gość_c64a1
2017-06-26 19:47
Gość_401e8
Po pierwsze: sam powiedziałeś - na ziemię. Przyznaj, że jest różnica jak ktoś napluje na ziemię (czyli chodnik, trawnik itp.) a na podłogę - wykładzina w samolocie, czy gdzieś na terenie lotniska. Oba zachowania są niekulturalne, jednak to drugie jest skrajnie chamskie.
Po drugie: to, co zrobiles, jest typowym odwracaniem kota ogonem. Wspomniane przeze mnie zachowanie ortodoksyjnych żydów niestety jest nagminne. Ty natomiast przeciwstawiasz mu też karygodne, jednak incydentalne zachowanie katolików (I nie wiem dlaczego mówisz tylko o katolikach, a nie też np. o ateistach, muzułmanach, buddystach, amiszach;) itp. - nigdy nie widziałeś, żeby oni się tak zachowywali? Oraz według jakich wytycznych odróżniłeś katolika od nie-katolika).
Po trzecie: moja wypowiedź odnosiła się stricte do wątku z artykułu i traktowała głównie o możliwości przesadzania pasażera przez załogę. Ty się do tego wcale nie odniosłeś, tylko zacząłeś (i skończyłeś) na porównaniu żydów i katolików. Co zatem sądzisz o sednie sprawy: Abstrachując od wyroku Sądu, załoga miała prawo poprosić o zmianę miejsca, czy nie?
@c644a1: jeśli pasażerowi nie odpowiadało towarzystwo innych, to mógł poprosić personel o wskazanie innego miejsca dla siebie samego.
gość_401e8
2017-06-26 16:26
NIe raz i nie dwa widziałem wielu katolików, którzy też potrafią pluć na ziemię, charczeć, czy smarkać....
gość_c64a1
2017-06-26 14:42
Wiele razy miałem styczność z ortodoksyjnymi żydami i nigdy nie było to dla mnie miłe doświadczenie. Ich kultura to kompletny brak kultury (w naszym rozumieniu) - nie sprzątają po sobie, smarkają, plują na podłogę... Jestem więc daleki od bronienia ich.
Tym razem muszę jednak nie zgodzić się z wyrokiem. Nie rozumiem dlaczego załoga nie może w takiej sytuacji POPROSIĆ (tudzież ZAPYTAĆ) o zmianę miejsca. Jeżeli pasażerka nie zgodziłaby się na taką zmianę, wówczas rzeczywiście nie możnaby jej tego nakazać - dopiero to byłaby dyskryminacja. W przeciwieństwie do zwykłej prośby.
*Chyba że prośba brzmiała mniej więcej w ten sposób: "ten pan nie życzy sobie siedzieć obok kobiety, dlatego też proszę się przesiąść". Ale wówczas nie powinniśmy tego rozpatrywać jako prośbę, a raczej polecenie. I takowe jest noedopuszczalne.