, których przy obsłudze naziemnej lotnictwa jest większość
bym się na razie nie martwił. Zawsze można sprowadzić 10 000 chętnych do pracy
Filipińczyków. Zarobią co prawda nieco mniej niż w Katarze czy Emiratach, za to nie
będą u nas z pewnością tak traktowani jak rzymscy niewolnicy XX wieków temu.

Arahja - to chyba dobrze że lotnisko przeniesie się z bogatej Warszawy na biedne jak mysz kościelna Mazowsze? Tam będzie łatwiej znaleźć chętnych na niskopłatne miejsca pracy.

Znalezienie pracowników do CPK będzie ogromnym wyzwaniem i to w dużej mierze logistycznym bo z jakiś miast trzeba będzie tych ludzi dowodzić. Niestety lotniska to głównie miejsca pracy dla osób z niskimi kwalifikacjami i niskimi zarobkami - obsługa naziemna, pracownicy sklepów, wypożyczalni, osoby sprzątające, hotele, handling itp. Nie jest przypadkiem że największe huby stoją praca imigrantów zarobkowych, bez takiej pomocy CPK może już utknąć na etapie budowy, nie mówiąc o sensownym funkcjonowaniu

A ile zniknie w wawie?

Ale bzdury!!! Gdyby cały limit operacji na Okęciu 600 dziennie był wykonywany A220-300 na 145 miejsc to oznaczałoby to roczną podaż ponad 31 mln miejsc. Gdyby korzystać z A321 neo na 239 miejsc to byłoby to ponad 52 mln miejsc. Miejsca pracy mogą więc powstać, dzięki używaniu na Okęciu większych samolotów: może już czas wprowadzić opłaty od startu/lądowania, przykładowo 6 000 zł od sztuki, zamiast od MTOW i liczby paxów?

Po drugie brak slotów na Okęciu jest główną ochroną LOT-u przed konkurencją. Wiemy, że AA chciało latać z Chicago do WAW, ale nie było slotów. Wystarczy, że Wizz zbazuje dodatkowe 5 A321 neo, by doprowadzić LOT do strat. LOT poza zamknięciem Modlina, ciszą nocną na Okęciu, zakazem tankowania z paxami na Okęciu i administracyjnym przeniesieniem konkurentów do Radomia nie ma żadnej koncepcji konkurowania z LCC. Żadnej!!! LOT nie potrafi nawet wygryźć Wizza z tras do Wiednia, Bukaresztu i Kijowa, gdzie sam lata kilka razy dziennie!!!

Podsumowując, projekt nie tylko zbędny, ale doprowadziłby do bankructwa lub przejęcia LOT-u przez zagranicę.

I policzmy alternatywę dla rozwoju Polski: ile linii metra, tuneli tramwajowych, torów/tuneli dla kolei aglomeracyjnych można za to zbudować!!!