gość_27a10
2014-09-25 07:44
@BA850 "Co oferuje Ryanair takim klientom?"
- wyjątkową możliwość spierania się z obsługą lotniska o to, że wymiar bagażu podręcznego jest o 1 cm większy niż mikroskopijne normy założone przez linię
- unikalną opcję opłaty za bagaż rejestrowany
- niezwykłe przeżycia związane z siedzeniem w samolocie dotykając kolanami swojego podbródka
- niesamowitą okazję do obserwacji olbrzymiej ilości ludzi robiących trzodę na pokładzie samolotu
:)
Linie tradycyjne zarabiają najwięcej na ruchu biznesowym, a ten raczej prędko nie zacznie korzystać z usług Ryanaira. I taryfa "biznesowa" tego tu nie zmieni. Bizness nadal wybierze linie tradycyjne, bo na lotach opłacanych przez korporacje zbierają mile, za które potem mogą sobie na wakacje latać z rodzinami. Do tego mają przywileje wynikające ze statusu frequent flyer: business class check-in, business lounge, priority boarding, extra bagaż za free czy zniesienie opłaty za przekroczenie limitu 23kg. Co oferuje Ryanair takim klientom?
gość_27a10
2014-09-24 21:04
@gość_a30ab Poza tym właśnie nie lata do pierwszorzędnych portów. Mało kto lecący np. do Azji będzie chciał lecieć przez jakieś tam Hahn albo Beauvais, zamiast FRA i CDG.
gość_a30ab
2014-09-24 15:57
@9aae6 Do kiedy FR nie będzie oferował lotów przesiadkowych do wtedy linie tradycyjne mogą spać spokojnie :)
gość_9aae6
2014-09-24 15:41
Ryanair najpierw wykosil konkurencje dzieki lataniu do portow 'in the middle of nowhere' i doplatom od nich i od samorzadow otrzymywanym. A teraz dzieki swojej skali i przy poprawie serwisu wykosi linie tradycyjne. I jak juz je wykosi znowu obnizy standardy i bedzie traktowac pasazerow za zlo 'konieczne'. Tak oto g....na linia powstala za pieniadze publiczne.