Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
lysypiotr76
2016-04-11 19:58
Panowie Dlatego w pierwszym komentarzu napisałem o odmiennych warunkach USA i Europy Czytanie ze zrozumieniem się kłania
greg0303
2016-04-11 17:37
Tak, jak kitsune napisał, odległości pomiędzy głównymi metropoliami USA sprawiły, że transport lotniczy jest preferowanym środkiem transportu. Trudno jest sobie wyobrazić podróz pociągiem, lub samochodem, między wschodnim a zachodnim wybrzeżem, choć mała liczba ludzi tak podróżuje. Dłuższe podróże pociągiem wymagają przesiadek.
Kiedy podróżuję prywatnie do Palm Beach (południowa Floryda) z Nowego Jorku to zawsze wybieram lot samolotem, a na miejscu wypożyczam samochodów. 18-godzinna jazda samochodem jest dla mnie zbyt męcząca i za długa (płatna autostrada międzystanowa I-95). Po 3-godzinnym rejsie samolotem jestem u celu wypoczęty.
Podróże biznesowe również zwiększają liczbę pasażerów linii lotniczych w USA. Częste rejsy między Nowym Jorkiem i Bostonem/Waszyngtonem/Los Angeles/San Francisco są tego najlepszym przykładem.
Odległość drogowa z Moskwy do Lizbony jest podobna do odległości drogowej z Nowego Jorku do Los Angeles, około 4500 km. Chyba niewiele osób decyduje się na podróż na tych trasach pociągiem lub samochodem.
Zapominacie chyba jeszcze o jednym aspekcie wynikającym z tego, że USA to jeden kraj, a Europa to kilkadziesiąt, czyli języku. W USA wszędzie mówi się po angielsku, a taki Francuz to może się swobodnie przenieść co najwyżej do Belgii lub zachodniej Szwajcarii. Ale już do Hiszpanii, UK czy Niemiec to będzie miał problem, bo musi się nauczyć miejscowego języka. Gdyby w UE mówiło się jednym językiem to pewnie mobilność byłaby podobna. Dodatkowo dochodzi jeszcze również aspekt kulturowy czy narodowy, że nie każdy chce pracować, nawet za lepsze pieniądze, w innym kraju. Amerykanin nie wyjeżdża do innego kraju tylko zmienia miasto:)
Affinitor
2016-04-11 15:46
lysypiotr: niezupełnie. Europejczycy na Zachodzie też są mobilni, też potrafią zmieniać kilka razy w ciągu życia miejsce pracy i zamieszkania, ale odległości są inne. I właśnie tym różni się Ameryka od Europy najbardziej. Gdyby Europa była jednym wielkim krajem, jak Stany to może sytuacja wyglądałaby inaczej, ale nie jest. Poza tym Stany nie mają tak rozwiniętej sieci kolejowej jak Europa.
A co do Rosji to kiepskie porównanie, bo o ile na wschodnim i zachodnim wybrzeżu USA mieszka podobnie dużo ludzi, o tyle porównywanie europejskiej części Rosji z jej azjatyckim końcem to jak porównywanie Dawida z Goliatem....
lysypiotr76
2016-04-11 15:23
kitsune Mobilność amerykańskiego narodu nie wiąże się z żadnymi przestrzeniami Tu chodzi o to że przeciętny Amerykanin w ciągu swojego życia zmienia i pracę i miejsce zamieszkania kilka razy To jest szanowny Panie mobilność Przestrzeń nie ma tu nic do rzeczy I dlatego linie lotnicze zyskują Porównaj Rosję też przestrzeń Czytaj ze zrozumieniem
Affinitor
2016-04-11 10:26
Trzeba też moim zdaniem wziąć pod uwagę fakt, że w Stanach transport kolejowy istnieje w formie szczątkowej. Owszem, na wschodnim wybrzeżu jeszcze, jeszcze, ale mimo wszystko w najlepszym wypadku ich pociągi osiągają prędkości rzędu 140-160 km/h, podczas gdy w Europie duża część kontynentu dysponuje pociągami jeżdżącymi 280-350 km/h, w takich warunkach warunki do rozwoju lotnictwa są jednak gorsze, bo tam gdzie amerykanie latają, bo jest to najszybsze, europejczyk niejednokrotnie dojedzie szybciej pociągiem lub w podobnym czasie, ale za to wygodniej i taniej.
usuniety
2016-04-11 07:29
@lysypiotr76 - Mobilność społeczeństwa USA o której piszesz wiąże się właśnie z ogromnymi przestrzeniami i słabym zaludnieniem w środku kontynentu.
lysypiotr76
2016-04-10 12:08
gość_43df5 Ta różnica jest aż nadto widoczna W Europie mieszka więcej ludzi ale rynek lotniczy w USA jest bardziej rozwinięty Dlatego FR ma przed sobą daleką drogę Mobilność amerykańskiego społeczeństwa przebija na głowę europejczyka
gość_43df5
2016-04-10 02:01
@lysypuotr Tylko że USA ma mniej więcej taką samą powierzchnię co Europa... To że to jeden kraj, to nic nie znaczy, bo żaden europejski nie ma takiej wielkości jak Stany, pod tym względem Ryanair i Southwest są podobne.
lysypiotr76
2016-04-09 15:41
Z tego zestawienia trzeba jedno przyznać Ryanair ma jeszcze daleką drogę do Southwest Ale też działają trochę w innych odmiennych warunkach WN lata głownie po USA i teraz trochę za bliską granicę a FR po niemal całej Europie
adam7691
2016-04-09 13:26
jaki jest sens porównywać linie lotnicze z firmami leasingowymi