shakahl1980
2011-08-08 14:16
Na tak długiej trasie lotu to normalne, że piloci odpoczywają. W kokpicie został F/O, który jak się mogę domyślać "świeżo po szkole nie był". Nie kwestionuję tu oczywiście sprawy zignorowania turbulencji ale pisanie w tym tonie jest nie na miejscu, gdyż sugeruje to że samolot rozbił się bo kapitan poszedł się położyć. Nie na darmo media nazywane były kiedyś "Stanem czwartym". Jesli ktoś nie kuma o co chodzi polecam książkę J. Archera o tym samym tytule... pzdr
Zamiatanie pod dywan to w AF "normalność" katastrofa Concorda to potwierdza.
piotrek737
2011-08-08 13:12
Poza tym TVN tego nie wymyślił tylko cytuje Le Figaro, którego artykuł może jest nieco sensacyjny, ale z wieloma zawartymi tam tezami się niestety muszę zgodzić... Air France będzie próbowało zamiatać sprawę pod dywan, a to godne pochwały raczej nie jest.
Co nie zmienia faktu, że raport BEA bardzo mocno krytykuje brak prawidłowej organizacji pracy w kokpicie, w którym siedziało dwóch F/O. Nie powinno być tak, że jak kapitan udaje się na spoczynek, to za sterami zostaje dwóch pilotów, którzy w nietypowej sytuacji kryzysowej nie tylko nie potrafią współpracować, ale nie zwracają uwagi na wskazania wariometru i flight directora.
usuniety
2011-08-08 12:58
A była załoga zastępcza? Pamiętam, że w B 747 są przygotowane łóżka dla pilotów.
marqoos_pl
2011-08-08 11:40
W ogóle, jak mógł spać! Karygodne!
shakahl1980
2011-08-08 10:20
Ah ten TVN i jego "specjaliści od wszystkiego". "...a kapitan 20 minut przed katastrofą po prostu poszedł spać." Jak on mógł?!! Przecież za 20 minut mieli się rozbić! hahahah