I dobrze zrobił. Budapeszt był 3 (po Melbeurne i Zhangjiajie) na liście nieobsługiwanych kierunków z Seulu z 52 000 paxów podróżujących z przesiadką. Tu link:
zobacz link
Budowa hubu w Budapeszcie jest ryzykowna, a rozpoczynanie wojen z Eurowings o Stuttgart i z Brussles/Wizzem/Ryanem o Brukselę raczej zysków nie przyniesie, ale wejście do Seulu jako pierwsza linia to bardzo dobre posunięcie. Podobnie jak NY. I moim zdaniem powinni otworzyć jeszcze LAX z BUD, natomiast Chicago zamknąć.
Budapeszt to podwojenie catchment area z 10 do 20 mln, jeśli dołożą do tego Kraków to będzie 35 mln. Oczywiście Warszawa jest najważniejsza, bo jest biznesowo największa z całej trójki, ale dużo słabsza turystycznie.
Oczywiście jestem przeciwnikiem CPK i to z powodu, dla którego popieram BUD. Bo świat zmierza w stronę P2P i systemów wielo-hubowych. Obumierać będą wielkie huby bez bardzo silnego P2P, np. już teraz Lufa redukuje Frankfurt, przenosząc część samolotów do Monachium. Qatar ma straty, bo ma hub w miejscu ze słabym długodystansowym P2P. Na przesiadkach niemal wszyscy teraz tracą.