Do stolicy i tak polecimy

nie ma to jak wyciąć prywatną firmę - Sprintair, która lata odpowiednio miejscowymi samolotami (punktualnie). na rzecz przewoźnika państwowego z dwa razy większym samolotem, który serwował BZG notoryczne opóźnienia i odwołania. brawo.

@gosc_604d9 TAT-WAW to nie charter, oczywiście większość miejsc wykupionych jest chyba przez Rainbowtours ale spokojnie bilet na tą trasę można kopic przez systemy rezerwacyjne np na opodo. Zatem dalej czekam na przykładową trasę łączoną K2 LO wystawioną na jednym bilecie dostępną w systemie agenta :)

TAT-WAW to charter

@gosc_cc143 jakoś żaden pośrednik nie pokazuje mi biletu K2 LO z wylotem z TAT i przesiadką w WAW. Jeśli znajdziesz taką trasę i pośrednika to proszę o podanie takiej informacji abym zobaczył na własne oczy.

banan86, taki bilet kupisz u wszystkich pośredników z GDSem. Nie ma CS między LO a K2 ( a to totalna porażka wg. mnie), natomiast jest umowa Interline ( nie wiem czy wszyscy o niej wiedzą i czy obowiązuje na wszystkich trasach K2 i LO). Spokojnie, wiekszość transferów i tak była by LO do USA jak chodzi o Polaków, zagraniczni pax latali swoimi liniami.

No ale kto jeszcze będzie z tego korzystać jeśli Eurolot nie będzie miał umowy na code-sharing i gwarantowanej przesiadki z Lotem? No chyba że ma a ja o tym nie wiem? Jeśli tak to gdzie mogę kupić taki bilet?

banan86, " bydgoscy urzędnicy" to najmniejszy procent pax korzystający z tego połaczenia

Nie byłoby problemu z lotami regionalnymi, gdyby w Polsce istniał dobry pomysł na naziemny transport publiczny (Plan Transportowy, który został olany prawie przez wszystkich). W Niemczech jakoś Lufthansa potrafiła się dogadać z Deutsche Bahn, ale oczywiście w Polsce "niedasię". Na takie odległości nigdy nie będzie masowego zapotrzebowania na loty, więc tylko współpraca z dobrej jakości transportem naziemnym może tu mieć sens. A już tym bardziej nie mają sensu loty Eurolotu, które nie gwarantują przesiadki na inne loty z Wawy.... A może po prostu bydgoscy urzędnicy podróżując do stolicy naszego kraju, nie mają ochoty "tłuc się" powolnym pociągiem. A takie przekonanie jest skutkiem tego, że brakuje porządnego planu transportowego, któryby porządkował inwestycje w transport publiczny

i będzie bez dopłat? czy tylko an razie do czasu zakończenia przetargu?
Tak wielkie rozbieżności (bez dopłat albo astronomiczna kwota dopłat powinny uruchomić jakieś procedury alarmowe bo albo jakieś przekręty albo ktoś jest strasznie głupi (np LOT który stracił szansę na dopłaty gdyby chciał rozsądną kwotę)