Oblatywacz: Klasa biznes Singapore Airlines

Lufa przy serwisie SQ to jest ŻĘNADA!! Fotele kiepskie, a serwis B/C jest taki jak w innych liniach w Y/C. Jezeli ktos porownuje B/C LH do serwisu B/C linii azjatyckich to oznacza tylko tyle, ze zupelnie nie wie o czym pisze/mowi :)

Miałem szczęście lecieć dwukrotnie Emirates w klasie biznes (szczęście bo dostałem upgrade). Oba loty w B777, porównując tamte loty do tego co widzę w Singapore to jednak na korzyść Emirates (choć tam układ był 2-3-2) . Jednakże podane dań, wystrój i wygląd jedzenia dużo lepiej wyglądały. A co do warunków pracy, to akurat w czasie jednego z lotów obłsuga właściwie nic nie robiła, zapełnienie klasy biznes max 50% , do tego większość po prostu spała. Życzę każdemu fanowi latania takiego gratisu od linii, aby poznać smak zupełnie innego komfortu lotu (choć potem łezka w oku się kręci wsiadając do ekonomicznej).

Voyager1: Jakbyś nie zauważył to są to stroiki świąteczne. Wiele linii tak przystraja swoje kabiny samolotów w te dni. No, ale skoro pracujesz jako wół przy karecie, to możesz tego nie wiedzieć :)

upppsss....juz mialem stracha...latam Lufthansa prawie Cale zycie. Tylko te siedzenia robia wrazenie. Catering jak w LH lub moze wiecej .Chwala Bogu...

Super artykuł. *** Co do warunków pracy, to Singapore (ale też inne azjatyckie linie) nie mają w zwyczaju zatrudniania osób, którym się nie chce pracować. 12-godzinne loty nie są dla osób, które chcą mieć wakacje w pracy. Tutaj pod tym względem SQ raczej się w żadną stronę nie wybija (szczególnie raczej nie jest aż tak źle). Niestety, arabscy przewoźnicy wyprzedzają SQ na wielu rynkach ze względu na lepsze możliwości połączeń (przez AUH, DOH, DXB), jak również niższe ceny.

te zielone wiązanki kwiatów czy czegoś tam przy oknach pasują tak do tej klasy jak wół do karety. Co to ma być jakiś komuno-socjazlim z wydaniu KRLD ala Air Koryo. W liniach tej klasy instalować coś co właściwie szpeci nie dodaje uroku.

@tomeks, zgadza sie ale czy inaczej jest np w Emirates?? Etihad czy w Qatar??mam na mysli same warunki pracy...nie sadze....nalezaloby zasiegnac opinii bezposrednio u personelu pokladowego...

dziekuje za poprawke i dodanie Bydgoszczy:)

swietny artykul!

Można jeszcze dodać, że linia jako członków personelu pokładowego nie zatrudnia "białych". Leciałem tym rejsem jeszcze w czasach kiedy latał na nim 747. Mimo, że po samolocie widać było zmęczenie to serwis pokładowy był nienaganny, a leciałem w ekonomicznej. Jako że leciałem sam to dla zabicia czasu podpytywałem personel pokładowy jak to jest być legendą. Między wierszami dało się usłyszeć, że jest to niestety trochę obóz koncentracyjny