Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_cb4e6
2019-03-17 10:39
szanowny autorze, ukłony za ten artykuł. Świetna robota! Pozdrawiam serdecznie.
gość_1fd7e
2019-03-15 12:06
tak się dzieje, gdy zdamy się wyłącznie na sztuczną inteligencję
czekam na autonomiczne samochody, może być bardzo nieśmiesznie
gość_fede1
2019-03-14 09:36
Bardzo ciekawy tekst. Ja chyba nie chciałbym lecieć MAXem.
Biedny LOT, oberwał już silnikami od Dreamlinera a teraz MAXami. Chyba lepiej było postawić na Airbusa, no ale cóż polityka i nasza "szorstka", niesymetryczna przyjaźń z "Wielkim Bratem zza wielkiej wody".
gość_f0e09
2019-03-14 07:33
Nie sądzę żebym kiedykolwiek poleciała samolotem, gdyż mnie na to nie stać. Wcale nie żałuję. Wręcz przeciwnie.
gość_bb407
2019-03-14 02:11
Rewelacyjny tekst! Proszę o więcej takich fachowych artykułów.
gość_de30c
2019-03-14 01:20
Treść tekstu powyżej bezspornie niezwykle ciekawa.
Czytalem to jednak już wcześniej w zagranicznych serwisach.
Zastanawia mnie, dlaczego autor nie powołuje się na źrodła, z ktorych korzysta (lub raczej, ktore tłumaczy). No cóż...
gość_00546
2019-03-13 20:43
Krótko mówiąc nie da się przechytrzyć aerodynamiki i jedynym rozwiązaniem może być zwiększenie wysokości podwozia żeby zainstalować większe silniki. To będzie kosztować bo to nie jest taka prosta sprawa. Dzięki za dobry artykuł.
gość_1d0df
2019-03-13 18:07
Panie @mgalabuda wielkie wielkie dzieki za bardzoooo rzeczowy tekst!!! :)
Pozdrawiam serdecznie z Hamburga
@mgalabuda , dziękuję za info bo nie wiedziałem ,a artykuł faktycznie dobry a także dobrze się go czyta:) pozdrawiam .
gość_18306
2019-03-13 16:38
Gratulacje i podziw za tekst. Teraz już wiemy wszystko!
mgalabuda
2019-03-13 16:02
@zk1521, system MCAS został wprowadzony do całej rodziny 737 MAX. Prawdopodobnie charakterystyki maszyn są różne zależnie od wersji, ale system jest w każdej.
gość_f8630
2019-03-13 15:07
Kawal roboty Pan zrobil piszac ten artykul, dziekuje!
(Jesli moglbym cos zasugerowac - dobrze by bylo, gdyby przed publikacja oddawal Pan takie opracowania do korekty jezykowej, bo czasem zgrzyta :)
Powyzsze tylko do wiadomosci autora, prosze nie publikowac tej czesci o jezyku pod artykulem.)
gość_b7e55
2019-03-13 14:56
dobra robota ten artykul, dzieki
adam7691
2019-03-13 12:06
Przypomina mi się jedna z pierwszych katastrof Airbusa (chyba prototyp, na szczęście bez pasażerów). Wówczas chyba też "inteligencja" oprogramowania przechytrzyła pilota.
Jak widać Boeing wniosków nie wyciągnął.
gość_bab9e
2019-03-13 11:43
Bardzo dobry artukuł. Dzięki za wyjaśnienie tematu.
A tak dodam jeszcze, że ciekaw jestem co z wersją 9, 10 , są dłuższe ,inny rozkład środka ciężkości ciekawe czy tam też są problemy .
Tak się kończy rywalizacja w myśli za pieniądzem ,na papierku ma się zgadzać ma latać i kasę nabijać . Coś czuję ze Boeing nie tylko zmieni oprogramowanie lub ten system ale bardzo możliwe że zmieni konstrukcję samego samolotu aby był w pełni stabilny przy różnych prędkościach . A najlepsze jest to że wiedzieli że z samej konstrukcji samolot ma wady aerodynamiczne które są niezbyt bezpieczne to wsadzili komputer który ma to równoważyć , dla mnie to idiotyzm z samego założenia . Elektronika ,systemy ,komputery zawodzą i co wtedy ? no właśnie ofiary , więcej boeing straci i stracił już na wypuszczeniu niedopracowanego samolotu na rynek niż aby zajęło mu więcej czasu dopracowanie konstrukcji . I tak przez głupotę Airbus ma go w kieszeni do tego koszty związane z dochodzeniem ,przeróbką i możliwe odszkodowania . To samo RR zrobił ze swoimi silnikami ,pod presją producentów nie dopracował silników do 787 i same straty na tym ma jak na razie . Czas jest ważny ale bezpieczeństwo ponad wszytko , tylko dobra opinia i wykonanie daje sukces wcześniej czy później ,bubel nigdy sukcesu nie przyniesie a do tego zepsują sobie markę i renomę jaką była wersja 737.
gość_df05b
2019-03-13 09:42
Oczywiście na ostateczną wersję przyjdzie nam sporo poczekać, jeżeli Boeing nie będzie też jej po drodze torpedował, bo jeśli potwierdzi się najgorsze to konsekwencje będą ogromne... Mnie osobiście niesamowicie przeraża, że w tym niemal "wyścigu zbrojeń" między Boeingiem a Airbusem, chodzi tak naprawdę o kasę i na kasie to się wszystko skończy. Życie i śmierć 157 osób, czy też wcześniejszych ofiar z Lion Air to w tym wypadku skutek uboczny walki na czas, by było taniej, szybciej, jeszcze bardziej automatycznie. Zyski przysłaniają życie ludzkie.