jjemiolo
2017-03-24 20:41
Oba te rynki trudno raczej porownywac, szczegolnie z punktu widzenia potencjalu dla LO. Kuba to okolo 12 milionow i raczej nie za bogatych ludzi, Iran blisko 80 milionow, tez nie liderow w rozwoju ale statystycznie biorac wieksza szansa znalezienia chetnych na podroze wsrod 80 milionow. Ponadto Iran jest blizej niz Kuba. Tym samym potenjalnie Iran jest o wiele bardziej obiecujacy dla LO niz Kuba. Rzecz w tym ze jest tam sporo ograniczen zarowno co do wyjazdow jak tez przyjazdow, inni weszli tam szybciej, oraz Iran ma ambicje rozwoju wlasnych linii bo znaja wlasny potencjal. Teraz Iran dla LO bylby wiekszym ryzykiem niz szereg innych potencjalnych rynkow gdzie moglby wejsc juz, przykladowo India. Ale za dwa-trzy lata dlaczego nie. Ironicznie, jakkolwiek sadze ze Iran ma wiekszy potencjal niz Kuba, LO tej zimy robi regularne czartery do dwoch punktow na Kubie: Varadero (VRA) i Coco Coyo (CCC).
W Polsce nie ma masowej imigracji lub emigracji z Iranu. Wiadomo, ze nie ma duzej wymiany handlowej z Iranem. Duzo lini tam lata a pozatym mowi sie ze chyba sami maja pomysl na rozkecenie swojej lini lotniczej. Nie ma co sie spieszyc a pozniej wozic powietrze lub latac ze strata!
gość_77ecf
2017-03-16 12:37
No proszę, a jeszcze kilka tygodni temu tutejsi spece od wszystkiego twierdzili, ze Iran to przyszłość i Lot powinien tam latać ze 20 razy dziennie i zarabiać.
A co do Kuby - jednak owoc zakazany smakuje inaczej, wiec jak go upowszechnia to się szybko nudzi. Poza tym poza zapewne niezbyt wielkim ruchem emigrantów kubanskich, ruch turystyczny nie bedzie się dramatycznie zmieniał. Infrastruktura kubańska jest ograniczona i nie przyjmie znacznie wiecej turystów niż robi to obecnie.
gość_57655
2017-03-16 11:18
Jak tylko Iran uprości procedurę wizową i wydłuży dozwolony czas pobytu powyżej obecnych dwóch tygodni to popyt na pewno wzrośnie (przynajmniej wśród turystów).
gość_6138d
2017-03-16 09:35
"To skłoniło innych przewoźników, w tym LOT, do ponownej oceny potencjału tego rynku. Dlatego, jak wynika z naszych informacji, polski przewoźnik mimo zaawansowanych przygotowań wciąż nie ogłosił oficjalnie połączenia do Teheranu" - to dowód, że LOT nie działa na zasadzie "otwieramy co się tylko da, nie licząc się z kosztami" - jak wielu usiłuje to przedstawiać.
adam7691
2017-03-16 08:37
jeszcze raz okazało się, że tzw. "fachowcy" od biznesu, jak zwykle przeszacowali swoje prognozy, a linie dały się nabrać tym wysokoopłacanym eksperymentatorom