Pasażerowie okradli samolot Ryanaira

Oczywiście, że nie wiem czy ten komentarz to jest prawda, ale w sprawach w których miałem większą wiedzę, to rację miało forum a nie artykuł. Po pierwsze artykuł pisze stażysta, tłumacząc na kolanie (google translate) artykuł z anglojęzycznego portalu i już wielokrotnie byli łapani na prostych pomyłkach związanych z nieznajomością języka angielskiego. Po drugie forum gazety > forum onet, poczytaj sobie komentarze, to zobaczysz, jaka jest różnica merytoryczna.
A po trzecie, jeśli chodzi o pozostawienie samolotu samego - była tam policja, więc może takie było ustalenie, że załoga idzie, a samolotu i pasażerów pilnuje policja?

No to ocieplanie wizerunku idzie jak z nut ale co sie dziwić personel jest coraz bardziej niemiły bo jak z roku na rok obcinają Ci pensje i musisz jak w Niemczech chodzić do czerwonego krzyża po jedzenie bo twoja super wypłata 500 euro na nic nie wystarcza w Krakowie nie jest lepiej ludzie dostają po Max 600 euro tj 2400 sory ale chłopaki na budowie zarabiają wiecej wiec czemu sie dziwić a na dodatek złotówka sie umacnia wiec ich zarobki jeszcze spadną

@spotter10

to uważam za najprawdopodobniejsze, mogło zabraknąć komunikacji ze strony załogi, że dowiozą ich do Paryża ew. ze będzie hotel a pojadą rano, do tego ludzie byli głodni i zmęczeni a przewoźnik nie zapewnił, że ze względu na opóźnienie coś dostaną.

Nie wiem jakie są procedury w Ryanie, ale nie chce mi się wierzyć, że pasażerowie zostali sami w samolocie a załoga wyszła. Najpierw deboarding, odstawienie pasażerów do terminala, a później załoga może wyjść zamykając samolot.

b737800max -> w Polsce żaden pasażer, który by sobie przywłaszczył jedzenie czy jakiś napój, nie zostałby aresztowany, tylko co najwyżej ukarany mandatem. Wartość towaru/przedmiotu byłaby zbyt niska a wtedy stosuje się najwyżej postępowanie mandatowe. Możliwe, że we Francji w ogóle nie przewidują postępowania mandatowego. Po drugie, do końca nie wiadomo co się tak naprawdę wydarzyło i jak to wyglądało. Jeżeli więcej ludzi zaczęło się awanturować, to coś musiało być na rzeczy. Zapewne załoga dała im do zrozumienia, że lot kończą w Nantes i na własną rękę muszą się dostać do Paryża (co w przypadku FR'a by mnie nie zdziwiło). Wtedy pasażerowie mogli poczuć się oszukani i będąc zmęczonymi, zaczęli się buntować aby otrzymać transport do Paryża. Możliwe, że odmówili opuszczenia samolotu, póki nie zostaną zapewnieni iż ten transport się odbędzie a załoga nie może opuścić maszyny i zostawić pasażerów samych (stąd wzmianka o wzięciu załogi za zakładników). Zapewne podczas "negocjacji" część pasażerów się na tyle wkurzyła, że faktycznie sama się obsłużyła i "poczęstowała" się tym, co było na pokładzie. Ja tak bym to widział, po przesianiu wiadomości z prasy sensacyjnej. A na koniec to Ryanair, jeżeli to wyglądało jak opisałem powyżej, powinien przeprosić pasażerów za zaistniałą sytuację i wynagrodzić niedogodności. ot moje zdanie.

czester: a skąd masz pewność, że ten człowiek, który NIBY leciał tym lotem, piszę prawdę, a czy to czasami nie jest jakiś "przykładowy Kowalski" który pisze tylko po to aby pisać (dla mnie forum gazety.pl=forum onet.pl)? Tak naprawdę załoga nie może zostawić pasażerów w samolocie samych bo na to straż ochrony lotniska by nie pozwoliła (niebezpieczeństwo wyjścia z samolotu i kręcenia się po płycie lotniska, ciekawskość ludzi doprowadziłaby do zepsucia totalnego maszyny).

"To nie wina pilotów i stewardess".
Na forum gazety pojawił się wpis człowieka, który twierdzi, że leciał tym samolotem:
"10. Zaloga opuszcza samolot 11. Zero jedzenia, picia itp [...] 19. Czesc ludzi prowadzona przez niego wychodzi z samolotu i przechodzi kontrole graniczna."
O żadnym braniu zakładników nie ma słowa, za to wyłania się inny obraz - załoga sobie poszła do hotelu, a pasażerowie zostali w samolocie, bo ich nawet nie wypuszczono do terminala, nie mówiąc o posiłku. No to nic dziwnego, że się zaczęli częstować pozostawionym jedzeniem.

b737800max Wiem, że to tylko przykład, ale ostatnio to LCJ jest zamglone i samoloty przekierowane do WAW. Wczoraj i dzisiaj WMI przyjęło przekierowania z Katowic i Krakowa. A jeśli już były tej jesieni jakieś przekierowania z WMI, to zawsze do WAW, nigdy LCJ. Tak a propos walki z mitami, bo mgły na WMI rzadsze niż gdzie indziej :)

W normalnym państwie, to pasażerowie, którzy okradli samolot zostaliby wrzuceni do pierdla na wiele lat. To nie wina pilotów i stewardess jako zakładników że lotnisko BVA i ORY są zamknięte po 23. Chociaż nie rozumiem dwóch rzeczy - skoro BVA i ORY są zamknięte po 23, to czemu ten lot RYANAIR nie zakończył się na CDG tylko akurat w oddalonym o 400 km Nantes? Pytam ponieważ jeśli lotnisko WMI jest powiedzmy sobie zamglone, to samoloty FR lądują albo w WAW albo w LCJ. Po drugie, kradzież jest przestępstwem - dlaczego Policja Francuska nie ukarała złodziejaszków tylko wypuściła ich na wolność? Co z rzeczami i jedzeniem zagrabionym z samolotu? Podejrzewam, że gdyby ten rejs lądował w Polsce, to pewnie pierwsze co, posypały się aresztowania z tytułu terroryzmu i złodziejstwa pokładowego. A na miejscu stewardess z tego lotu, żądał bym wysokich odszkodowań od pasażerów za wszelkie szkody w psychice z faktu bycia zakładnikiem. Na miejscu prezesa RYANAIR, postawił bym tych idiotów przed sądem za rozgrabienie samolotu.

a opłaty lotniskowe ? :-) ryanair pewnie nie chciał zapłacić, pokrył straty :-)

pewnie w Stanach Zjednoczonych.transportowanoby juz ich do guantanamo

haha dosc mieli jarmarku

"Grupa agresywnych pasażerów wzięła personel pokładowy jako zakładników, których wypuścili dopiero po długich negocjacjach z policją. Ostatecznie zgodzili się opuścić samolot, kiedy zapewniono ich, że zostaną odwiezieni autobusami do Paryża."

Do czego to doszło, trzeba brać zakładników żeby dostać transport do miejsca do którego ma się bilet;)