A380 - historia upadłego giganta

zgadzam się z tym co pisze Demar.
Dodam, że właśnie nie jest wykluczone, że jeszcze pojawi się nowa wersja A380, wiele zależy od sytuacji na rynku. Aktualnie A380 zjadły wyższe koszty obsługi (samolot 4 silnikowy) co nie jest wyrównywane przez korzyść np. w mniejszym zapotrzebowaniu na "sloty" na kluczowych lotniskach gdyż przez pandemię ruch lotniczy spadł zamiast się rozwijać.
Zabiera też zbyt mało towarów w porównaniu np. z B777 (covid pokazał, że to bardzo istotne).
Nie mniej w przyszłości może pojawić się nowa, ulepszona wersja tego samolotu.
Być może w odległej przyszłości np. z napędem wodorowym.
BTW to właśnie A380 jest wykorzystywany przez airbusa do testów tego napędu.

@lysypiotr76 - Niemcy sobie poradzą, powetują sobie te straty i sciągną z nas.

Airbus w Niemczech, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii zaciągnął pożyczkę w początkowej fazie tworzenia A380. Rządy tych państw mogą teraz czuć ,,dyskomfort " zwłaszcza Niemcy którym producent nadal jest winny ok. 600 mln euro a razem ok. 1 mld. wszystkim pożyczkodawcom.

Ten samolot może jeszcze wrócić do sprzedaży jeśli Hyperloop okaże się realistyczny i sieć pokryje większość kontynentów. Wtedy loty na krótkich i średnich dystansach mogą się nie opłacać tylko na transkontynentalnych między mega hubami. Jak narazie to jest fantazja i do głosu zaczynają dochodzić małe samoloty o dużym zasięgu żeby było więcej połączeń P2P z lotnisk regionalnych.

Upadłego giganta?
Przecież A380 ciągle jest użytkowany i dla wielu linii lotniczych zarabia miliony.

Warto doprecyzować kilka spraw:

1. Podjęto decyzję o zakończeniu obecnej wersji A380-800 (nazwijmy ją „ceo”). Nikt z zarządu Airbus nie powiedział nic o zakończeniu programu A380 – on nadal jest realizowany.

2. „Cały projekt pochłonął dotychczas 28 mld euro” – gdzie jest źródło tej informacji? Oficjalnie Airbus informował o 15 mld EUR kosztów plus ok. 3 mld EUR wydanych, ale zrefundowanych bezpośrednio ze środków unijnych. Kiedyś przeliczono całość po niekorzystnym kursie USD / EUR na poziomie ponad 1,4 (z II połowy 2007 r. gdy dostarczono pierwszy egzemplarz) i niektórzy do dzisiaj piszą o 25 mld USD.

3. Airbus oficjalnie poinformował, że w związku z decyzją o zatrzymaniu produkcji A380 w roku 2018 w koszty wpisano 463 mln EUR związanych z programem A380. Nie było informacji o innych "zaległych" kosztów A380 do rozliczenia.

4. Stwierdzenie, że Skymark Airlines ogłosiły niewypłacalność z powodu A380 jest dużym nadużyciem. Transaero, Kingfisher też? Litości… W roku 2018 zbankrutowało ok. 40 linii lotniczych na świecie – które z nich z powodu A380?

5. „A380 okazał się balastem i złym omenem” – co takiego? Proszę spytać w Airbusie czy żałują decyzji z roku 2000. Raczej odpowiedzą, że nie trafili z terminem, ale nie z koniecznością zablokowania sprzedaży B747 konkurentowi. W roku 2000 największym produkowanym przez Airbus samolotem był A340-300 i czym miał on konkurować wobec B747-400, czy nawet B777-300? A380 pozwolił traktować firmę Airbus jako poważnego konkurenta firmy Boeing. W latach 1990-99 Airbus dostarczył 31,4% tego co konkurent w segmencie widebody (i to głównie mniejszych – np. A330 wobec B747-400). Nieco ponad dekadę później (po ogłoszeniu A380) już 50,3% (2002-2011, do tego sporych maszyn, np. A380 czy A340-600).

6. „A380 przegrał z kretesem rywalizację z B747”. Doprawdy? W latach 2011-2018 dostarczono 130 sztuk B747-8 i 193 sztuki A380...

7. „Czy na tak duże samoloty jest jeszcze za wcześnie, czy też w ogóle nigdy nie nadejdzie ich era?” – to pytanie to sedno sprawy i jest bardzo celne. Sądzę, że przekonamy się o tym w ciągu najbliższych kilku lat. Jeśli np. za kilka lat Airbus zaprezentuje „NEO” i zdecyduje o wznowieniu produkcji A380 to będziemy mieli czytelną odpowiedź. Warto pamiętać, że obecnie średni wiek używanego A380 jest mniejszy niż 6 lat. Kto odsyła 6 letnie samoloty na emeryturę, albo planuje ich zastąpienie młodszymi? Ale za kolejne 6 lat sprawa może wyglądać zupełnie inaczej.