Polski Fundusz Rozwoju ma plan finansowania CPL

Czyli wszystko sprowadza się do budowy tego pomnika głupoty z p[odatków (wszelkie pozyczki, czy tzw instrumenty finansowe - to srofdki, które trzeba oddać). A mieli być: Chińczycy, inwestorzy itp

No widzę że ten cały pomysł to sfinasowanie z kieszeni podatnika. CPL powinien powstać tylko w przypadku gdy będzie to chciał finansować prywatny kapitał.

@ krzysiekl: Im bliżej Warszawy CPL tym dalej od gęsto zaludnionych regionów na południu Polski które w takim układzie będą dalej latać tak jak latają, to znaczy przez Frankfurt. CPL powinien być między Opocznem i Piotrkowem Trybunalskim. CMK już istnieje i zajmuje około 1 godzinę z Warszawy i 1,5 gidziny z Katowic i Krakowa. Takie miasta jak Łódź, Radom, Kielce, Częstochowa nawet nie potrzebują szybkiej kolei i też dojadą do 1,5 godziny. Albo chcemy wypełnić CPL pasażerami albo budujemy dla Warszawy ku uciesze Frankfurtu i innych hubów w Europie Zachodniej.

CPL musi mieć przelotową stację kolejową, nie końcową. Tylko zatrzymywanie pociągów z różnych miejsc w kraju da duży potencjał temu lotnisku.

Idealne miejsce byłoby między Żyrardowem i Jaktorowem, tam gdzie linia kolejowa CMK odchodzi od linii Warszawa - Łódź. Dzięki temu lotnisko mogłoby miec bezpośrednio połączenia m.in. z Krakowem, Katowicami, Łodzią, Poznaniem (przez Łowicz), Białymstokiem, Lublinem, Trójmiastem etc.
Byłoby także blisko do A2.
Odległość pociągiem do centrum Warszawy do 30 minut pociągiem. Czyli tak jak np. Hong Kong.

Jak możemy mówić o jakichś racjonalnych finansowych czy ekonomicznych decyzjach jeśli są podejmowane przez polityków. Decyzja o budowie i lokalizacji CPL nie jest podejmowana przez niezależnych ekspertów tylko przez polityków popartych przez ekspertów na zamówienie. Takim ekspertem może być każdy z nas. Niestety pokusa jest zbyt wielka aby taki projekt odpuścić. Zbyt wiele na tym można zarobić żeby tego nie realizować. A swoją drogą, może powinniśmy się domagać listy właścicieli gruntów na których CPL będzie budowany i za ile państwo je wykupi?

Z jednej strony mają "plan", z drugiej strony mówią o "możliwościach". Czyli tak, jakby planu żadnego nie było. Chyba, że "plan" polega na tym, że będziemy próbować wszędzie, gdzie się da. Nie za bardzo rozumiem tę wypowiedź pana Borysa, bo zabezpieczenie finansowe takiej inwestycji może trwać miesiące, jeżeli nie lata. Na pewno nie tygodnie. Więc po co wyskakiwać z takimi tekstami tydzień po ogłoszeniu tego, że będzie się myśleć o budowie, chodź jeszcze nie wiadomo nawet gdzie?

@piorun - możesz sie wypowiedzieć i zastopować tę inicjatywę na jesieni 2019. Nazywa się to demokracja.

Podniosą cenę paliwa o 1 zł na litrze, dołożą nowy podatek i zaczną budować nowy lotniskowy pomnik ku swojej chwale, a za to zapłacimy my wszyscy, choć nie mamy nic do gadania w tym temacie.

A podobno "nie stać nas" na budowę KDP w Polsce gdzie koszt był szacowany na 3-5 mld

W większości opracowań można przeczytać, że CPL to koszty wielkości ok. 30 mld. zł. I to na same lotnisko. O KDP i drogach nie wspomina się przy tej kwocie. Można jednak przypuszczać, że państwo weźmie koszty tej budowy na swoje barki. I poprzez państwowe instytucje jak PFR czy bank BGK sfinansuje tą inwestycję.

Całe szczęście że już kasę znaleźli :-) A tak na serio: 10 mld na infrastrukturę z Unii - to chyba wolne żarty.
1. Czy w tym czasie jeszcze będziemy w Unii?
2. Jeżeli będziemy jeszcze w Unii czy w kolejnej perspektywie będą jeszcze fundusze porównywalne jak obecnie na infrastrukturę, czy już obcięte (ze względu na Brexit, reformy Unii itd.)
3. Jeżeli nawet nic się nie zmieni (pkt 1 i 2) z jakich programów będziemy korzystać? Jeżeli to woj. mazowieckie to nie będzie to traktowane jako biedny region który trzeba wesprzeć budową infrastruktury, więc wsparcie będzie procentowo niewielkie.
Reasumując - mydlenie oczu i mgła.
Pozostałe opcje (banki, instytucje finansowe) być może kupią obligacje rządowe, o ile ocenią nas gorzej wezmą wyższy procent. Czyli będziemy potęgą na kredyt. Tak samo jak 500+