Czy Lotnisko Chopina jest rzeczywiście zapchane?

Czy Lotnisko Chopina jest rzeczywiście zapchane? W niektórych komentarzach powraca stwierdzenie, że warszawski port wcale nie jest tak przepełniony, jak twierdzą przedstawiciele i PPL-u i LOT-u. Na podstawie danych OAG Schedules Analyser przeanalizowaliśmy liczbę rozkładowych operacji na lotnisku. Jako reprezentatywny przykład wybraliśmy szczyt sezonu letniego - poniedziałek 1 lipca...
10/06/2019 14:54   
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_4412c 2019-06-12 12:29   
gość_4412c - Profil gość_4412c
"Przez dziesięć godzin w ciągu dnia liczba startów i lądowań przekracza 30" znaczy 31 czy 42 czy 50?

Jeśli przy przepustowości godzinowej 50 operacji nnie zblizamy się do 40 to chyba oznacza duży zapasa przepustowości?
Ale czy mówimy o przepustowości Drogi Startowej czy całej infrastruktury Airside.
Co z przepustowością Terminala (check in, kontrola bezpieczerństwa, gate)?

Niestety ten artykuł nie pokazuje złożoności problemu przepustowości portu lotniczego jako całości.

Jeśłi korkuje się 1-2 godizny dziennie w falahc przylotu/odlotu LOTu a przez pozozałą część dnia mamy n iewykorzystaną przepustowość na poziomie 20operacji na godzinę to może, patrząc na LOT/WAW/Polskę jako całość, lepiej odrobinkę wydłużyć fale przylotowo odlotowe niż inwestować w Radom czy budowac CPK?

Mamy np przykład Gatwick ile można paxów wycinąć z jednej drogi startowej. Przed Okęciem jeszcze długa droga...

Może inwestcja kilkaset mln i optymalizacja infrastrukuktry/procedur (co jest znacznie trudniejsze, zwłaszcza w spółkach państwowych) będzie w zupęłności wystarczająca, zamiast kilkunastu mld wpakowanych w CPK na zapas...
gość_6a95c 2019-06-12 09:05   
gość_6a95c - Profil gość_6a95c
po godzinie 24-tej, po pierwszej w nocy, loty także są realizowane z Okęcia. A odnośnie do zapowiadanego kryzysu przez p.Roubini - to że ktos trafił kamieniem w kaczkę na rzece nie oznacza, że rzucając kamieniem drugi raz trafi inną kaczkę
adam1987 2019-06-12 08:57   
adam1987 - Profil adam1987
gość_93c46: Wydaje mi się że jakiś czas temu zakazano na okęciu tankowania z pasażerami i to niezależnie od asysty bądź nie straży. A przynajmniej takie były plany zaraz po tym jak wprowadzali core night.
gość_fff03 2019-06-12 08:40   
gość_fff03 - Profil gość_fff03
gość_ec29c

To nie do końca tak jest jak napisałeś. LH, KLM czy Air France mają na swoich hubach czasami jeszcze większy udział niż BA na Heathrow.
Sukces BA czy szerzej grupy IAG (Aer Lingus jest firmą jeszcze bardziej dochodową niż BA) polega na skupieniu się na najbardziej dochodowych trasach. Częściowo wynika to z położenia ale jest też częścią świadomej strategii. Jest to również słabość bo jeżeli połnocny atlantyk który generuje nieproporcjonalnie duży zysk vs. połączenia w innych częściach świata "złapie katar" to BA będzie miał problemy.
BA jest też linią dużo bardziej "bezwzględną". Jeżeli trzeba to tnie koszty i połączenia. W tej chwili zaczął się chyba przegląd siatki i już skasowano połączenia do Kijowa i St. Pertersburga. Nie zdziwi mnie gdy wytną połączenia w Polsce np. Kraków i zmniejszą liczbę lotów do Warszawy.
Nie dlagtego że te połączenia są niedochodowe czy mają małe wypełnienie bo latają z bardzo wysokim LF. Zamkną ze wg na opportunity costs. Mogą ten slot kijowski czy krakowski zapełnić jakimś do USA czy Kanady gdzie zyskowność jest znacznie wyższa.
Na Heathrow pasażerów i tak dowiezie im LOT na swoim slotcie :-)
BA jest słaby w Afryce czy Azji w porównanu do LH, czy AirFrance/KLM. Dlatego że zyskowność tam jest niska (duża konkurencja, linie zatokowe, Turkish, chińczycy - Milczarski planuje mieć do Chin więcej połączeń niż BA :-) ).
Na trasach połnocnoatlantyckich jest też mniejsza sezonowość i nieproporcjonalnie wysoki procent pasażerów biznesowych.

Co do Okęcia to zgadzam się że rozsądną i bezpieczną strategią byłoby pozostanie na Okęciu i optymalizacja tego co LOT już ma. Barajas największe lotnisko w Hiszpanii kraju porównywalnym ludnościowo (i trochę gospodarczo do Polski) ma 50 mln pasażerów. Tylko że tam ze wg na ruch turystyczny mają 3 razy więcej lotów na mieszkańca kraju niż średnia w Europie. Poza tytm Madryt to 6 mln ludzi a Warszawa z okolicami 3 mln. Barajas jest blisko centrum i generalnie nie ma konkurencji (low costy też tam latają).
Dla Polski i Warszawy lepsza byłaby rozbudowa Modlina i wprowadzenie taryfy która zachęcałaby do przenoszenia się p2p do Modlina. Wtedy LOT powoli budowałby swoją siatkę. (20 mln pasażerów w Modlinie i 30 na Okęciu to optymalna przyszłość dla kraju którego demokracja nie daje szans na wzrost liczby pasażerów w przysżłości).
LOT powinien się skupić na USA (zwłaszcza że wkróce zniesione zostaną wizy). Azja taka jak jest (z Indiami i może kiedyś Wietnamem) to wszystko co jest potrzebne i na co nas stać. Polacy latają po świecie ale głównie turystycznie a nie biznesowo. Polska nie jest znaczącą destynacją ani dla turystyki ani dla biznesu (może centra usług - ale tu potrzebne są bardziej połączenia regionalne do Krakowa, Wrocławia czy Trójmiasta i nie widomo jak długo).

piorun 2019-06-11 22:35   
piorun - Profil piorun
Gość39365
Zgadzam się z Tobą, choć muszę przyznać, ze trochę się pomyliłem, bo lotnisku w Balicach przypisałem 100 operacji na dobę, a jest ich zdecydowanie więcej i oscyluje w przedziale 150-170 operacji co daje średnio 115 pax na samolot. W KRK też latają DASH8 z WAW i VIE a EMB z AMS , także stosunkowo jak na polskie warunki jest dużo tradycyjnych linii, chyba 13
gość_93c46 2019-06-11 22:35   
gość_93c46 - Profil gość_93c46
Od kiedy nie można tankować samolotu z pasażerami na pokładzie? Nikt nie broni, trzeba tylko dopłacić za asystę straży pożarnej. Ryanair w okresie gdy latał z Warszawy do Gdańska i Wrocławia tankował.
gość_ec29c 2019-06-11 18:52   
gość_ec29c - Profil gość_ec29c
I jeszcze uwaga odnośnie artykułu: te 530 operacji to z charterami, czy bez? Zakładam, że bez bo w lipcu powinno być 600 lub bardzo blisko 600 operacji dziennie.

Powinniście byli to bardzo jednoznacznie opisać w artykule, bo 530 sugeruje, że są jeszcze duże możliwości wzrostu liczby operacji w szczycie sezonu.
gość_ec29c 2019-06-11 18:47   
gość_ec29c - Profil gość_ec29c
Okęcie oczywiście jest zapchane. Dorobiliśmy się polskiego Heathrow. To teraz pytanie pomocnicze: czy brak wolnych slotów pomaga BA, czy szkodzi? Jeśli ktoś odpowiedział, że szkodzi, to niech wyjaśni dlaczego BA była jedyną duża linią w Europie z zyskiem za I kw. 2019. A KLM i Lufcia miały straty.

Jestem pewien, że zwiększenie liczby operacji do 800 dziennie doprowadzi LOT do poważnych kłopotów. Bo LOT nie ma rezerw, nie ma kilku miliardów euro na koncie (Ryan ma ponad 3 miliardy euro!!!), mamy wielką nadpodaż w Europie, w tym też w WAW/WMI (w duoporcie południowym KRK/KTW też). Gdyby Wizz dostał dodatkowo 50 operacji dziennie, to swoimi 239 miejscowymi A321neo mógłby wrzucić ponad 4,3 mln miejsc, czyli WIĘCEJ, niż paxów P2P miał LOT na Okęciu za cały 2018 rok.

Jedyna szansa dla LOT-u to utrzymanie limitu 600 operacji dziennie. Można rozbudować terminal, dołożyć nowe toalety itp. Ze swoimi 2600 slotami (Wizz ma 350) LOT bez problemu mógłby zaoferować ponad 20 mln miejsc rocznie z Okęcia, więc dodatkowych slotów NIE potrzebuje. Powinien zacząć zarządzać slotami, tak jak BA, rezygnować z mało rentownych tras, skupić się na dużych aglomeracjach europejskich.

@piorun

W KRK jest prawie 100 startów i prawie 100 lądowań dziennie, czyli prawie 200 operacji dziennie. Średnia liczba paxów na samolot jest większa, niż w WAW, ale różnice nie są aż tak duże.
BA850 2019-06-11 17:25   
BA850 - Profil BA850
@gość_93c46: LHR jest obudowane osiedlami z każdej strony, nawet królowa mieszka pod ścieżką podejścia... po latach dywagacji czy budować nowe lotnisko zdecydowano się na rozbudowę obecnego.
gość_25d87 2019-06-11 17:08   
gość_25d87 - Profil gość_25d87
ale 1 lipca br to dopiero będzie
gość_39365 2019-06-11 15:49   
gość_39365 - Profil gość_39365
piorun

Zakładając że w Krakowie latają głównie low costy a ich flota to głównie A320 i wyższe lub B767 w których wypełnienie jest w granicach 95% a na Okęciu jest sporo Dashów i embraerów a LF jest u przewoźników sieciowych jest zawsze sporo niższy niż u LC to możliwe że liczba pasażerów na operację jest mniejsza.
Gatwick na jednym pasie obsługuje ponad 40 mln pasażerów bo tam operują maksymalnie wypełnione low costy (SH ale również LH) lub samoloty sieciowe ale prowadzone w sposób typwy dla low costów np. BA z zagęszczonymi 777 czy A320.
gość_18ee3 2019-06-11 11:39   
gość_18ee3 - Profil gość_18ee3
Dodatkowo na przepustowość ma wplyw: ciągłe oczekiwanie Lotu na tranzytu, otwieranie nowych kierunków przy jednoczesnym braku samolotów - problem z przyznawanie gateów, zakaz tankowania z pax na pokładzie - wydłużenie czasów rotacji, no te ciągle remonty w szczycie sezonu. Problemy z infrastrukura maja tu kluczowe znaczenie.
gość_88aa6 2019-06-11 11:01   
gość_88aa6 - Profil gość_88aa6
W artykule nie jest brana pod uwagę jedna ważna kwestia: we flotach przewoźników hubowych większość samolotów średnio-dystansowych to A32x czy B737 zabierające 150-220 pax, podczas kiedy LOT ma w większości samoloty zabierające tylko 70-120 pax. Kluczem więc do zwiększania liczby obsługiwanych pasażerów nie jest zwiększanie liczby operacji lotniczych ale pojemności samolotów (LOTu).
gość_3ac20 2019-06-11 01:09   
gość_3ac20 - Profil gość_3ac20
widocznie ani "specjaliści" z PPL, ani wielce znafca pan redaktor nie rozumieją, że portu nie buduje się na peak, to ma działać i nie jest to koncert życzeń. po to są sloty i nie ma wolnego wyboru godzin operowania. tam na świecie gdzie w peakach nie ma slotów linie je odkupują lub kombinują, a nie płaczą, że lotnisko jest zapchane.
gość_93c46 2019-06-10 23:49   
gość_93c46 - Profil gość_93c46
gość_51bc5: zgadzam się w 200% jeśli chodzi o zaplecze sanitarne. Nie wiem jakimi normami posługiwano się przy projektowaniu tego lotniska, ale były to normy z czasów, gdy samoloty zabierały nie więcej niż 100 osób i latały rzadko. Skorzystanie z toalety często naprawdę wymaga wiele cierpliwości, bez względu czy jest to strefa przylotowa, czy tranzytowa. Druga kwestia to stan techniczny tych toalet, odpadające pojemniki na papier toaletowy, pourywane klamki itp. Ktoś powie, ze jaka klientela taki stan techniczny, ale właśnie dlatego na całym świecie toalety lotniskowe są prawie pancerne, a u nas postawiono na cięcie kosztów.
gość_93c46 2019-06-10 23:45   
gość_93c46 - Profil gość_93c46
Przecież to nie jest tak, ze 600 jest ok, a 601 już nie. Normy na hałas są, liczby są brane po prostu z wyliczeń. W Warszawie laduje i startuje sporo samolotów, które produkują mimo wszystko dużo hałasu. Przykłady typu FRA, LHR czy tym bardziej LGW są mało sensowne, tamte lotniska nie znajdują się tak blisko dużych osiedli mieszkaniowych jak w Warszawie. Mieszkam 4 km od lotniska i pomimo przyzwyczajenia często słyszę bardzo dobrze jego obecność i to dość uciążliwie. Kilkanaście minut temu był taki łomot, ze aż z ciekawości spojrzałem cóż takiego wielkiego może startować. Patrzę na FR24 i co widzę? E170 do Sofii. W Warszawie wokół Okęcia w małej odległości są duże skupiska osiedli z budynkami o co najmniej 10 kondygnacjach, to zupełnie co innego niż gdyby dookoła były parterowe czy nawet 3-4 piętrowe domki. A i tak największy problem ma Ursynow i Ursus, bo gdy cokolwiek podchodzi do lądowania to będąc w mieszkaniu huk zagłusza wszystko.
piorun 2019-06-10 23:16   
piorun - Profil piorun
Mam takie pytanie do bardziej wtajemniczonych. Podają , że w WAW średnio jest 600 operacji na dobę i przez I kwartał obsłużono 3,7 mln pax. W KRK średnio jest poniżej lub w pobliżu 100 operacji na dobę i za I kwartał obsłużono 1,63mln pax co daje około 44%. tego co w WAW. Czyżby w WAW było mniejsze LF w samolotach, czy w przeliczeniu na jeden samolot była zdecydowanie mniejsza oferta miejsc. Trochę mnie to dziwi i może ktoś mnie oświeci.Z matematycznego punktu widzenia 600*30/dni miesiąca*3 /miesiące/ daje około 54000 samolotów na kwartał, czyli daje 69 pax. na samolot.W KRK na kwartał przypada 100*30*3 około 9000 samolotów, czyli przypada około 180 pax na samolot.
gość_51bc5 2019-06-10 22:35   
gość_51bc5 - Profil gość_51bc5
przepustowosc nie jest problemem ... problemem jest terminal ktory peka w szwach w godzinach szczytu, niewydolne punkty kontroli granicznej i security, zwlaszcza w strefie "autobusowej" non schengen, brak bazy wypoczynkowej dla pax tranzytowych oraz zaplecze sanitarne ktore jest kpina. wieksza ciasnote maja tylko rumuni na OTP
gość_33f8c 2019-06-10 22:16   
gość_33f8c - Profil gość_33f8c
Te 600 operacji to podobno nie jest sztywna liczba. Słyszałem że po wprowadzeniu bardziej cichych samolotów limit automatycznie nieco się powiększył.
kobek 2019-06-10 21:26   
kobek - Profil kobek
Racja, hałas to właśnie pierwsza rzecz, która przychodzi do głowy. Tylko zastanawiam się jak wyznaczana jest granica, że 600 operacji jest ok (w końcu 600 też hałasuje), a już 1000 nie jest ok? Podejrzewam, że nie ma tutaj jakiś międzynarodowych standardów, bo przecież takie lotniska jak LHR, LGW, AMS, FRA, LAX, EWR czy YYZ też nie leżą po środku niczego i samoloty tam też latają nad budynkami mieszkalnymi i hałasują. Zastanawia mnie po prostu jak ktoś doszedł do tej magicznej nieprzekraczalnej granicy 600 operacji, która wywołuje taki dyskomfort nad Wisłą, ale w innych metropoliach już nie. Bez której wystarczyłoby pewnie zainwestować w terminal i drogi kołowania i lotnisko spokojnie mogłoby obsługiwać jeszcze wiele milionów pasażerów.
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy