Nowe połączenia SAS z Gdańska i Krakowa

@piotr76: Zgadzam sie w pelni. Autostrady sa raczejproblemem dla LCJ bo latwiej dotrzec do WAW. Zarazem bliskosc wezla autostradowego mozna uznac za pewna SZANSE dla stworzenia centrum logistycznego wlaczajacego lotnisko. Nie znam terenu i nie jest jestem pewien czy takie centrum jest mozliwe w poblizu LCJ bo wymaga sporo terenu, rozwinietego systemu dojazdow, jak tez lotniska otwartego cala dobe. LCJ jest blisko terenow mieszkalnych co moze ograniczac czasy operacji. Wspomniana przez Ciebie CPH moze byla z mysla o buzinesie ale czasy operacji nie byly dobre dla buzinesu. CPH nie jest tez korzystnie polozonym wezlem na tranzyty do calej Europy. MUC czy FRA sa lepsze. Podobnie, rozklad JP do/z MUC nie zadowala potrzeb buzinesu. W tym celu potrzeba conajmniej dwoch par lotow dzienne, przez minimum cztery dni w tygodniu, z ktorych jedna jest wczesnie rano zas druga wieczorem. W ten sposob mozna odbyc podroz powrotna tego samego dnia. LCJ, jak tez BZG czy LUZ maja na pewno jakis potencjal sluzbowy ktory utrzymalby operacje pod warunkiem ze rozklad bylby pod niego. Okolo 10-15 klientow placacych taryfe buzinesowa mogloby wystarczyc by klinia taka nie byla deficytowa. Jest raczej malo prawdopodobne ze LO, lub inna linia, pokusza sie na dwie pary dziennie z LCJ (lub BZG czy LUZ). Ale nawet jedna para lotow dziennie wieczorno/rannych z/do WAW umozliwialaby tranzyty do szeregu miast z mozliwoscia powrotu tego samego z wylotem z LCJ, LUZ czy BZG kolo 6-tej rano a powrotem przed polnoca. Jestem przekonany ze czesc klientow ktorzy obecnie musza wstac wczesniej by dojechac do WAW na ranne odloty byloby sklonnych leciec z "domu". Warunkiem powodzenia tego wariantu musialaby byc gwarancja ze te wieczorno/ranne operacje nie bylyby odwolywane. Z chwila kiedy polaczenie istnieje latwiej zainteresowac nim innych klientow. Powodzenie polega nie tylko na odpowiadaniu na potrzeby popytu ale tez na jego kreowaniu. To wymaga zainwestowania i czasu. W sumie, poza faktem istnienia lotniska jest tez potrzebna odpowiednia oferta dla potencjalnych pasazerow. Jak takiej nie ma poszukaja gdzie indziej.

jjemiolo - autostrady wokół Łodzi to nie atut w branży lotniczej .A tak zarówno pociągiem jak i autostradą można szybko dostać się do Warszawy. I tu jest problem Łodzi. Jeden z wielu które ma to lotnisko. Pamiętam czasy jak nie było Modlina a lotnisko Chopina było na nie tanim liniom. Wtedy w Łodzi powstał pomysł by z lotniska tego stworzyć drugie Bergamo. Pomysł umarł śmiercią naturalną w wyniku ,, narodzin " Modlina. Łódzkie lotnisko ma też słabe oddziaływanie. To maksymalnie ( w/g badań ) teren od Kutna po Piotrków Trybunalski a na zachodzie po Sieradz i Zduńską Wolę. Co do biznesu szeroko rozumianego to była Kopenhaga. Długo nie polatali. Tam jest poważny problem. Z roku na rok coraz większe straty. Ale z drugiej strony ciężko przyciągać inwestorów do Łodzi jak nie będzie lotniska.I tak to lotnisko żyje w dziwnym układzie ,, być albo nie być ".

Kelo: Dla mnie to ciagle jest zagadka dlaczego LCJ nie spisuje sie lepiej od tego co widzimy. Lokalizacja super, w miescie, dojazdy z okolicy coraz lepsze, duze miasto. Glowna przyczyna jest jak mowisz konkurencja WAW/WMI co znaczy LCJ jest skazane na bycie peryferia wobec WAW. Z tym ze wydaje sie iz lokalny potencjal powinien przynosic wiecej niz obecne cwierc miliona. Czegos tu brakuje. Z tym ze troche podobna sytuacja jest w innych wiekszych aglomeracjach. Np. DTM czy FMO maja okolo miliona ale sa tylko uzupelnieniem dla DUS i CGN. LCJ musi znalezc jakas swoja specjalnosc. Polozenie (autostrady) wskazuje ze cargo moze byc duza szansa. Ale tez dwa trzy mocne podlaczenia do jakiegos wezla. Problem w tym ze nie z abardzo gdzie, bo do WAW za blisko, zas LH, OS czy SK to raczej konkurencja dla LO a nie partnerzy. Moze sie myle, ale sa ze wieczorno/ranne doloty z/do WAW powinny sie oplacac bo jest chyba potencjal sluzbowy.

jjemiolo: LCJ to ma dwa nowotwory złośliwe pt. WAW/WMI :D całe życie z niej wysysają. Powinni utrzymywać to lotnisko łódzkie skoro do takiego stanu do doprowadzili. Miasto które powinno mieć 3mln swojego ruchu, nawet 300tys nie zrobi...

@Mysko i gosc_7a758: turystyka jest waznym ale nie najwazniejszym atutem KRK. To jest drugie po WAW najwieksze polskie miasto (LCJ jest trzecia) z e swoim potencjalem "odlotowym", miasto dziesieciu uczelni, osrodek kultury, osrodek przemyslowy, wazne centrum businessu ( w tym out-sourcingu o skali ogolnoeuropejskiej), oraz wezel tranzytowy na szereg pobliskich atrakcyknych miejsc. HRG, AYT czy NBE sa tylko kurortami plazowymi na jeden sezon. KRK ma potencjal caloroczny, wielowymiaroy, z duzym udzialem ruchu o charakterze sluzbowym co przyciaga linie sieciowe. Zadne inne miasto, poza WAW, nie moze poki co konkurowac z KRK w tym wzgledzie. Owszem, inne wieksze osrodki (GDN, WRO, POZ, LCJ, KTW, LUZ, WRO, SZZ, RZE) maja szanse na stopniowy rozwoj ale nie maja one tak szerokiego wachlarza atutow jaki ma KRK. Sama liczba mieszkancow nie wystarczy jak tez wielkosc zatrudnienia w przemysle. Bangladesh ma szesc razy wiecej ludzi niz Polska i coz. Przemysl jest wazny ale zalezy jaki, bo elektroniczny wymaga wiecej kooperacji, tym samym przysparza pasazerow bardziej niz gornictwo czy metalowy.

Takie miasta jak Hurghada, Antalya czy Enfidha też kiedyś miały branie...

Mysko - Niedawno otworzyłem na forum pasażer.com temat o Krakowie. O tzw. turystyce biznesowej. I to na dziś jest w tym mieście potężny segment . Sexturystyka to raczej tanie linie.Trochę niedoceniasz siły krakowskiego lotniska.

wiem, że to nie temat o POZ, ale skoro tyle wpisów
... POZ racjonalizuje koszty, mniej lotów, to mniejsze zużycie drogi startowej, a w efekcie mniejsze wydatki

Mysko, może masz i rację, ale na tym samym poziomie oferują podobne uciechy w Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu, ale najchętniej cudzoziemcy wybierają Kraków. To jedno. A po drugie , widoczny jest rozwój linii tradycyjnych w KRK, a lubiąca się bawić część turystów wybiera raczej tanie linie.Więc może za dwa-trzy lata nie zamkną Balice.

Mysko: Specjalisto trzymam za słowo, za dwa, max trzy lata lata opustoszejemy z turystów według Twoich proroctw :) Według moich proroctw połkniemy hub w Rydze w tym czasie, czas zweryfikuje kto miał rację :)

Co za złośliwy komentarz, a słyszałeś kolego o kongresach w Krakowie. A może o centrach światowych koncernów w Krakowie... pewnie nie słyszałeś bo jesteś na to za głupi...

Krakow ma swoje 5min. Teraz cala Europa lata tam tam alkoturystyke i seksturystyke. Dla Anglika czy Szweda mozna miec imorezowy weekend za bezcen. Ale to sie za 2, 3 lata skonczy. Np Ryga juz wyczula biznes i tez idzie w tym kierunku. Takze niech Balicjanie sie nie przyzwyczajają do tylu kierunkow. Moda sie skonczy i lotnisko opustoszeje.

A może by tak Arlande z Gdańska ustawili, że będzie można się bez problemu przesiąść na lot do HKG, a nie latać CPH-ARN-HKG.
Uroki linii wielohubowych...

Masz rację Lysypiotr96, 5 od FR, i po jednym od SAS i Eurowings. Myślę, że to nie koniec nowości na lato w KRK

Do gość_3c7c7. W Poznaniu jeszcze chwilę i pozostanie światło do zgaszenia

A z Poznania wieczorny przylot z CPH i ranny odlot do CPH od 26 pażdziernika zlikwidowany .Poznań zostaje raz dziennie w południe, brawo władze lotniska .

nie wiecie może czy uia otworzy Kijów od sezonu letniego?

Jeśli dobrze liczę to na dziś linie lotnicze zapowiedziały otwarcie z Krakowa od sezonu letniego 7 nowych połączeń.

Festiwal Pieśni Maryjnej w Piekarach Śląskich? Faktycznie, jak to jest ze jeszcze Qatar nie lata do Katowic albo przynajmniej Alitalia z ksiezmi.

Z Poznania w przyszłym roku nie będzie chyba nic nowego...