Najszybciej rozwijały się trasy do USA. Przewieziono na nich o 220 proc. podróżnych więcej, przy średnim wypełnieniu samolotów na poziomie 86 proc. Dobrze radzą sobie także trasy afrykańskie. Tylko do Maroka ruch wzrósł trzykrotnie, do Senegalu o 33,7 proc., a do Republiki Zielonego Przylądka o 22,5 proc. Z połączeń europejskich skorzystało o 26,9 proc. klientów...