Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Aguirre: z tym, że Angole wolą własne linie to bym dyskutował. Zależy, z kim masz do czynienia - dużo ludzi wybierze to co jest tańsze bądź dogodniejsze, np. gdy leciałem do Gdańska z W6 (i to całkiem już dawno), w samolocie gdzieś z połowę stanowili Anglicy. To samo gdy leciałem do Zagrzebia - z tym że w jedną stronę Anglików było większość, natomiast z powrotem do LTN - już nie. I to w październiku, czyli po sezonie na Chorwację. W sumie się nie dziwię - skoro mogą lecieć za £180 RT własnymi liniami, albo za £80 W6 w podobnym terminie, to jednak wybiorą to co tańsze, bo też jednak szanują pieniądze.
stenus: no właśnie ostatnio zastanawiałem się nad przelotem z Wrocławia lub Poznania do Girony i kiedy doszło do podsumowania wszystkich opłat, to z 1 PLN zrobiło się ok 90 PLN, dlatego też piszę, że taniej się nie da, skoro nawet w Ryanie mi się to nie udało. BTW, obliczyłem sobie dodatkowe koszta materialne dojazdu z W-wy na lotnisko, a potem z Girony do Barcelony, że zdecydowałem się na ClickAira. Leciał ktoś z Was tą linią?
aguirre: Tak Były w NIA. Podobnie jak coroczny (luty) halowy meeting Norwich Union.
Miguel: czy mistrzostwa rozgrywano w National Indoor Arena ? Mimis - zapominasz, że Angole lubią Kraków i to na nich głownie pewnie liczy bmi baby. A oni na pewno wolą latać własnymi liniami niż np. węgierskimi. BTW czy ktoś był na lotnisku Coventry ?
Miguel: Kup bilet Ryanair za 0,01 euro, to poleciz i dopiero wtedy powiesz, ze taniej juz sie nie da. :o) Aja sie szaleni cieze, ze bmibaby tak sie rozwija w Polsce, gdyz bede mial mase mozliwosci zbierania z nimi mil. :o)
A mi tam Birmingham bardzo przypadło do gustu! Byłem tam w tym roku na Halowych ME w LA i bardzo miło wspominam spedzone tam cztery dni. Leciałem właśnie z KRK SkyEurope i był to chyba najprzyjemniejszy lot tania linia, jaki kiedykolwiek odbyłem. Piękne stewardesy! :-) Za bilet zapłaciłem zaledwie 79 PLN. Chyba już nigdy tak tanio nigdzie nie polecę...
paolo-79
2007-11-08 23:18
Mimis:a to calkiem madra teza:)
Paolo-79: zapewne to było przyczyną, że wchodzą z połączeniem w środku rozkładu zimowego i nawet jeśli im przybył nowy samolot, to może nie mają etgo jak upchnąć gdzie indziej? Poza tym zdaje się próbują rozwijać Cardiff. Co do pewności obłożenia, to wcale nie byłbym taki pewien, bo całkiem niedaleko BHX jest przecież Coventry (Wizz), czy EMA (FR) i jeszcze MAN. A ludzie naprawdę cenią sobie dogodne godziny dotarcia na miejsce.
Na pewno pewność obłożenia.
paolo-79
2007-11-08 22:34
w wiekszosci linii tak pozne/lub nocne pory maja loty na trasach o najmniejszym znaczeniu.co bylo powodem w tym przypadku?moze spytamy bmi?:)
wojtek, ale niedaleko od Birmingham jest sporo ciekawych rzeczy do obejrzenia, np. Stratford, zamki Warwick i Kenilwort, Cotswolds etc. Ale połączenie ma sens właśnie dzięki przemysłowi Midlandów, bo w przytłaczającej większości Polacy latają do pracy (względnie odwiedzić pracująca rodzinę). Pajęczyna mostu powietrznego między Polską a wyspami jest coraz bardziej gęsta ;).
No właśnie. Tylko mnie cieszą bardziej loty CWL-WAW, bo tam częściej mi się będzie zdarzać latać :)
Fajnie. Chociaż mnie bardziej cieszą loty z Gdańska do Cardiff. Bardziej sentymentalnie, bo jak tam bywałam, to musiałam lecieć do Londka, a dalej samochodem.
Fajnie że loty są. Godziny obrzydliwe. Nawet jak ktoś mieszka w /w pobliżu Birmingham i porusza się samochodem, to dojeżdżanie do domu koło 2 w nocy nie należy do przyjemności. Pozostaje mieć nadzieję, że po pewnym czasie (np. w rozkładzie letnim?) zmienią te godziny. Poza tym BMIBaby niestety lata samolotami w tym samym wieku co C0 i pobiera najwyższe opłaty za bagaż nadawany ze znanych mi linii...
Mała (no, może nie taka mała) poprawka. Rozpoczynają loty 12 lutego, a nie marca.
wojtek: Birmingham to również majbliższe i najlepiej skomunikowane duże lotnisko dla hrabstwa Shropshire oraz północnej i środkowej Walii, więc dla ludzi tam mieszkających godziny są fatalne. Ale może latem dodadzą jeszcze z jeden rejs w normalnych godzinach.
to byla tylko kwestia czasu - norwegian sie spoznil i dobrze im wiecej linii tym lepiej, lepsza mieszanka niz dominujaca linia
adams: Dlaczego pecha? Birmingham jest wielkim, brzydkim mistem przemysłowym, bynajmniej nieciekawym dla turystów. Połączenie to jest dedykowane przedewszystkim Polakom pracującym tam, którzy dadzą sobie radę. A jeśli chodzi o Kraków to przylatuje o jeszcze nie tak późnej porze, o wiele później przylatywały Sky'owe samoloty z Rzymu i Paryża, którymi turyści też latali.
Ale wybrali fajną datę rozpoczęcia lotów - moje urodziny :p
i to nieźle pogieło....w birmingham będzie 00:30... i co można o tej porze nocy robić. Skyeurope miał loty o ludzkich godzinach- 06:40 i 12:20. KRK ma pecha...
[...] wylot do Birmingam zaplanowano na 23:35 we wtorki i 22:45 w soboty [...] - kogoś pogięło chyba...