gość_a3047
2018-02-14 08:47
@gość_a28c0 - NUE - 4,2 mln, KRK 5.8 mln, 2017 rok. TROCHĘ wiecej?
gość_a28c0
2018-02-10 00:28
Ae0fc: po pierwsze EW lata na trasach, które wymieniles bo ruch lokalny na tych trasach jest często dużo wyższy niż z WAW, gdzie 2-3 rejsy dziennie bez sporej liczby pasazerow w ruchu tranzytowym nie utrzymałyby się. Ruch z polskich portów regionalnych jest jeszcze mniejszy. Ponadto lotniska HAM, STR czy DUS sa sporo większe od portów regionalnych w Polsce czy nawet samej WAW.
Największe polskie lotnisko regionalne obsługuje zaledwie trochę więcej pasażerów niż lotniska np. w Norymberdze czy Billund. Wystarczy przeczytać komentarze pod wczorajszym artykułem o Billund, jakie zdziwienie wzbudziło nowe połączenie LOTu. A z drugiej strony sa nie wiadomo jak wielkie oczekiwania wobec LOTu, aby z lotnisk podobnej wielkości otwierał połączenia do innych hubów.
O ile mi wiadomo, to LOT nie ma żadnego JV, a code share w żaden sposób nie pomaga, a jedynie umożliwia w większym stopniu wywiezienie ruchu do huby partnera, który jest jednocześnie konkurentem. Stąd LOT wywoziłby ruch do konkurencyjnego hubu, co z pewnością nie jest dla niego korzystne.
Warto też się zastanowić, ilu pasażerów p2p z portu regionalnego musiałoby rocznie latać zakładając, iż LOT otworzyłby codzienne połączenie swoim najmniejszym samolotem: czyli 70 miejscowym E170: 7 (dni) x 52 (tygodnie) x 70 (miejsc) x 2 (w dwie strony) = 50.960 to roczna liczba miejsc. To 2x więcej niż liczba pasażerów obsłużonych w 2017 w IEG, czy 1/6 tego co obsłużyła w ubiegłym roku BZG, 1/8 tego co obsłużyło LUZ i 1/11 tego co obsłużył SZZ. Warto pamiętać, że nie każdemu będzie pasowała godzina operacji lotu, więc i tak wybierze rejs z przesiadka. Podobnie, jeśli loty nie odbywałyby się codziennie.
Ponadto nawet jakby już zebrano 40,000 pasażerów, to okazałoby się, że większość z nich może sobie pozwolić na bilet w cenach nie zapewniających pokrycia kosztów. Więc połączenie byłoby nierentowne.
Dlatego na małych rynkach jakimi ciągle są polskie lotniska regionalne LOTowi bardziej opłaca się dowieść pasażerów do własnego hubu, skąd rozwiezie ich dalej mogąc dopełnić ruch z WAW, dzięki czemu może latać na danej trasie kilka razy dziennie i mieć atrakcyjna ofertę dla ruchu biznesowego, na którym zarabia.
Wszystkie nowe połączenia, jakie są obecnie ogłaszane są z pewnoscia oparte o ruch tranzytowy, choć można przypuszczać, że conajmniej min ok 30% pasażerów to pasażerowie p2p. Dzięki temu LOT przywozi sobie pasażerów do hubu, podobnie jak robi to LH czy KL wywożąc ruch z polskich portów regionalnych.
gość_b24dd
2018-02-09 21:19
teraz liczyć się będzie już tylko KRK. Zobaczycie
gość_ae0fc
2018-02-09 19:22
@gość_f3e4e
Lufa (jako Eurowings) lata z Hamburga na CDG, LHR, AMS itp. itd.
Lot z regionu do cudzego hubu, nie oznacza dowożenia paxów konkurentom. Raczej partnerom JV i code share.
gość_c6881
2018-02-09 16:34
2018 rok jest ostatnim z takimi wzrostami w WAW. Od Okęcie czeka już stagnacja, bo brakuje przepustowości, i to wieloaspektowo. Przede wszystkim wyczerpała się przepustowość środowiskowa wynikająca z OOU. Nie słychać aby PPL cokolwiek działał w tym temacie. Jeśli to się nie zmieni to od 2019r. WAW straci pozycje lidera, a konkurencja jak widać rozwija się równie dynamicznie.
gość_f3e4e
2018-02-09 13:38
06p26: a jaki sens byłby dla LOTu w dowożeniu ruchu swoim konkurentom. LOT dowozi sobie do swojego hubu, podobnie jak LH, AF, KL, SU I cała masa innych. Skoro LH nie dowozi ruchu z portów regionalnych w Niemczech np. do CDG czy MAD, to LOT też nie będzie dowoził ruchu do obcych hubów, by 'robic dobrze' innym, a samemu na tym tracić.
gość_d6cbb
2018-02-09 13:17
06p26: LOT w przeszlosci latal z Krakowa do Paryza i Frankfurtu, z Wroclawia do Monachium i Frankfurtu a z Katowic do Monachium. Jednak to bylo dzialanie niekorzystne dla firmy, bo wowczas jedynie dowozila pasazerow liniom konkurencyjnym na przesiadki. W ten sposob dzialaja inne firmy: Lufthansa nie lata z Norymbergii, Hamburga, Dusseldorfu czy Berlina do Warszawy - jaki mialby to sens dla Lufthansy, gdyby wozila pasazerow do cudzego hubu. Polaczenia z tych miast obsluguje LOT.
Szkoda, że LOT nie uruchamia takich połączeń z regionów np Paryż, Monachium, Bruksela tak jak to robi np. blue air czy TAROM . Jedynie co LOT lata z regionów to połączenia do TLV oraz do LWO no i translatyki z RZE i KRK i jak na razie to tyle. Szkoda, że LOT nie lata z regionów do innych europejskich hubów. Kto wie może w przyszłości zaczną latać.
gość_5fbfd
2018-02-09 10:45
Rumunia to idealny przykład kraju który podąża tą samą drogą którą podążała Polska kilka lat temu.
gość_6a44a
2018-02-09 10:20
Nie ma co porównywać Warszawy do Pragi ponieważ do tej pierwszej trzeba doliczać też Modlin i wtedy już wychodzi 3,26 mln pax przewagi Wawy.