Komentarz: Jak LOT zapłaci za rozwój?

Czytając komentarze to właściwie jest tylko jedno wyjście: zamknąć LO i zrobić z FR linie narodową europejską, a z LH narodową długodystansową. Masakra.

To proste. Inwestycje LOTu należy sfinansować zyskami z programu 500+. A na serio LOT powinien powalczyć przede wszystkim o polskich pasażerów. Na razie przegrywa i to znacznie z Ryanair na trasach europejskich i Lufthansą na trasach długodystansowych.

Przedłużcie tą promocję do końca wakacji to jeszcze dziś kupuję 4 bilety do Larnaki.

Mnie interesuje też inny temat - w jaki sposób LOT chce pozyskać w ciągu 4 lat 400 pilotów?

Artykuł dość infantylny - trudno nazwać go pogłębioną analizą, czy komentarzem redakcji, tekst najzwyczajniej nic nie wnosi ponad fantazje jakie snuł na forum ekonomicznym prezes Milczarski.

Kolejne popisy następnego prezesa. Niech dopilnują by samoloty latały na czas, nie były odwoływane z byle powodu, a nie głowa w chmurach

Pan redaktor Dominik Sipiński ładnie skomentował te założenia. Nie do końca jednak można wzorować się na wymienionych w artykule liniach ( TAP Portugal , Aer Lingus ) , bo linie mają własnych sprawdzonych pasażerów ze względów językowych i historycznych ( kolonialnych ) latających do Ameryki Południowej , czy jak w przypadku irlandzkiej linii ogromną diasporę w USA. Tu jest podobieństwo ( Polonia ) , ale jest jedno ale. Tych pax LO w ostatnich latach stracił na rzecz LH gdy wycofał się z regionów.Trzeba by ich odzyskać. Na to pytanie prezes nie dał odpowiedzi. Finnair na kierunku azjatyckim ma niestety ciągłe straty. Od wielu lat nie kończy roku nad kreską. Jedynie czego można się nauczyć to obsługi azjatyckich ( chińskich pax ) klientów w Helsinkach. Wzór dla WAW który powinni skopiować.Siatka połączeń i pomysł na nowych pax z Azji Środkowej to dobry pomysł . Tzw ,,niszowe '' miasta są jednaj już w orbicie zainteresowań również innych linii jak Austrian , SAS czy Turkish. Prezes LO unikał jak ognia tematu pieniędzy na te plany . Trzeba również podkreślić , że inni użytkownicy rynku nie będą patrzeć z boku co LO próbuje zyskać tylko będą z narodowym przewoźnikiem walczyć , głownie cenami biletów. LO również będzie w ten sposób próbował przyciągnąć pax. Sprzedanie nawet miliona biletów w promocji może okazać się skutkiem odwrotnym od zamierzonego. Dla mnie ta strategia to koncert pobożnych życzeń . A kopiowanie pomysłów poprzedników już raz doprowadziło LO na skraj bankructwa. Nie nauczyło to jednak następców do wyciągnięcia wniosków z tej lekcji. I na koniec słowa ministra Jackiewicza. oscylowanie z zyskiem ( netto ) w okolicach zero na pewno nie pozwoli na realizację tych planów. A czekanie to tak naprawdę sygnał że rząd nawet nie ma planów sprzedaży LO . Ta firma pozostanie państwowa .

@vscrew zgadzam się ze wszystkim, poza tym, że LOT w C na long-haul jest doskonała ;)

Ten cały plan można porównać do dmuchania bańki, która w końcu pęknie. Jeszcze jest gotówka, bo jednego dnia w promocji sprzedali 1 000 000 biletów. Kiedyś jednak gotówka się skończy. Plany owszem ambitne, ale zbyt rozbuchane.

@wroord Hmmm.... Nie widzę jakiejś znaczącej różnicy w "kompleksowej obsłudze pasażera", a latam 3-4 w tygodniu, większością linii z Warszawy. Owszem, czasem zdarza się super obsługa w LH, a dramatyczna w AF, piękne stewardessy w Aegean i paskudne w SAS, wiekie opóźnienie w BA i zgubiony bagaż w Swissie, ale LOT to średnia europejska, nawet wyższa. Warszawski hub, strefa checkinów, gate'y są świetne, bagaż priorty zawsze dolatuje, lounge w WAWie jest niezly, catering w nim jest doskonały. Obsługa ma podejscie...polskie. Nie jestesmy narodem nakierynkowanym na "customer service", lata komuny zrobiły swoje, nigdy nie bedzie w LOT obsługi jak w SQ czy TG, ale w Biznesie na 787 jest doskonała, lepsza niż w LH czy BA, o niebo! Zycze im jak najlepiej, zgadzam się w powyższym artykułem, i ciekawi mnie finansowanie tych planów.

Jak zwykle pieniądze na te megalomańskie rojenia pochodzić będą z podatków. I znowu za lotnicze podróże uprzywilejowanej grupki yuppies z Wawy zapłaci kasjerka z biedry z Wałbrzycha, która w życiu nie zobaczy samolotu od środka.

"przewoźnik potrzebuje trzech rzeczy: mądrze zbudowanej siatki połączeń, odpowiedniej floty i pieniędzy. " - i LOT i pasazer.com zapomina o 4-tej najwazniejszej czyli kompleksowej obsludze pasazera. Kompleksowej tzn. od kupienia biletu, poprzez odprawe, lot, odbior bagazu az do wyjscia z lotniska. W tym aspekcie jest jeszcze wiele do zrobienia w samym locie jak i u kontrachentow. Bez tego nie zbuduja lojalnosci pasazerow i ten wymienione trzy punkty pozostana tylko na papierze.