Lotnisko w Radomiu w rękach PPL już za tydzień?

do gość_8d700 Obecna infrastruktura Modlina nie pozwala na obsługę twoich 20 mln pasażerów rocznie. Potrzebne jest wydanie tak samo jak w Radomiu kolejnych milionów na płyty postojowe, drogi kołowania, terminal, pas, który się sypie teraz przy 3 milionach pasażerów rocznie. Co będzie z pasem startowym jak liczba pasażerów Modlina wzrośnie do 20 milionów rocznie? Czeka go zapewne budowa od zera. Modlin decyzją środowiskową ma również ograniczoną liczbę startów i lądowań. Ich zwiększenie nie jest łatwą sprawą w sąsiedztwie parku narodowego. A dojazd z Warszawy nie jest taki świetny jak mówisz bo s 7 na tym odcinku to w godzinach południowych po prostu dramat komunikacyjny i na razie nie zanosi się na poprawę tej sytuacji. Co do Okęcia. Okęcie po wprowadzeniu zakazu lotów nocnych nie jest w stanie być atrakcyjnym portem przesiadkowym, bo wyleciało mu parę godzin z rozkładu pracy lotniska. Te linie co latały nocą przeniosły loty na godziny dzienne zapychając już i tak przepełniony grafik dziennych startów i lądowań albo zawiesiły kursy. W pewnych godzinach ruch na Okęciu jest tak duży ze nie da się już tam wcisnąć żadnych lotów, więc lotnisko nie zarabia choć zapotrzebowanie na loty jest duże. Niewiele się już da wycisnąć z Okęcia wiec trzeba skończyć to gadanie o bezzasadności CPL i rzekomych możliwościach Okęcia. Dodatkowo należny zwrócić uwagę na rosnący ruch turystyczny do Polski, oraz na to ze i Polacy częściej latają. Gdzie pomieścimy tych pasażerów za kilka lat przy tak ogromnym wzroście ruchu lotniczego w Polsce ?

gość_807b6

Co za bzdury. Modlin bez problemu będzie miał kilkanaście milionów pasażerów.
Linie niskokosztowe dochodzą już do 50% w całej Europie w tym również w Polsce.
Więc jeżeli jak tu ktoś wcześniej pisał za 10 może 15 lat będzie popyt na 40 mln pasażerów w Warszawie i okolicach to 50% stanowi 20 mln. I tyle spokojnie można umieścić w Modlinie.
Nawet jeżeli na Gatwick na jednym pasie robią ponad 40 mln pasażerów to PPL może da radę oganąć dwa razy mniejszą liczbę w Modlinie.
Będzie dobry dojazd S7, metrem, koleją czy autobusami z centrum Warszawy.

A Okęcie może bez większych problemów ogarnie resztę ruchu czyli 20 mln. Już teraz jest w stanie to zrobić więc tym bardziej da radę za 10-15 lat.

To będzie kosztowało grosze w stosunku do planowanych wydatków na CPK i dodatkową infrastrukturę.

do gość 8f71a Radom nie ma lotów bo trafił się inwestor który chce rozbudować lotnisko w sensowny sposób. Bo po co miasto miało płacić przewoźnikowi za loty przez pół roku skoro niebawem buldożery wejdą na lotnisko i zniszczą wszystko. Dobrze że prezydent Witkowski zamknął port do czasu przejęcia go przez PPL, bo po co było płacić. Co do Modlina. Modlin niebawem i tak zostanie zamknięty z przyczyn oczywistych np. pękania dróg kołowania czy pasa startowego, bo to mega fuszerka budowlana. Co jakiś czas wychodzą na jaw nowe fuszerki w tym porcie. Nie mówiąc już o tym ze Modlin utrudniał będzie ruch lotniczy na przyszłym CPL. Prawdopodobnym jest również scenariusz ze nie będzie miał pasażerów po wybudowaniu CPL. Co do Kosztowniaka. Kim jest w PIS Kosztowniak? Szeregowym nic nie znaczącym posłem. Wątpliwym jest by specjalnie dla niego Jarosław odstawił Modlin i Łódź i wyróżnił Radom lotniskiem zapasowym dla CPL. Gadasz bzdury. Radom po wybudowaniu nowego portu będzie miał doskonale położenie dzięki budowie S7, S12 i S9 częściowo, linii kolejowej do Warszawy. Dodatkowo w sąsiedztwie Radomia jest 2,5 mln świętokrzyskie czyli region bez lotniska. Z sensowną ofertą Radomia tamtejsze lotnisko ma szanse przetrwać tak samo jak Łódź, którą warto zachować. Budowa tak ogromnej inwestycji w Radomiu świadczy o poważnych planach wobec miasta obecnej władzy i na pewno ani Łódź ani Warszawa na tym nie stracą

@gość_89f27

Trudności Łodzi a tym bardziej Radomia w dotychczasowej postaci polegają na tym, że z tych lotnisk prawie nie ma lub nie było oferowanych ciekawych lotów.

Co będzie za kilka lat? W tym roku z Chopina i z Modlina poleci ok. 20 mln pax. Za 5 lat prawdopodobnie ok. 30 mln. A za 10 lat będzie ich prawdopodobnie ok. 40 mln.
Lot się rozpycha na Chopinie i do czasu wybudowania Lotniska Solidarność będzie zajmował coraz więcej miejsca i czasu (o ile nie padnie) kosztem tanich linii i czarterów. Jeśli zbudują Solidarność to Lot tam przejdzie a Chopin zostanie pewnie zlikwidowany. Sprzedając same tereny po Chopinie Państwo odzyska część kosztów wydanych na nowe lotnisko. Lot powiedzmy wyszarpie na nowym lotnisku 20 mln paxów. A pozostałe 20 mln muszą się gdzieś pomieścić. Wtedy i Modlin i Radom będą cacy dla wszystkich, bo ludzie zrozumieją, że gdzieś tych pasażerów trzeba upchać. Może nawet skorzysta Łódź, choć jej lokalizacja względem portu Solidarność może stwarzać większe problemy.

To jest wariant optymistyczny. Pesymistyczny jest taki, że port Solidarność będzie powstawał dłużej niż 10 lat (wcale nie takie niemożliwe) a Chopin będzie jeszcze dłużej niż 10 lat hubem dla Lotu. Wtedy Chopin nawet przebudowany będzie musiał oddać gdzieś lowcosty i czartery i będzie jeszcze bardziej potrzeba nowego lotniska w sąsiedztwie Warszawy.

Trzeci wariant to taki, że port Solidarność w ogóle nie powstanie bo nowy rząd lub protesty ludzi zduszą inicjatywę. Wtedy już w ogóle będzie trudno się obyć w perspektywie 10 lat bez nowego lotniska dla Warszawy. Bo tych perspektywicznych 40 mln. pasażerów nijak przez Chopina (z ciszą nocną i skrzyżowanymi drogami startowymi, nawet z Modlinem) nie przejdzie.

A 40 mln pasażerów za 10 lat to nie przeszacowana, bardzo prawdopodobna ilość przy założeniu 10 proc wzrostu rocznego. A teraz mamy wzrosty nawet powyżej 20 proc.

gość_807b6 - lepszy wróbel w garści,niż kanarek na dachu. Nie martw się Modlinem PiSowski elektoracie, bo póki co to Radom jest bez żadnych lotów i to już od dawna. Czyli jest w stanie, którego każesz obawiać się Modlinowi i lotniskom regionalnym. A nawet jak krótko jakieś loty były, to frekwencja bliska zeru. A więc piszesz bójcie się tego, co my mamy u siebie" ;-). Cała ta inwestycja w RDO to nic innego tylko próba uratowania twarzy byłego prezydenta Radomia - Kosztowniaka z dojnej zmiany, którego wyborcy wykopali z tego stanowiska. I to niestety inwestycja z pieniędzy podatników z całego kraju, a nie lokalnych (przez państwowe PPL). A o straty podatkowe się nie martw, tylko postudiuj trochę rachunkowość. Każda inwestycja przynosi starty wskutek amortyzacji. Czyli jest przychód, forsa na koncie, ale podatkowo strata, bo nakłady inwestycyjne rozkłada się na lata. Komfortowa sprawa. Modlin z jego przychodami przyniesie zysk znacznie wcześniej, niż Radom z zerowymi przychodami, czy CPK, z olbrzymimi kosztami jeszcze przed wbiciem pierwszej łopaty. A zapasowym lotniskiem dla ew. CPK czy obecnie WAW powinno być istniejące i działające LCJ.

@gość_89f27

To prawda, że warszawskie lotniska zasysają pasażerów z okolic, a nawet z całej Polski. I, że nie tylko Warszawiacy latają.

Ale skoro takie trudności ma Łódź, aglomeracja 1,1 mln mieszkańców, to co będzie mógł Radom, biedniejszy, położony bliżej Warszawy mający 370 tysięcy? Zwłaszcza, że i CSA i Air Baltic już próbowały i się nie udało.

Ja dobrze życzę regionom, uważam, że Podkarpacie i Lubelszczyzna dobrze robią dopłacając do przelotów, bo to dla nich szansa na rozwój. Ale wykażmy się realizmem...

Dla Radomia szansą powinna być S12 i moim zdaniem powinna one stanowić przedłużenie S8 biegnącej z Wrocławia, powinien powstać duży park przemysłowy, co najmniej 5 000 ha uzbrojonych gruntów, rozbudować należałoby zakłady zbrojeniowe.

Ja mogę sobie wyobrazić duży zakład przemysłowy zagranicznego inwestora, bo szkoła amerykańska jest na południu Warszawy i ekspaci bez problemu mogliby dojeżdżać do Radomia mieszkając w Warszawie.

Układ radomski ma wielką siłę. Niedługo to się zmieni. Wybory idą.

Bardzo dobra decyzja.

Czekamy na to lotnisko. Hejterzy wszelkiej maści przyjmijcie do wiadomości, że z Warszawskich lotnisk latają nie tylko warszawiacy. Jeśli z Radomia pojawi się kilka sensownych połączeń do GB, NO, SE czy innych popularnych kierunków to frekwencja z całą pewnością będzie nie mała i lotnisko RDO z pewnością pod względem ilości pasażerów przegoni lotniskowych maruderów z innych regionów. A do tego Chopin za dwa trzy lata zacznie już całkiem robić bokami z przełądowania.

Pomysł z tym lotniskiem nie jest wcale zły pod warunkiem, że będzie je prowadzić PPL a nie gmina. Zobaczycie.

Do TravelFan Z Londynu do Luton jedzie się często przez gigantyczne korki po 3 a czasem i 4 godziny linia green line i nikt nie narzeka. A w godzinach południowych i w weekend to jest to po prostu norma. Jest pociąg szybszy ale dużo droższy i nie na lotnisko tylko do miasta. A Luton to 12 mln pasażerów rocznie. Radom z Warszawy będzie miał za 2 lata drogę ekspresowa na całej długości tak samo z Krakowa, Kielc. Do 2024 wybudują s 12 z Łodzi do Lublina. W mieście tez będzie szybszy ruch bo obwodnica zachodnia wyprowadziła ruch tranzytowy z miasta nie będzie korków. A i ulice Żółkiewskiego i Wojska Polskiego ułatwią dojazd do portu. Cały ten płacz i lament PO/wskego elektoratu nic nie da. Zajmijcie się może Modlinem i jego problemami z którego Rayan air może się wynieść w każdym momencie, pozostawiając port pustym. Tak jak zrobił ostatnio w wielu miastach Polski kasując masę tras. Trzy miliny pasażerów Modlina nadal przynosi 6 mln zl strat rocznie które pokrywają podatnicy z Mazowsza i to was nie zastanawia, nie martwi. W tym czasie inne lotniska przy podobnym ruchu lotniczym notują zyski.

Nie wiarygodne, ze to sie dzieje naprawde...
Boze widzisz a nie grzmisz...
Ida jak walec.
Jestem z WAW. Troche latam. Nigdy nie wybiore sie tam by poleciec gdzies. No fucking way targac sie 2h.
Jezdze ws Radomia regularnie. Dzisiaj jedzie sie w pt ok 2,5h, w sobote tez.
Powiecie, bedzie nowa S7 z Waw do Radomia. Ok ale nadal to bedzie min 1,5. Nie ma bata. I kiedy bedzie?
Jak mozna pozwolkc na takie marnowanie kasy!
To juz wole by marnowali pompujac kolejne miliardy w LOT, jak to robia wlasnie powolujav grupe lotnicza..