Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_fa837
2018-04-23 11:49
Lot air india to wielka trauma smrod nie do zniesienia
jjemiolo
2017-05-26 22:13
Nie jestem ekspertem odnosnie rynku indyjskiego wiec nie kwestionuje watpliwosci wszystkich ktorzy wypowiadali sie na tym forum dowodzac handlowej "slabosci" trasy do tego kraju. Jakkolwiek biedna India jest, przy 1.3 miliardzie ludzi jesli 1 procent jest podatne na podroze to rynek wiekszy niz cala ludnosc Czech, albo dwa razy Finladia lub Norwegia. India rozwija sie bardzo szybko i na dluzsza mete kazda linia z ambicjami powinna tam byc. Z tego co wiem od mojego kolegi Hindusa jesli szukamy popytu sluzbowego Mumbai (dawny Bombaj-BOM) jest ponoc silniejszy niz DEL. W rachube moga te wchodzic Chennai (dawny Madras - MAA), Bengaluru (dawny Bangalore-BLR) i Hyderabad (HYD). Wszystkie cztery (wliczajac BOM) sa rozwijajacymi sie centrami przemyslu informatycznego, zwlaszcza BLR uwazane za indyjskiego odpowiednika amerykanskiej "Doliny Krzemowej". Sposrod duzych miast indyjskich najmniej obiecujacym na przewozy jest Kolkata (CCU).
gość_83076
2017-05-26 06:26
Poziom Air India jest porównywalny do LOTu czyli w najlepszy wypadku taki sobie a bardzo często nie ciekawy (SKYTRAX:
http://www.airlinequality.com/#mainMenu lub Tripadvisor:
zobacz link dlatego też większość pasażerów oczekujących jakiejś jakości od linii lotniczej omija zarówno LOT jak i Air India. Kokosów z tego nie będzie. LOT żeby sięgnął po więcej i lepszych pasażerów to musi podnieść poziom swoich usług i wtedy może któraś z lepszych linii lotniczych w Azji zgodzi się na współpracę z nimi.
gość_f225b
2017-05-25 12:51
a dlaczego nie ameryka? ....bo tam wchodza tanie linie w stylu Norwegian wiec marza bedzie spadac, trzeba szukac nisz i miejsc gdzie jest mala konkurencja w stylu Shenzen...
gość_f225b
2017-05-25 11:18
najwazniejsza moim zdaniem dla LOT jest azja, co widac takze po tym artykule rejs do Shenzen bylby złotym kierunkiem /jedyna linia z Europy na tym lotnisku/ walcza o to od chyba roku, moim zdaniem od razu powinni otwierac Shenzen w lotach codziennych jak nie 2 razy dziennie, ale to pewnie w 2018 jak beda 787-9, opcja z Kantonem bylaby gorsza i nie byloby to polacznie unikalne i tak zyskowne...nastepne do Wietnamu Hanoi i/lub Sajgon tez zyskowne....pozniej Singapur tez biznesowe...i na koncu Indie najlepiej jak ktos napisal w stylu LH India Express czyli NY/SFO/LaX-WAW-Delhi lub Bombaj lub/i Bangalore...widzac tempo powiekszania floty bylby to rok 2020/2021
Zgadzam się z przedmówcą - LOT raczej nie odnajdzie się w Indiach - rynek do/z jest bardzo nasycony, lokalny pasażer wymaga baaaaaardzo wiele, conajmniej poziomu Emirates, ale za bardzo niskie ceny, więc LOT raczej nie zarobi tam, szczególnie, że LOT musi szukać ruchu biznesowego, lub z wysokimi taryfami ekonomicznymi.
gość_a5d93
2017-05-24 23:08
W Indiach LOT nie ma czego szukać, to bardzo wymagający pasażer, który równocześnie oczekuje ceny low costa za usługę jak w EK, ciągłe skargi i upgrady znają każde latające tam linie lotnicze... dla polskiego przewoźnika ważny jest ruch wysokopłatny a nie najniższe taryfy, lepiej zastanowić się nad bogatym Vancouver, ewentualnie Miami, lub Boston/Washington... w Europie LOTu brakuje na trasach do Lizbony lub Porto...ewentualnie stały lot na Teneryfę szczególnie kiedy turystyka w kierunku arabskim podupadła...uzupełniłby tym ofertę do LCA i TLV i zyskał nowych pasażerów, LOT musi myśleć również o pasażerach którzy chcą wydać pieniądze na relaks i fajne kierunki dlatego BRAWO za LAX !!!
Nie wie skąd to zdziwienie, że pełno Hindusów na rejsach do i wewnątrz Indii :o) W końcu ich
jest ponad miliard :o)
Absolutnie jestem za. Via DEL można się fajnie poruszać po Indiach, polecieć do KTM, czy DAC.
gość_8caea
2017-05-24 15:27
Zamiast do Delhi, LOT niech lepiej uruchomi połączenie do Miami lub Szanghaju. Skoro ani prezesowi Air India tak zależy na połączeniu z WAW, to dlaczego oni do nas nie przylecą?
Nikt nie wyśle 737, nawet MAX do Indii, na ponad 6-godzinny rejs bez prawdziwej klasy biznes, szerokich foteli, rozkładanych na płasko itd, skoro konkurencja lata tam A380/747-8 itd. Lufthansa ma tzw. India Express - połączenie San Francisco-Frankfurt-Bangalore, z limimalnymi czasami na przesiadkę, z zapełnieniem 100 proc w klasie Biznes - sami pracownicy firm informatycznych z obu Dolin Krzemowych - był gdzieś nawet specjalny program o tej najbardziej dochodowej trasie Lufthansy. Ale to Bangalore, nie Delhi. Stąd z punktu widzenia klasy Biznes, SFO byłoby dla LOTu lepszym pomysłem niż LAX...
krzysiekl
2017-05-24 12:52
gość_5e63f tylko wtedy właśnie widać problem z tym, że B737 LOTu nie maja porządnej klasy biznes..przy tak długim locie byłoby to bardzo istotne.
Tego co mają w B737 nie powinno sprzedawać się jako klasa biznes...
gość_5e63f
2017-05-24 11:59
Na początek można latać na B737 MAX - spokojnie doleci z pełnym udźwigiem - dwa pierwsze przychodzą do LOTu na jesieni. Jeżeli trasa się rozkręci to wtedy na B787 ...
gość_d8423
2017-05-24 11:55
Hindusi szukają jelenia!!! Bo gdyby to połączenie było takie cudowne to sami otworzyliby trasę Delhi-Warszawa-Delhi!!!!!
gość_c735b
2017-05-24 11:14
Latam kilka razy w roku na zachód USA w C głównie LH (choć ostatnio już skorzystałem z LO do LAX i jestem mu dozgonnie wdzięczny za to połączenie). Prawie za każdym razem na pokłądzie w C są pasażerowie hinduscy lecący przed FRA/MUCh z USA do Indii i odwrotnie (nie wiem, czy latają tylko do Dehli, czy także w inne miejsca w Indiach i jakimi docierają tam liniami z Niemiec). To osoby pracujące głównie w dolinie krzemowej, często z całymi rodzinami. Gdyby choć część z nich skorzystała z LO to klasa C w 787 będzie zapełniona. Jeżeli LO uruchomi loty do SFO i zapewni dobry czas na przesiadkę to takie połączenie do Dehli może mieć sens. LO musi jednak wyraźnie poprawić punktualność i regularność na TATL. Odwołania lotów do USA zdarzają się zbyt często. BTWY, co się dzieje z SP-LRC?
gość_2ae3e
2017-05-24 10:31
leciałem jakiś czas temu z niemiec do bombaju i powrot z chennai. samoloty zapełnione do ostatniego miejsca - glownie pasażerowie tranzytowi z/do usa. większość pasazerow z ogromna iloscia bagażu - sterty walizek. leciałem tez na kilku krajowych trasach - ogromna ilość polaczen i wypelnienie samolotow prawie 100%. zaskoczony byłem ze hindusi tak dużo lataja. patrząc na tablice lotow na lotniskach, nieraz ten sam kierunek odlatywal dosłownie co kilka/kilkanaście minut roznymi liniami. tak wiec mysle ze kierunek ma jak najbardziej potencjal.
@gość_c4bac Planowanie połączeń sugerując się liczbą mieszkańców kraju jest zupełnie nielogiczne... Wtedy takie linie jak KLM czy SWISS nie powinny zupełnie istnieć, bo Holandia czy Szwajcaria są tak małe, że nie "zapełniłyby" samolotów.... Ważne jest czy ten miliard ludzi podróżuje i gdzie lata, ile wydaje na bilety, w jakim celu lata i czy LOT byłby w stanie ten ruch zapewnić - czy między Polską a Indiami jest ruch biznesowy ( przedsiębiorstwa, itd) żeby zapełnić klasę Biznes czy nawet Premium Economy, czy jest ruch cargo, czy oferta przesiadkowa przez WAW czy DEL jest wystarczająco atrakcyjna? Mając do wyboru przesiadki w Dubaju czy Dausze, gdzie ceny do Azji potrafią być w okolicach 2 tys PLN, nie wiem jak niskie musiałby być ceny LOTu/Air Indii żeby przejąc trochę pasażerów, i wciąż zarabiać. Przypomnę, że LOT chce koncentrować się na przewożeniu ludzi PRZEZ Warszawę, mało ich raczej interesuje pasażer lokalny, którego liczba jest wciąż ograniczona, zaczynający trasę w Warszawie, chcą być jak KLM czy Finnair, być linią przesiadkową. Stąd np. Bangkok jest wciąż przesuwany, bo tam jest praktycznie tylko tani ruch turystyczny, a koszty przelotu i opłaty lotniskowe najwyższe w Azji, więc zupełnie nieopłacalne dla firmy "na zarobku" ( stąd np. SAS, który był przez kilkadziesiąt lat główną linią z Europy do Bangkoku, zrezygnował szukając oszczędności, a Virgin Atlantic oficjalnie oświadczyło że do BKK latać nigdy nie będą, bo nikomu się to nie opłaca).
gość_c4bac
2017-05-24 09:59
Zastanawia mnie fakt, że Indie to ponad milard ludzi, ogromny rynek, a jeden kierunek miałby być dla LOT niekorzystny? Po drugie do Delhi zasiegiem chyba 737 max 8 powinien doleciec. Dziwne w tej informacji że indyjski przewoźnik zamiast samemu uruchomić połączenie to zachęca do tego kogoś innego...
Do Polski z Australii z jedna przesiadka mozna poleciec z Emirates, Qatar i Air China. Jesli LOTowi zalezy na pasazerach z Oz do Polski to powinien zmienic czasy przylotow i odlotow z Pekinu. Na razie to kilkanascie godzin oczekiwania na przesiadke, zabija to idee podrozy z tylko jednym przystankiem. Air India ma rzeczywiscie tanie bilety w Y z Australii do Europy, czasem najtansze na rynku. Ich J w 787 jest niemal identyczne jak LOTu (2-2-2) czyli standard 10 lat temu...Odradzam polaczenie z WAW do Delhi, lepiej BKK, SIN lub PVG
gość_6a329
2017-05-24 08:11
tylko z Katowic!!!! Na Śląsku jest potenciał na loty do Indii!