gość_2d25c
2017-09-08 11:01
@ gość_835e9: Kiedy EuroLOT, nie LOT, kupował Q400, to LOT preferował zakup ATR-72 jako lepiej wpisujący się w siatkę połączeń i tańszy w eksploatacji. Niestety (?), w tamtym czasie EuroLOT miał "mocarstwowe" plany rozwoju i wolał najszybszy samolot turbosmigłowy żeby konkurować z odrzutowymi innych linii. Kiedy EuroLOT zwinął skrzydła LOT de facto do/został z samolotami których pierwotnie nie chciał...
gość_ec29c
2017-09-07 19:54
Wg ulotki Atr 72-600 na odcinku 200 nm (370 km) spala on 618 kg, zaś na odcinku 300 nm (555 km) 859 kg.
Przy 90% obłożeniu to około odpowiednio 3,3 l/100 km i 3,1 l/100km.
Licząc po 2000 zł za tonę otrzymujemy 20 zł na pasażera za 370 km i 27 zł za pasażera za 555 km.
Według ulotki atr Q400 pali na takich odcinkach 46% - 39% więcej, zaś odrzutowce 65 - 55% więcej. Czyli turbośmigłowiec daje max 10-20 zł oszczędności na paliwie. I zapewne atr naprawdę pali mniej niż Q400, ale różnica jest mniejsza.
gość_a489a
2017-09-07 17:48
Przyjmijmy górką średnio ok 1000-1100 kg/hr dla DH8D to AirBaltic w przypadku CS300 chwalił się średnim spalaniem na poziomie 2600 kg/hr. Ale ze względu na znaczną różnicę w ilości miejsc (76 vs. 145) myślę że bardziej wskazane jest porównanie do E170 czy CRJ7 gdzie spalanie jest w okolicach 1500 kg/hr. E190 i SU95 to inna liga bo tutaj mamy 98-100 miejsc - gdzieś czytałem, że SU95 rzekomo spala mocno poniżej 2000 kg/hr, w granicach 1800-1900 kg/hr i zapewne podobnie mamy dla E190. Jak to bedzie wygladalo dla E175-E2 to szczerze mówiac nie wiem – rzekomo redukcja spalania w porównaniu do E1 na poziomie 16-23%, a to już byłoby sporo.
W mojej opinii wpływ na tą decyzje mają zapewne niskie ceny paliw, a co za tym idzie udział kosztu paliwa nie jest aż tak istotny jak był jeszcze kilka lat temu. No i wygoda – bądź co bądź samoloty turbośmigłowe nadal są dość głośne i wibracje dość mocno przekładają się na kabinę. Jak niżej wspomniane – dochodzi do tego różnica w czasie przelotu, bo o ile na trasach ok 250nm to różnica pomiędzy DH8D a E170 to ok 15-20 min, to na takiej trasie z Rygi do Berlina czy Brukseli robi się już na poziomie 30-40 min a to już sporo.
jjemiolo
2017-09-07 15:59
W porownaniu z LO Air Baltic robi szereg dosc dlugich tras na Q400. Niniejszym grzmoty maja sens w ich siatce. Owszem, BT tez ma szereg krotkich tras gdzie roznica w czasie miedzy Q400 a odrzutem jest zadna (z RIX do: VNO, KUN, PLQ, LPX, TLL, GDN (niebawem), HEL, ARN), wiec ujednolicenie sprzetu jest logiczne. LO ma wiecej tras i czestotliwosci bardziej odpowiednich dla Q400 nawet jesli zuzycie paliwa nie jest duzo nizsze od odrzutow. W koncu wszystko sie sumuje. Z tym, ze jesli LO mysli o ujednoliceniu sprzetu to mysle ze zastapienie Q400, E70 czy E75 jednym nowym typem mialoby sens i moj glos jest za CS300. Z tego co czytalem BT i LX potwierdzaja ze CS 300 (jak tez CS100) spalaja okolo 20% mniej niz inne porownywalne maszyny co oznacza ze sa konkurencyjne kosztowo z Q400 (nie wspominajc o innych odrzutach). A przy okazji wieksza pojemnosc CSow moglaby pozwolic na bardziej elastyczna (konkurencyjna wobec LCC) polityke cenowa. Wreszcie, CSy maja tez wiekszy zasieg wiec nadaja ie do zstapienia innych wiekszych maszyn na dluzszych trasach kiedy sprzedaz bylaby nizsza.
gość_6138d
2017-09-07 11:53
Spalają niewiele mniej od odrzutowców.
gość_835e9
2017-09-07 10:15
Pytanie do znawców tematu: Co jest nie tak z Q400 - kiedy np. LOT je kupował, sporo pisalo się, że ze względu na wysoką prędkość przelotową te maszyny stanowią dobrą alternatywę na europejskich (czyli w miarę krótkich) trasach. Z góry dziękuję za odpowiedź.