Oblatywacz: Transatlantycka klasa biznes w Swissie

To, co się dzieje w europejskich liniach jest jedynie odzwierciedleniem tego, co dzieje się z Europą: pochwała bylejakości pod każdym względem tumiwisizm, etc. Dlatego jak dla mnie - bo wiem z doświadczenia - najlepsze i tak są Singapore i ANA...

Potwierdzam. Zarówno biznes jak i klasa pierwsza w Swiss są na bardzo przyzwoitym poziomie. Dotyczy to zarówno wygody miejsc w samolocie jak i jakości obsługi.

Uważam, że Swiss ma najlepszą klasę biznes w Europie z tych linii, którymi zdazyło mi się lecieć. Osobiście wolę stare siedzenia stosowane w airbusach 330/340 niż te z najnowszych 777. Wprawdzie w 777 są większe ekrany, lecz żle umieszczono panel sterujący na fotelach. Caly czas przypadkowo na niego naciskałem zmieniając sobie niechcacy ułożenie fotela. Dla osób podróżującyh w towarzystwie wadą będzie zbytnia prywatność miejsc podwójnych. Są za bardzo "kokonowe" i utrudniają rozmowę siedzących koło siebie osób podczas lotu. Natomiast lot w pojedynkę na miejscu pojedyńczycm jest szczególnie wygodny i prywatny. Moje doświadczenia z pokladów LX i LH pozwalają mi powiedzieć, że CC LX bardziej dba o pasażerów. W porównaniu z LH czy OS oceniam klasę "J" LX dużo lepiej. Bardzo wysoko oceniam tez longue w terminalu E w ZRH między innymi za ofertę dań na cieplo. Gorzej wypada poczekalnia z terminala A i a ta w D to w dzisiejszych czasach substandard.

Nie miałem okazji lecieć w biznesie, ale leciałem przez atlantyk Swissem w klasie pierwszej i jeśli chodzi zarowno o serwis, jak i ofertę kulinarna to bije na głowę wszystkie europejskie linie, a i zapewne niektóre ze wschodu.

Lecialem we wrzesniu na trasie KRK-ZRH-ORD w biznes i powiem ze niczym sie nie rozni od LH biznes. Dokladnie ten sam produkt.

Nie wiem na ile siedzenia są wygodne do spania i do siedzenia ale wizualnie i konfiguracyjnie moim zdaniem trochę to wygląda nieciekawie, być może to kwestia gustu.