Iran Air zamówi 109 airbusów, w tym A380

@5fb84: O sprzedaż A350 to się nie martwię - na razie muszą zwiększyć produkcję, bo niezrealizowane zamówienia (762 sztuki) wystarczą na wiele lat produkcji.
Model A350-1100 technicznie jest możliwy i Airbus przygotowuje się na niego. Ale dopóki nie będzie wystarczającej liczby zamówień (np. co najmniej 50, czy 100) to nikt go nie zaprezentuje.
Parametry są dość oczywiste: dłuższy o 9 ramek (5 z przodu, 4 z tyłu), czyli o ok. 5,72m od wersji -1000. Silnik i podwozie od -1000, wzmocnienie kadłuba w części centralnej, lekkie modyfikacje skrzydeł i stateczników. Orientacyjnie: długość: 79,5m, +8t OWE, pax: +12B i +27Y, cargo +8 LD3, zasięg -1400nm.
Problem z nazwą, bo -1100 się nie sprzeda. Być może -1900? Albo A351-900?

Emirates jest skazany na B777X (bo czym miałby go zastąpić?). Czy kupi A350 (i jakie wersje?) to się jeszcze okaże.
Na razie A350 w liczbie 16 ma zamówić Iran Air.

Ni zwiększenie dlugosci go raczej nie do konca takie proste hop siup.
No tu masz racje procenty nie kłamią, ale jednak wiele firm użytkuje obecnie 777 i jest spora szansa ze w najbliższej dekadzie wymienia te samoloty wiec rynek jest, kwestia na co wymienia
Podałes tu ze a350-1000 sprzedano 181 to mało jak na program ktory ma juz kilka lat od rozpoczęcia zbierania zamowien dlatego pytanie czy większy model ma szanse przebić -1000 osobiście śmiem wątpić
Mozna zauważyć ze ten kto pierwszy wprowadza dany samolot jakoś wiecej zamowien zbiera vide a380-b747-8, a320neo-b737max, b787-a350 wiec ośmielę sie zaryzykować ze przy 777 i -1100 byłoby podobnie

Jeśli piszemy o Iran Air i B777X wspominając trzech jego regionalnych zacnych konkurentów (Emirates, Etihad, czy Qatar) to trzeba zauważyć, że te trzy linie zamówiły razem 235 sztuk z 306 B777X (ok. 77%). To zdecydowanie więcej niż dla A380 (160/319 czyli ok. 50%), czy A350-1000 (59/181 czyli ok. 33%). Innymi słowy cały program B777X zależy od tej trójki i na pewno Boeing nie jest z tego tytułu szczęśliwy.

Rynek zmusił Boeing do wycofywania się z programu B747 i dlatego firma powiększa możliwości B777 - to bardzo rozsądny ruch.

Z drugiej strony Airbus odwleka nakłady związane z A380neo i myśli o A350 większym niż -1000. To też wygląda rozsądnie, ale nazwa "-1100" jest mało marketingowa i pewnie trwa już wewnętrzny konkurs na jego nazwę.
Rynek samolotów większych niż 400pax nie jest zbyt duży i dlatego proste zwiększenie długości (do ok. 79,5m) kosztem zasięgu pewnie miałoby uzasadnienie ekonomiczne. Silniki 97klbf i MTOW 308-317t są wystarczające. Sprzedaż? Wystarczy, że zablokują popularność B777X - to w walce konkurencyjnej baaardzo dużo (vide A380 vs B747-8).

Na marginesie: czy by było gdyby Emirates anulował zakup 150 sztuk B777X i kupił A350 w wersji od -900ULR poprzez -1000 aż do -1100. I gdyby A350-1100 zamówił także Iran Air?

Nie wiem czy ewentualny a350-1100 cieszyłby sie wielkim zainteresowaniem biorąc pod uwagę ze wersja -1000 szczególnie dużo zamówień nie zebrała. W tym segmencie raczej Boeing ze swoim 777x pola nie odda

mietek: " 64 "grube" samoloty? Nieźle chcą zaatakować:) "

To dla emigrantów , aby już nie używali łódek ...

@greg0303: do zamówienia Boeinga trzeba chyba jeszcze zmienić prawo, bo aktualnie mogą kupować samoloty o ile maksymalnie 10% części jest wyprodukowanych w USA. A że Boeing generalnie jest produkowany w USA to raczej nie spełnia warunków:)

64 "grube" samoloty? Nieźle chcą zaatakować:)

Bardzo dobra wiadomość dla firmy Airbus, szczególnie dla programu A380.

Z ostatnich wiadomości z Tuluzy wynika, że zaprojektowanie 400-miejscowego wariantu A350 (ewentualny model A350-1100) jest obecnie traktowany priorytetowo przez producenta, a A380neo mógłby być następnym projektem (certyfikacja w połowie przyszłego dziesięciolecia).

Przedstawiciel ministerstwa transportu Iranu stwierdził w wywiadzie dla Agencji Reutera, że jego kraj chce równiez zamówić około 100 samolotów Boeinga.

Dla Iran Air to dobra wiadomość, mają szansę nadrobić czas i unowocześnić flotę. Konkurenci z regionu (Emirates, Etihad, czy Qatar) poszli daleko do przodu.

Wszystkie wymienione linie zamówiły także A380 - nie dziwi zatem zainteresowanie tym samolotem przez Iran Air. Sprzedaż A380 po prawie dwóch latach bez zamówień ma szansę nieco ruszyć do przodu. Natomiast prawdopodobnie nie zmieni to mimo wszystko planów Airbus o zmniejszeniu produkcji A380 z 2,5 do 1,8 sztuki miesięcznie od połowy 2017 roku. Po osiągnięciu break-even w roku 2015, możliwości zachowania rentowności produkcji w latach 2016-2017 przy dotychczasowym poziomie produkcji, wg zapowiedzi p. Bregier-a w roku 2018 lub 2019 będzie możliwe uzyskanie rentowności przy produkcji "nieco powyżej 20 sztuk rocznie".

Bardzo dobra wiadomość! Rozwój Iranu bardzo mnie cieszy, bo wbrew temu, co myśli wiele osób, to piękny i przyjazny kraj. Wyrośnie mniejsza lub większa konkurencja dla linii z Zatoki Perskiej :)
Tymczasem LOT na razie zamówił 0 Airbusów i 0 Boeingów, choć potrzebuje ich jak powietrza. Na małych Embraerkach i dwóch wyeksploatowanych Boeingach 737 nie zbudują hubu w Warszawie, przykro mi... liczyłem na to, że LOT uchwali konkretny plan rozwoju floty jeszcze w 2015 roku, ale najwyraźniej nie przeszkadza im to, że stan floty (oprócz dalekodystansowej) jest bardzo słaby. Szkoda, bo bardzo lubię LOT i życzę mu jak najlepiej.

Zaprzestany program nuklearny

Wygląda na to, że Iran aspiruje do posiadania sporego hubu na wzór Istambułu ;) Oby tak dalej!

Czy już wszyscy wiedzą dlaczego zostały zdjęte sankcje?

Iran Air to najlepsze linie lotnicze w Persji. Miałem okazję lecieć z nimi kilka razy. To najwyższa klasa podróży mimo, że wiek obecnych maszyn pozostawia wiele do życzenia. Zastrzyk ok. 80 nowych maszyn na pewno pomoże Irańczykowi odbić się od Mahan Air i Air Astana. Kibicuję im mocno, to wspaniałe linie.