Gość Pasażera: Rafał Milczarski (LOT)

gość_2373e: ale wiesz, że zabezpieczenie ryzyka zmian cen paliwa jest robione po to, żeby ograniczać ryzyko zmian cen paliwa, a nie żeby lepiej od banku przewidzieć jego cenę. W czasie kryzysu sub prime ceny benzyny spadły o kilkadziesiąt procent (a wcześniej bardzo szybko rosły). Firma nie chciała podlegać tak dużym wahaniom cen paliwa co w branży lotniczej jest słuszną decyzją. Rozmiar jej błędy łatwo oceniać z naszej perspektywy, ale mogła być racjonalna w chwili jej podejmowania.
No ale po za tym to niech się nam LOT rozwija. Nikt do Warszawy wchodzić nie chce, a jest jeszcze kilka tras, które by się przydały. Jak się skończą problemy z samolotami to liczę na kolejne dobre wiadomości.

Brawo PLL LOT, 3 lata zyski. Dodam, że w Notach na str. 54 jest informacja na temat efektu hedgingu za 2018 rok: „W 2018 r. rozliczenie gotówkowe instrumentów pochodnych z tytułu zabezpieczenia ryzyka zmian cen paliw było dodatnie i wyniosło 92.330.860,98 zł. (...)”. Oznacza to, że tyle w gotówce LOT otrzymał z tytułu prowadzenia polityki hedgingowej dotyczącej paliwa i o taką kwotę poprawił swój cash flow. Kwotę tą widać również w Rachunku Przepływów Pieniężnych w pozycji Wpływy z aktywów finansowych, Zbycie aktywów finansowych. Tak dalej, trzymam l kciuki !! W 2008 było 500 milionów złotych ujemnych rozliczeń. Nawet tu widać dobrą zmianę.

gość_9bfaa - czyli "Gdybyśmy działali zgodnie z prawem (w szczególności kodeksem pracy) i głoszonymi ideałami NSZZ "Solidarność" to byśmy upadli". A więc to jest klucz do sukcesu ;-).

Do gość 6a86e, cytuję:
"Gdyby te wszystkie osoby, które są na B2B miały umowy o pracę, musielibyśmy wydać 170 mln złotych. Konkurencja jest bezwzględna. Po roku działalności w takich warunkach LOT by upadł – powiedział dzisiaj podczas komisji sejmowej poświęconej sytuacji w PLL LOT Rafał Milczarski, prezes przewoźnika. "

Do gość 6a86e: skoro o zysku netto mowa to:
2016 - 303 mln pln
2017 - 353 mln pln
2018 - 45 mln pln ( twoje 11 mln USD )
Łącznie - 701 mln pln zysku netto.
Idź i zarób taką kasę w 3 lata. Toż to prawie 1 miliard. Nie wierzę, że to oszczędności na ZUS zrobiły ten zysk. Jak w każdej firmie Finansowy dobrze pilnował kaszalotów, a Prezes dobrze pilnował przychodów - stąd biorą się zyski. Ale to trzeba umieć robić bo nie każdy to potrafi. Thomas Cook nie potrafił bo pewnie Finansowy im zaspał, albo Prezes nie umiał podejmować decyzji. Z tego co wyczytałem, związki zawodowe przejęły też tam prawie całą władzę.Szybko poszło, firma sto lat tradycji i rachu ciachu i do piachu.

@gość_ec29c: Ale LOT na razie ma tylko 6 sztuk B787-9, trzy kolejne w drodze, a chce mieć ich dwa razy tyle co teraz. Mając za dwa-trzy lata cały tuzin B787-9 roztropne jest rozważać co dalej... tym bardziej, że wtedy pierwsze B787-8 będą mieć 10 lat.

Z przytoczonych modeli, samolotem o najniższym koszcie fotela za kilka lat będzie bez wątpienia A321XLR. Z WAW, czy KRK zdolny do obsługi np. JFK, EWR, czy PEK.
WAW-ZNZ to 3617nm, Sri Lanka (np. WAW-CMB to 3938nm) też potencjalnie w zasięgu A321XLR. B787-10 na takich dystansach nie ma szans ekonomicznych z A321XLR.
Co innego w sprawie cargo, czy ewentualnie wygody lotu (biznes) - ale to trzeba się zdecydować.

Natomiast w sprawie A321 to moim zdaniem w 2016 roku zarząd LOT-u popełnił błąd nie wchodząc w A321ceo (zaraz po B737-8). Do tego powinni byli się ustawić w kolejce po A321neo (tak jak po B737 MAX).
W tej chwili gdy MAX-y nie latają to A321ceo rozwiązałyby wiele problemów, a być może niedługo wchodziłyby do służby A321neo.

do gość_6a86e, ... gdybys nie zaplacil zusu to na koncie tez bys mial 5000 a nie 3600, ... sorry 11mln przy 6mld obrotu, ... ciezko to obronic

Odwaga, sukces, super zarządzanie, podejmowanie słusznego ryzyka itd.
Prawda jest taka że prezes personalnie niczym nie ryzykuje. Kasę sypie rząd zakładając na przykład jakieś spółki skarbu typu PGL żeby finansować politykę wielkomocarstwową. Sam Lot natomiast świetnie oszczędza zatrudniając ludzi (pilotów, stewardesy, obslugę) na śmiesznych umowach poprzez sieć spółek i warunkach obwarowanych nawet wekslami wykorzystując bezlitośnie koniunkturę. Prawda jest taką że nie ma tu żadnego rynku pracownika ! Po prostu nikt nie chce uczciwie płacić bo wszyscy są zadłużeni po uszy. Od kilku lat wszyscy trąbią jaka jest świtlana przyszłość w branży lotniczej a to przecież bzdury. Wysokie koszty operacyjne pokrywa jak zawsze podatnik. Pan prezes jak się wszystko wcześniej czy później sypnie a jest to oczywiste bo kasa się tak czy inaczej w końcu skończy jak zawsze w socjaliźmie pójdzie obłowiony milionami menagerować w innej branży albo bedzie żył z wynajmu nieruchomości jak większość nowobogackich biznesmenów menagerów za pieniądze podatnika. Pan świetny menager nigdy "zarobionych" w Lot pieniędzy nie zainwestuje w budowę własnej linii lotniczej czy nawet prostej szkółki dla pilotów. Tego możecie być pewni.

"Zdolny jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Świetnie jeżdżę na rowerze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna ....
A w dodatku, daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - partia tęga
A ja jestem - prezesem
Wybrany przez całą partię"

"Ja", "ja", "ja" i jeszcze raz "ja" - bufonada, fanfaronada i mesjanizm - zupełnie jak u Donka (Trampka - żeby nie było wątpliwości)

Nie wiem, czy zauważyliście, ale Pan Prezes bardzo poważnie potraktował czytelników i nie było ani jednego słowa o konieczności budowy CPK. W ogóle wywiad jest poważny. Dziękujemy! Jeśli chodzi o samoloty to ja jednak zrobiłbym fuzję a Air Baltic i szybko pozyskał tanio kupione 80 CS300, z czego 40-50 mogłoby iść do LOT-u. Oczywiście na rynku będą tanie używane E195 i Q400, ale taka prestiżowa flota CS300 lepiej przyciągnie pasażerów. Ludzie będą unikać MAX-ów, więc lepiej z nich zupełnie zrezygnować.

@demar

Ale LOT nie potrzebuje samolotu najbardziej porównywalnego, tylko dwóch typów: samolotu o najniższym koszcie fotela i tu obstawiałbym 787-10. To, że nie doleci na Bali nie ma większego znaczenia, bo może polecieć na SriLankę, czy Zanzibar.

I samolotu o niskim koszcie całkowitym i tu moim typem jest A321XLR.

Jeśli chodzi o trasy wymagające długiego zasięgu to LOT 787-9 już ma.

Moim zdaniem LOT ostatnio obniżył ceny biletów. Przez lata podróżowałem lowcostami, ale na początku przyszłego roku lecę na Cypr Lotem. Cena biletu to 700 zł z bagażem, przekąskami, odprawą i miejscem. Cena niższa niż za sam lot i większy bagaż w Wizie. Cieszy mnie to, że przybywa nowych kierunków, ale też że zarabając średnią krajową można polecieć w ciekawe miejsca.

Panie Milczarski, opinia publiczna jest bardzo ważna dla firmy. To już nie są „czarne czasy” kiedy firmy mogą lekcje ważne opinie publiczną, szczególne jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Fakt jest ze Boeingi 737 MAX 8 maja poważne problemy, nie będą latać już rok albo wcale, LOT miał ich mieć już 9 i ciągle traci miliony przez Boeinga. Czas zakończyć „zabawę” z Boeingiem 737 MAX 8. Wyleasingowanie stare B733/4, A319 czy F100 miało być krótkoterminowe skoro produkt na pokładzie nie jest najlepszy. Kiedy ten bałagan się zakończy?
Jeśli chodzi o Dreamlinery, 3 z nich nie latają dzięki Rolls Royce a pasażerowie latają jakimś starymi A340. Kiedy ten bałagan się zakończy?

W sprawie porównywania efektywności wskazanych czterech samolotów WB może redakcja pokusiłaby się o własną analizę?

Spodziewam się, że każda trasa musi być rozpatrywana osobo (liczba rotacji w tygodniu, LF, udział biznesu i premium, itd.), a potem jest podsumowanie całościowe.

Na pierwszy rzut oka najprostszym wyborem byłby B787-10 - znany już w LOT-cie zarówno pilotom jak i mechanikom. Ale gdyby kiedyś był potrzebny jeszcze większy samolot to z B787 mamy koniec, a A350 ma jeszcze większą wersję -1000.

Ale skoro prezes LOT-u o tym wspomina i rozpatrywane mają być B787-9, A350-900, B787-10 i A350-1000 to chyba jednak najbardziej porównywany jest B787-10 (B) z A350-900 (A).

Dla przykładu do porównania wybrane wartości:
1. MTOW (tony): A = 280,0; B= 254,0
2. MZFW (tony): A = 195,7; B= 192,8
3. Maksymalna ładowność (MZFW-OEW, tony): A ok.57; B ok.57
4. Maksymalny ładunek (teoretyczny wg AC, bez rezerw!) dla trasy, np.:
--> WAW-ORD (4071nm): A ok.57; B ok.57
--> WAW-NRT (4662nm): A ok.57; B ok.52
--> WAW-SIN (5082nm): A ok.57; B ok.48
--> WAW-LAX (5228nm): A ok.57; B ok.46
5. Zasięg teoretyczny przy maksymalnym ładunku wg AC: A ok. 6000nm, B ok. 4200nm
6. Liczba pax wg AC: A = 48J+267Y(315) ; B = 32J+298Y(330)
7. Liczba miejsc cargo na LD3: A = 20 przód / 16 tył ; B = 22 przód / 18 tył
8. Objętość zbiorników paliwa (m3): A = 138,0; B = 126,4

ja rozumiem hurra optymizm i pochwały, ale chyba ktoś tu sobie nie zdaje sprawy, że teraz dopiero procentują zmiany po Mikoszu. żeby połączenie przyniosło kasę czy w ogóle się sprawdziło musi działać 2-3 lata, to samo flota, przecież RM nie wszedł pierwszego dnia do biura i dotykiem uzdrawiał wszystko. poza tym dywagacje o wizach to chyba brak wiedzy co to Schengen. natomiast obecne zyski to raz zmiany poprzednika, dwa bardzo tanie paliwo, trzy blokowanie WAW dla konkurencji (podniesione opłaty, luźne podejście do slotów, itd.)

gość_b14c8
masz pełną racje....

Do gość_b14c8: W styczniu 2015 LOT miał na koncie bankowym 15 milionów złotych, jak podaje Prezes. Na dzień 31.12.2018 na koncie bankowym LOT ma 882 miliony złotych (SF PLL LOT za 2018 dostępne w e-KRS). To jest wzrost o prawie 5000% !!! W trzy lata!! Wierz mi to nie jest słabe zarządzanie finansami, to bardzo dobre zarządzanie finansami, skutkujące naprawą spółki upadłej. Dyrektor Finansowy i Prezes zwykle wspólnie pracują na taki sukces i tutaj też tak musiało być. Dlaczego Finansowy nie pociągnął drugiej kadencji w LOT i odszedł? Nie wiem, może się zmęczył? Ważne, żeby dalej tak żarło po jego odejściu i będzie dobrze. Słyszałem, że jest już następca. Życzmy mu powodzenia, a Prezesowi nie zarzucajmy mitomanii, tylko trzymajmy za niego kciuki. LOT musi przetrwać i się dalej rozwijać.

@adam1987: A chciałbyś, żeby LOT zarabiał na zdrapkach?

Pan prezes jest wspaniały! Z nim LOT już nie długo prześcignie europejskich gigantów i stanie się niczym Emirates.

mjpx77
Na Economy się mało zarabia :-))))
Pewnie dlatego marże Ryanaira i Wizzaira po 20% a zwrot z inwestycji wysokie kilkanaście.
Za to "biznesowy" LOT marża 3% (zysk operacyjny) bo na poziomie zysku brutto czy netto to ułamek procenta.
Z takimi wynikami finansowymi na pewno dużo zdziałają Co do samego wywiadu
Od 2004 zabrakło odwagi? Znów można się posmiać. Przecież to zarząd za poprzedniego rządu PIS doprowadził swoją ekspansją do strat 700 mln w 2008.
Milczarski ma mega szczęście bo paliwo jest najtańsze w historii.
Linie lotnicze które w latach 2007-2014 stracłły 19 mld dolarów od 2015 zarabiają po 30-40 mld dolarów rocznie. I to jest cała tajemnica sukcesu.
Błędy robione przez niego we flocie, operacjach i zarządzaniu powodują że zyski nie są wyższe a marża operacyjna na poziomie 3% to taka granica między liniami które utrzymują się na rynku i są bliskie utraty płyności w przypadku kryzysu.
Ropa w górę, zlotówka w dół i szykujcie rodacy portfele na kolejne dopłaty. Świetnie zarządzają finansami? Ciekawe dlaczego zmienili dyrektora finansowego?
Zwykły mitoman.