Celejewski: LOT nie rozwinie połączeń regionalnych

@misiok

tak.
podałem nawet przykłady połączeń KTW-LHR.
Lot wypada co najmniej dwa razy dłużej niż Lufthansa (oraz prawie dwa razy drożej).
(co prawda jest to o ok 1/4 dalej jednak nie powinno mieć aż takiego wpływu).

Nie mniej na tej trasie nie widzę powodu by latać czymś innym niż Wizzair chyba, ze komuś akurat Heathrow _znacznie_ bardziej pasuje (ja zawsze jechałem na północ od Londynu więc Luton był ok).

Połączenie bezpośrednie to zawsze duży plus, Wizzair oferuje trzy dziennie: w takiej sytuacji dla regiony istnienie LOTu ma mniejsze znaczenie i może jest w rzeczywistości przydatny tylko Warszawie?
Oczywiście sa jeszcze inne kierunki, ale tam też mozna robić podobną analizę...

w końcu nie tylko kierunki emigracyjne są obsługiwane przez LCC.
Na Sardynię tez leciałem LCC i było ok.
Cena niska, dopłata do miejsca przy wyjściu awaryjnym też niska, na lotnisku w Cardif wieźli nas w kilka osób oddzielnym autobusem.

@gość_7c8b0
1. Nie wiem ile razy leciałeś na trasie Katowice-Warszawa, mnie się to parę razy przytrafiło i jakoś nie widziałem wolnych miejsc, a wielokrotnie musiałem korzystać z IC, bo nie dało się kupić biletu na przelot.
2. Dla mnie dojazd na lotnisko do Pyrzowic to koło 25 min. a na dworzec PKP do Katowic około 20 min., więc pewnie powtarzasz to co przeczytałeś od pieniaczy na forum (nie żebym coś miał do Krakowa czy Warszawy, ale podaj mi czas dojazdu w godzinach szczytu z Nowej Huty do Balic, albo z Białołęki na Okęcie).
3. Nie kwestionuję ceny przelotu do Szczecina, ale podaj jeszcze czas tego przelotu i okaże się, że taniej i szybciej jest pojechać samochodem.

@krzysiekl, Kelo
1. Moim zdaniem nie jest problemem to, że LOT lata z Warszawy, a jedynie to, że połączenia z portów regionalnych są w mizernej ilości i w takich godzinach, że wymuszają długie oczekiwanie na kolejny lot. Hub trzeba rozwijać, bo to ma sens ekonomiczny, ale przy takim skomunikowaniu z regionami to faktycznie robi się linia dla Mazowsza.
2. Nie widzę jednak powodu dla którego LOT korzystając z przejętych z Eurolotu maszyn nie mógłby rozwijać połączeń między regionami. Skoro FR może latać z Krakowa do Gdańska i mu się to opłaca (argument przez kogoś podniesiony, że ich na to stać to wierutna bzdura, bo oni akurat dokładnie liczą pieniądze), to nie ma powodu, żeby LOT nie mógł latać właśnie z Katowic czy Wrocławia do Gdańska, czy też z Krakowa do Szczecina.

@gość_5783d
Może i fajna by to była wizja, ale nie można zapomnieć, że kierunki emigracyjne obsługują tanie linie i bicie się o tego samego pasażera przez LOT i LCC nie skończyłoby się chyba niczym dobrym i dla jednych i dla drugich.2.

gość_e9110: Pierwsze- kasa z publicznych pieniędzy poszła na ratowanie LOTu, a nie idzie cały czas. Drugie- zobacz, że poziom życia czy zarobki w Skandynawii są nieporównywalnie większe niż w Polsce, więc SAS znajdzie z regionów klientów P2P jak da cenę powyżej kosztów (jakby u nas miały być krajówki po kilkaset złotych, to zaraz wszyscy by krytykowali. Zresztą, już była krytyka w tej sprawie nieraz). Po trzecie- spójrz na wyniki finansowe SAS- od rozpoczęcia "restrukturyzacji" dalej jadą na stratach (a przynajmniej tak było chyba do 2013, nie wiem jak teraz).

misiok: jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Niemcy mają nie tylko Eurowings, ale i Airberlin i co? Jeśli u nas rynek będzie na odpowiednim poziomie to i będzie miejsce dla innych przewoźników. Skoro te połączenia krajowe są tak bardzo sensowne i opłacalne, to dlaczego FR w nie nie wchodzi? Inni przewoźnicy też się jakoś nie spieszą, a przecież kabotaż jest możliwy. Może właśnie dlatego, że tylko Wam się wydaje, że ten potencjał jest? Może dlatego, że nie jest sztuką zapełnić samolot przy dumpingowych cenach, jak to robi FR mając zaplecze finansowe, ale jeśli te ceny urealnić w stosunku do kosztów chętnych już tylu nie będzie?
misiok: KTW są pod względem przelotów krajowych trochę zaniedbane, być może, ale jak ma to wyglądać skoro nawet przy takich cenach jakie Lot ma w eco simple, te samoloty na ogół latają puste? Sam dojazd na lotnisko KTW jest już wystarczająco mozolny, żeby wielu osobom nie chciało się stamtąd latać po kraju. A co do cen nie przesadzałbym, jeśli w eco simple można z przesiadką w WAW polecieć np. z KTW do SZZ za ok. 150 zł OW to jest to bardzo atrakcyjna cena.

kelo: polataj trochę połączeniami krajowymi i zobacz jak wielu pasażerów przylatujących z POZ, KRK, KTW, WRO po przyjeździe do terminala nie idzie w kierunku wyjścia tylko schodami wjeżdża na górę, bo Warszawa jest dla nich tylko portem tranzytowym, a dopiero wtedy rozwijaj teorie o 90%, ok? Jak na razie poza tym to mazowieckie jest bodaj jedynym województwem, które płaci netto janosikowe dla innych, mniej rozwiniętych regionów, więc może też nieco pokory by się przydało?....

Przyłączam się do opinii poprzedników, LOT w hubie swoim powinien siedzieć ale niech Mazowsze sponsoruje 90% kosztów, bo wszystkie połączenia oprócz po jednym z regionó tam. Brakuje u nas innych przewoźników jak to właśnie w Niemczech wspomniany Eurowings, Airberlin, Germania itp, które są obecne na wielu lotniskach nie tylko jednym i to na kilkunastu, kilkudziesięciu często kierunkach.. Kiedyś małą namiastkę tego mieliśmy jako Eurolot ale w innej skali oczywiście.

nie będę tutaj polemizował, czy polskie, czy mazowieckie, a może warszawskie

Myślę, że kraj wielkości Polski stać (powinno być stać) na utrzymanie linii lotniczej, ale coś za coś. Skoro utrzymywany jest z podatków (przynajmniej w jakiejś części), powinien dać też coś w zamian, niestety LOT schodzi na psy.
Myślę, że minimum to połączenia bezpośrednie między największymi miastami, niestety LOT nie ma samolotów, którymi można by to zrealizować (aż chciało by się zapytać dlaczego nie ATR lub podobny, Dash do tego się nie nadaje),
loty dalsze to już inna sprawa, ja niestety od dłuższego czasu korzystam z usług LH, piszę niestety bo wolałbym LOT, ale cena, poziom usług za tą cenę, a przede wszystkim siatka połączeń (oczekiwania na przesiadkę) niestety dyskwalifikują LOT. Niestety myślę, że lot udając LCC za cenę tradycyjnej linii lotniczej (lub odwrotnie) długo nie pociągnie, konieczne są zmiany, przede wszystkim w siatce europejskiej, i chciałbym powiedzieć, że obecne zmiany idą w dobrym kierunku ... (niestety mam złe przeczucia)

LOT jak chce przeżyć to powinien kupić z 10 maszyn typu 738 albo A320 i naparzać trasami do UK z regionów. W tej sposób nabijaliby sobie ruch i mogliby dalej utrzymywać fanaberię tj. "hub" w Warszawie. Przecież to skandal że przy takim ruchu emigracyjnym do UK, PLL LOT lata łaskawie tylko na LHR. I wcale nie jest to bardzo niskopłatny ruch bo jakoś FR czy W6 zbijają na nim kokosy. Ze wszystkich portów regionalnych powinni latać do Londynu i do jednego - dwóch innych portów. Mogliby to podzielić wg. ruchu i tak np. LCJ i RZE mogliby otworzyć EDI zamiast CSA, w BZG - BHX, w LUZ - DSA, w SZZ - LPL itd. LOT nie może lekceważyć emigrantów bo to oni napędzają ruch lotniczy w Polsce. LOT tego nie rozumie, oddaje walkowerem dobrze zarabiający ruch, bo oni przecież chcą być linią dla elity, a tych z wałówką i bigosem przewozić nie będą. Szkoda tylko że samoloty są w ruinie, linia nie jest stanie konkurować z LH i tylko co roku my jako podatnicy musimy dopłacać mimo że niewiele z tego mamy.

(z tym mazowieckim jako własciciel to oczywiście już trochę żartowałem:). Choć uwazam, że mieszkaniec innych województw ma z LOT znacznie mniej pożytku. Więc ewentualne koszty utrzymania linii (gdyby była utrzymywana) nie powinny być ponoszone po równo. Zwłaszcza, że LOT nie prowadzi też zbyt cudownej kampanii promocji kraju (np. przez oferowanie usług na bardzo wysokim poziomie).

@gość_7c8b0

przecież właśnie napisałem: Emirates nazywa się często liniami z Dubaju. Nie z UAE.

KLM - amsterdamskie, AF paryskie. Wszystko się zgadza i nie ma na co się obrażać.
LH ma tam jednak loty z kilku lotnisk, ale na pewno można by je nazwać "zachodnioniemieckie" hehehe.

Chyba, że mówimy o kwestii własności. to wtedy LOT to linie państwa polskiego (więc niech będzie, że polskie), ale po ewentualnej prywatyzacji już się to zmieni (chyba, że właścicielem będzie osoba/podmiot z Polski).

W każdym razie nazywanie linii według hubu z którego latają uważam za jedną z dopuszczalnych form.

to co pisze misiok tez ma znaczenie.
z tego powodu można rozważyć, czy LOT nie powinien należeć do województwa Mazowieckiego, mają koleje, niech mają i linie ;)

@gość_7c8b0 - tylko, że Lufthansa ma Eurowings, a LOT nie ma już takiej opcji.
Mnie osobiście boli, że nie mogę polecieć bezpośrednio z Katowic do Gdańska, czy Szczecina, a lot przez Warszawę jest nieporozumieniem zarówno jeśli chodzi o koszty jak i czas.

krzysiekl: no właśnie, pytanie tylko dlaczego piszesz o Emirates, a nie dubajskich liniach lotniczych, czy KLM, a nie amsterdamskich LL, czy paryskich LL. Tam jakoś nikogo nie boli, że linie latają tylko z hubu. Nawet Lufa odchodzi od latania z lotnisk lokalnych i przekazuje to Eurowings.

acha i ceny w jedną stronę na 7 paździenik:
(absolutnie najniższe, pomijam bagaże itp co oczywiście powinno sie uzględnić jesli ktoś bierze)
Wizz: 159zł (Discount Club 114zł)
LH: 284zł (przy zakupie biletu w dwie strony)
LOT: 402zł.

weźmy taki klasyk jak Katowice - Londyn. Wizzair 3 bezpośrednie loty dziennie na Luton. Lufthansa: najkrótsze połączenie z przesiadką 4h25min, LOT najkrótsze połączenie z przesiadką 7h45min(!).
Przykłady (pierwsze połączenia rano)
Wizz: 6:00 na 7:25 (Luton)
LH: 6:05 - 9:40 (LHR)
LOT: 8:50 - 17:00 (LHR)
co do lotniska to każdemu może pasować inne.

SAS jest nordyckim przewoźnikiem ma hub w Oslo i Kopenhadze i nie ma problemu z otwieraniem połączeń z Bergen czy Goteborga. To jest fantazja LOTU. Kasa dla nich idzie z publicznym pieniędzy a zyskuje tylko Warszawa i jej mieszkańcy. Niech ta linia w końcu padnie i będzie święty spokój.

tak czy inaczej jeśli jakas linia jest typowa hubowa np. lata tylko z Warszawy, to wcale nie jest jakimś dziwactwem nazywac ją "Warszawską Linia Lotniczą". Tak samo jak o Emirates mówi się często, że sa z Dubaju (a nie UAE), przy takim podejściu także BA byłaby nazywa linią Londyńską itd.

LOT powinien skupić się na obsłudze WAW do którego mniejszymi samolotami współpracujące linie dowoziłyby pasażerów np RZE-WAW-SZZ czy KRK-WAW-GDN z jednoczesną możliwością przesiadek ... szkoda że nie ma ELO.

edeq: a ja myślę, że choćby wszystkie możliwe połączenia Lotu były optymalne i lepsze niż oferuje Lufa to i tak hejterki z innych miast będą szczekać, że to warszawskie linie, bo dla nich przesiadka w Warszawie nie jest problemem wygody czy czasu, ale mentalnym.

na większości połączeń europejskich nie ma dla mnie sensu lecieć LOTem bo KTW/KRK mają wiele połączeń bezpośrednich - więc po co mi przesiadka w Warszawie? (a do tego to nie jest tanie lotnisko chyba). Może komuś pasują godziny lotów LOTu przez Warszawę (mimo przesiadki) ale mi to się nie zdarzyło.

banan86: LOT dostał dotację na ratowanie spółki. Poza tym gdyby był potencjał wspominanych przez Ciebie trasach, to pewnie by latali (zresztą KRK-GDN będzie kontynuowane, widocznie tam jest spore zainteresowanie). Być może problemem są za duże samoloty, dlatego ja bym osobiście wolał, żeby takimi połączeniami zajął się przewoźnik, który specjalizuje się krótkimi regionalnymi lotami; np. Sprintair na SF34, szkoda w sumie, że już nie istnieje Jet Air.

gość_44f3b: Na np. WRO-LHR-WRO musieliby konkurować z FR i W6, które jednak oferują bardzo tanie bilety, więc nie wiem, czy nie byłoby to ryzykowne posunięcie.

gość_8e2ac: Tak jak powiedział @edeq: na niektórych trasach jest dobra częstotliwość, ale to też jest chyba kwestia popytu (tym samym dlaczego JUŻ nie ma połączenia WAW-LUZ, mimo że rozkład był względnie dobrze ustawiony pod przesiadki?). Dobrze byłoby zrobić stację przelotową kolejową na Okęciu, bo dzięki coraz krótszym czasom przejazdu wiele regionów mogłoby na tym skorzystać.